Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Firma może upaść, człowiek wkrótce też

0
Podziel się:

Załamania nerwowe, samobójstwa, rozwody. Do takich skutków coraz częściej prowadzą długi. Pomóc może ustawa, która właśnie trafiła do Sejmu. Nowe prawo ma umożliwić ogłoszenie upadłości osoby fizycznej. Oznacza to, że dłużnik będzie mógł rozpocząć życie na nowo

Firma może upaść, człowiek wkrótce też

.

Rejestry dłużników pękają w szwach. Dramatycznie zadłużonych rodzin jest w Polsce ponad milion. Tylko wrocławska firma Kaczmarski Inkasso zajmująca się ściąganiem długów prowadzi aż 140 tysięcy spraw dotyczących osób fizycznych. - Niektórzy dłużnicy mają nawet po kilkadziesiąt postępowań o egzekucję zobowiązań - przyznaje referent z Kaczmarski Inkasso.

Dlaczego tak się dzieje? Coraz chętniej bierzemy kredyty, kupujemy na raty, płacimy kartami kredytowymi, a także bierzemy pożyczki w firmach, które nie są bankami. Gama produktów finansowych jest coraz szersza. A tymczasem, pensje nam nie rosną. Stajemy się coraz ubożsi. Nie płacimy między innymi spółdzielniom mieszkaniowym, zakładom energetycznym i operatorom telefonicznym.

Członkowie wrocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Metalowiec", a jest ich ponad 7 tysięcy, zalegają około miliona złotych niezapłaconych czynszów. W znacznie mniejszej o nazwie Inco kwota ta sięga 200 tysięcy.

Nie ma większego problemy, gdy niewypłacalna staje się firma. Przedsiębiorcy mają szereg uprawnień, które umożliwiają naprawę firmy, poprawę jej kondycji, ale także ograniczających odpowiedzialność. Mogą nawet ogłosić upadłość.

Trudniej ma przeciętny Kowalski

- Zadłużenie konsumenta może oddziaływać na jego sytuację życiową przez zdecydowanie dłuższy czas, nawet po dokonaniu całkowitego rozliczenia z wierzycielami. Może on na przykład figurować w bazie dłużników – tak konieczność wprowadzenia nowych regulacji prawnych argumentuje Cezary Banasiński, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Mają one konsumentom pomoc w rozwiązaniu takich problemów.

Podobne rozwiązania prawne funkcjonują od dawna w Stanach Zjednoczonych. I na nich wzorowany jest projekt polskiej ustawy. Już wiadomo, że osoba fizyczna będzie mogła ogłosić swoją upadłość tylko raz w życiu. Ale mimo tego, wiąże się to z wieloma obawami.

- Do tego pomysłu podchodzimy bardzo ostrożnie. Upadłość konsumencka może spowodować, że prawo do odzyskania wielu wierzytelności - mówi prezes jednej z dolnośląskich spółdzielni mieszkaniowych.

Podobnego zdania jest doktor Marek Michalski, prawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Takie rozwiązania prawne sprawdzają się, gdy funkcjonują od dawna i to w krajach bogatych, na przykład w Stanach Zjednoczonych. W Polsce można się obawiać, że ustawa spowoduje lawinę wniosków o ogłoszenie upadłości.

Upadłościami firm zajmują się sądy. Zasypane są stosami dokumentów. Tylko wrocławski sąd gospodarczy prowadzi kilkadziesiąt spraw o upadłość, które ciągną się miesiącami. Gdyby jeszcze do tego doszły sprawy osób fizycznych, wymiar sprawiedliwości ległby w gruzach.

Według pomysłodawców ustawy, sprawy takie mogłyby rozpatrywać kolegia złożone np. z przedstawicieli organizacji konsumenckich, administracji, przedsiębiorców udzielających pożyczek lub Narodowego Banku Polskiego. Jego decyzje podlegałyby kontroli sądu.

A tak to się robi w Stanach

Gdy John Kowalsky nie jest w stanie spłacić zaciągniętego kredytu z bieżących dochodów, może zwrócić się o ogłoszenie upadłości. Ale tylko raz w życiu. Sytuacja taka może wynikać z wielu przyczyn, często od niego niezależnych. Uwzględniana jest utrata zdrowia uniemożliwiająca kontynuowanie pracy zarobkowej, utrata miejsca pracy, klęski żywiołowe. Ale nie tylko. Kolegium rozpatrujące wnioski może na przykład stwierdzić, że Kowalsky znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej z niefrasobliwości banków udzielających kredytów konsumpcyjnych, lub z braku profesjonalizmu pracowników bankowych. W rezultacie nie ma możliwości spłaty kredytów, ścigają go windykatorzy, a on nie widzi szans na dalsze „normalne" życie. Aby nie popadł we frustracje, alkoholizm lub narkomanię oraz nie zaczął działać w szarej strefie gospodarczej i nie popełniał przestępstw ogłaszana jest jego upadłość. Oznacza to jego oddłużenie. Jego majątek przechodzi na spłatę zobowiązań, ale nie cały. Pozostawione zostają mu środki na utrzymanie i
mieszkanie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)