Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Filipiny: najnowszy bilans ofiar zatopionego promu

0
Podziel się:

Prowadzona przez marynarkę wojenną i straż przybrzeżną akcja poszukiwawczo-ratownicza trwa nadal, wspiera ją kilka statków handlowych.

Filipiny: najnowszy bilans ofiar zatopionego promu
(PAP/EPA)

5/14 fot: PAP/EPA W katastrofie promu pasażerskiego, który zatonął po kolizji ze statkiem handlowym koło portu Cebu w środkowej części Filipin, zginęło 26 osób, a ponad 200 jest zaginionych - poinformowała filipińska straż przybrzeżna.

Aktualizacja 13:19

629 osoby zostały uratowane, część z nich wyłowiły łodzie rybackie. 217 ludzi uznaje się za zaginionych. Wrak statku przeszukują płetwonurkowie.

_ - Prowadzona przez marynarkę wojenną i straż przybrzeżną akcja poszukiwawczo-ratownicza trwa nadal, wspiera ją kilka statków handlowych. Liczba zaginionych jest wciąż znaczna _ - powiedział w rozmowie z lokalnym radiem dowódca straży przybrzeżnej, kontradmirał Luis Tuason.

Według niego, na pokładzie 40-letniego promu Thomas Aquinas znajdowało się łącznie 870 pasażerów i członków załogi. Jednostka była przystosowana do przewożenia maksymalnie 904 pasażerów.

Prom zatonął w kilka minut po zderzeniu z kontenerowcem Sulpicio Express 7 w odległości jednego kilometra od portu Cebu, około godziny 21. czasu lokalnego (15. czasu polskiego). Katastrofa nastąpiła przy dobrej pogodzie. Wskutek kolizji w dziobie kontenerowca powstały dwie dziury.

Kapitanowie obu jednostek ocaleli, ale jeszcze ich nie przesłuchano - poinformował Tuason.

W grudniu 1987 roku na oblewającym od południa filipińską wyspę Luzon Morzu Sibuyan zatonął po zderzeniu z tankowcem prom Dona Paz, na którym zginęło 4375 ludzi. Była to największa pod względem liczby ofiar katastrofa morska w czasach pokojowych. Przypłaciło ją życiem również 11 spośród łącznie 13 członków załogi tankowca.

Dona Paz należał do tego samego armatora, który jest właścicielem Sulpicio Express 7.

Czytaj więcej w Money.pl
Dramat u wybrzeży Filipin. Tonie prom Około 400 osób uznawanych jest za zaginione. Dotychczas udało się uratować ponad 250 osób.
Na Filipinach szaleje tajfun. Są ofiary W centrum tajfunu Utor prędkość wiatru dochodzi do 150 kilometrów na godzinę, a w porywach nawet do 185 km/h.
Ostatnie przygotowania do ogromnego tajfunu _ Szacuje się, że będzie to największy tajfun, który w tym roku nawiedzi wybrzeża kraju. _
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)