Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Prezes Fakro: Zachodni inwestorzy mogą z nas zrobić tylko nowoczesny kraj kolonialny

106
Podziel się:

- Dzisiaj państwa, które mają dużo globalnych firm są bogate - mówi Ryszard Florek prezes Fakro dodając, że o ile promocja eksportu jest istotna, to jednak najważniejsze jest, żeby jak najwięcej firm było w Polskich rękach. Przedsiębiorca skomentował w ten sposób tzw. polską ofensywę gospodarczą ogłoszoną na krynickim forum, w której prezydent będzie kusił zagranicznych inwestorów, a rząd wysyłał eksporterów w świat i wspierał ich promocje przez nową Agencję Handlu i Inwestycji.

Prezes Fakro: Zachodni inwestorzy mogą z nas zrobić tylko nowoczesny kraj kolonialny
(money.pl)

- Dzisiaj państwa, które mają dużo globalnych firm są bogate. Te, które ich nie mają, są kolonialne - mówi money.pl Ryszard Florek, jeden z najbogatszych Polaków i prezes Fakro. Dodając, że o ile promocja eksportu jest istotna, to jednak najważniejsze jest, żeby jak najwięcej firm było w polskich rękach.

Przedsiębiorca skomentował w ten sposób tzw. polską ofensywę gospodarczą ogłoszoną na krynickim forum, w której prezydent będzie kusił zagranicznych inwestorów, a rząd wysyłał eksporterów w świat i wspierał ich promocje przez nową Agencję Handlu i Inwestycji.

- Sygnał, który otrzymaliśmy w Krynicy od elit politycznych dowodzi, że wreszcie zrozumiano jak ważna jest polska gospodarka, jak ważny w jej rozwoju jest polski kapitał - mówi Ryszard Florek. W jego ocenie to właśnie stawianie na polskie przedsiębiorstwa pozwoli przekroczyć barierę średniego rozwoju. Bo to właśnie polskie firmy ostatecznym rozrachunku zostawiają w kraju więcej pieniędzy niż zachodni inwestorzy.

- Jeśli kupimy w Polsce pralkę wyprodukowaną przez niemiecką firmę, to z tej ceny, którą wnieśliśmy za towar jakieś 20 proc. trafia do Niemiec. Oprócz podatków - VAT, CIT - konsument zapłacił na niemieckich emerytów. Te 20 proc. wpiera tamtą gospodarkę - stwierdza Florek. - Jeżeli byłaby to polska pralka, wyprodukowana w naszym kraju przez naszą firmę, to te pieniądze zostałyby w naszym kraju.

Ryszard Florek przekonuje też, że zagraniczna promocja eksportu jest istotna, ale najważniejsze jest, żeby jak najwięcej firm było w polskich rękach. - Dzisiaj te państwa, które mają dużo globalnych firm są bogate. Te, które ich nie mają, są kolonialne - mówi Florek.

W rozmowie z money.pl prezes Fakro przyznał również, że popiera podatek handlowy. - To jest szansa dla polskich firm. Dlatego należałoby go nazwać podatkiem wyrównywania szans albo dywidendą od efektu skali. Wtedy byłby lepiej akceptowalny społecznie - dodał Ryszard Florek.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(106)
gospodarka
8 lat temu
Panie Florek, przede wszystkim kupuje się rzeczy o dobrej jakości w stosunku do ceny. Niech więcej kasy z budżetu zamiast na wojsko i kulturę idzie na badania i inwestycje, to wtedy można będzie kupować więcej polskich wyrobów.
Telek 50
8 lat temu
Tlko BOSCH od 43 lat po slubie 2-ga pralka,
Jankes
8 lat temu
Kupiłem polskie badziewie Amica i zepsuło się po okresie gwarancji .kupiłem niemiecki i pracuje.Natomiast polski emeryt jest skubany z pieniędzy i nie ściemniajcie!!!!
Foorio
8 lat temu
Najtansze produkty w niemieckich elektromarketach sa marki AMICA. Nikt jednak tego nie kupuje, chyba ze biedota, Hartz IV albo Polacy.
NIE PLATFORMI...
8 lat temu
Florek ,Niemcy doceniają swoich emerytów nawet gdy Polak kupi pralkę ,polski rząd ,polskich emerytów potrafi tylko oskubać ,dwa złote waloryzacji miesięcznie ,tylko polski rząd tak potrafi oceniać tych co długie lata pracowali a on ich łupił podatkami .
...
Następna strona