Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Plan Morawieckiego wchodzi w życie. Akcje firm energetycznych ostro w dół

102
Podziel się:

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na utworzenie wspólnego podmiotu pod nazwą ElectroMobility Poland przez Eneę, Energę, Polską Grupę Energetyczną i Tauron Polską Energię. Nowa firma ma wpłynąć na rozwój rynku pojazdów elektrycznych. Giełda zareagowała wyprzedażą akcji spółek z sektora energii.

Plan Morawieckiego wchodzi w życie. Akcje firm energetycznych ostro w dół
(MAREK LASYK/REPORTER)

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na utworzenie wspólnego podmiotu pod nazwą ElectroMobility Poland przez Eneę, Energę, Polską Grupę Energetyczną i Tauron Polską Energię. Nowa firma ma wpłynąć na rozwój rynku samochodów elektrycznych. Giełda zareagowała ostrą wyprzedażą akcji spółek z sektora energii.

Plan rozwoju "elektromobilności" ma być kołem zamachowym polskiej gospodarki i polskiej reindustrializacji. Jest to część tak zwanego "planu Morawieckiego", który ma wprowadzić Polskę na ścieżkę rozwoju technologicznego.

- Mamy szanse, by za dziesięć lat mieć milion samochodów elektrycznych w Polsce, a nasze spółki energetyczne miały 2 miliardy zł przychodów z tego tytułu - mówił kilka miesięcy minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Rozwój elektromobilności to jeden z celów resortu energii. Zaproponowane rozwiązania mają z jednej strony poprawić bezpieczeństwo energetyczne kraju, z drugiej przyczynić się do zmniejszenia zanieczyszczeń generowanych przez transport. Plan uwzględnia też elektryfikację transportu publicznego, jako jednego z przedsięwzięć, które mają zasadnicze znaczenie dla wzrostu innowacyjności polskiej gospodarki.

ElectroMobility kołem zamachowym, czy kołem młyńskim?

"Prezes UOKiK wydał zgodę na utworzenie wspólnego podmiotu przez cztery największe polskie spółki energetyczne. Przeprowadzone postępowanie wykazało, że transakcja nie doprowadzi do ograniczenia konkurencji" - czytamy we wspólnym komunikacie Enei, Energi, PGE i Tauronu.

Wniosek w sprawie powołania spółki ElectroMobility Poland wpłynął do UOKiK 9 września.

Celem wspólnego podmiotu ma być stworzenie podstaw do budowy elektromobilności w Polsce. Działalność spółki ma wpłynąć na rozwój rynku pojazdów elektrycznych i umożliwić polskim przedsiębiorcom konkurowanie za granicą.

"Przeprowadzone postępowanie wykazało, że transakcja nie doprowadzi do ograniczenia konkurencji. Zakres działalności uczestników koncentracji i wspólnego podmiotu nie pokrywa się. Dlatego nie istnieje zagrożenie, że siła przedsiębiorstw energetycznych zostanie przeniesiona na rynki, na których będzie obecny ElectroMobility Poland" - czytamy dalej.

Na giełdzie tąpnęło

Skoro w sprawę zaangażowane mają być spółki energetyczne, to oznacza, że w grę wchodzi rozbudowa sieci stacji ładowania samochodów, jak również wsparcie budowy samochodów elektrycznych, co zapowiadał np. Ursus. W grę wchodzą wielkie inwestycje, których rentowność pozostaje pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że to plan rządowy, a te różnią się często od prywatnych tym, że na zyski mało kto patrzy.

Na giełdzie inwestorzy przystąpili do dynamicznej wyprzedaży. Akcje PGE tracą w połowie sesji 5,4 proc., Energi 4,9 proc., Enei 5,7 proc., a Tauronu 3,2 proc. nie było przy tym innej informacji, która mogłaby aż tak wstrząsnąć inwestorami.

Notowania spółek energetycznych

- Rynki reagują, jak reagują, nie widzę tu związku z powstaniem spółki Electromobility, tym bardziej, że jest to zgodne ze "Strategią na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" - mówi money.pl Tomasz Chmal, adwokat i ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego i surowcowego państwa przy Narodowym Centrum Studiów Strategicznych. - Jeśli nawet ma to związek z informacją o utworzeniu spółki, to jest to nadreakcja rynku. Spadki mogły, owszem, nastąpić wcześniej po odpisach amortyzacyjnych z ustawy o OZE. Spółki musiały poczynić odpisy.

- Trend e-mobility i rozproszonej energetyki wraca do dyskusji - opisuje Chmal. - To jest obecnie najbardziej istotne w programach rozwoju rynku energii i trzeba to traktować jako szukanie nisz rynkowych. To może uderzać w rafinerie, ale biznes niekonwencjonalny rozwija się dynamicznie. To trend, który się dzieje. Wystarczy zobaczyć, jak rynek samochodów elektrycznych rozwija się w Berlinie czy Paryżu.

Ekspert podał przy tym, że nieznana mu jest skala szacowanych wydatków firm energetycznych.

energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(102)
Dlaczego
7 lat temu
Dlaczego mamy placic podatki , zeby tacy ludzie dla nas pracowali ? Przeciez im wiecej urzedasow , ktorzy nie zarabiaja to nas wykoncza. Czy ktos zatrudnilby osobe , ktora jego wygoli z wszystkiego ??? To wyborcy maja glos i rzadania , tak jak to jest w innych krajach!
buhaha
7 lat temu
Chorzy ludzie = niszczą gospodarkę !!!!!!!!!!!!!!!!
lujiki
8 lat temu
Zamaist inwestowac w rentowna energie odnawialan gosc ryzykuje gruba kasa w rynek, ktory jest i jeszcze dlugo bedzie w powijakach. My nie potrafimy wyprodukowac na masowa skale zwyklego samochodu, a co dopiero elektryczny. A w tych ciagle jest nierozwiazaly probrem z wydajnoscia baterii. Mimo, ze ofertna na rynku hybryt jest mizerna to jest on niewielki niewielki. Tworzac z niego droge glownego rozwoju polskiej energetyki to bad. To brzmi dobrze jako drugorzedny projekt, w ktory mozna spokojnie angarzowac spolki osobno. Dzis najlepsza inwestycja nie tylko w kwestii finansowej ale rowniez bezpieczenstwa energetycznego jest odnawialna i jadrowa energia.
stary zgred
8 lat temu
Cały ten niby "plan morawieckiego" co to za "ptica" i gdzie można z nim się zapoznać? Jakoś mam dziwne uczucie, że to tylko słowa o pobożnych życzeniach owego pana. Słyszałem też że o ekonomice to ma on marneńkie pojęcie więc daj Boże by chociaż to było nieprawdą.
yale
8 lat temu
urojenia dyletanta wracamy do komunizmu juz wkrotce beda kartki na zarcie
...
Następna strona