Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Firmy windykacyjne cieszą się z wyników finansowych. Polski rynek wierzytelności rośnie jak na drożdżach

0
Podziel się:

Rosnąca atrakcyjność polskiego rynku wierzytelności powoduje, ze coraz chętniej w tę stronę spoglądają zagraniczne firmy windykacyjne.

Firmy windykacyjne cieszą się z wyników finansowych. Polski rynek wierzytelności rośnie jak na drożdżach
(Wawok/REPORTER)

Rekordowe zyski, agresywne inwestycje i bardzo szybko pęczniejące portfele wierzytelności. Największe polskie firmy windykacyjne pełnymi garściami czerpią z doskonałej koniunktury na rynku przeterminowanych długów Polaków. Jest niemal pewne, że w tym roku zostanie pobity zeszłoroczny rekord wartości sprzedanych długów.

Z danych firmy Pragma Inkaso wynika, że w 2015 r. na sprzedaż wystawiono wierzytelności detaliczne i hipoteczne na kwotę 14 mld zł, a także 2 mld zł tych korporacyjnych. Na rynek trafiły też te z rynku wtórnego, których wartość wyniosła ponad 6 mld zł.

- W zarządzaniu wierzytelnościami mamy obecnie do czynienia z koniunkturą. Rynek dojrzewa, staje się coraz bardziej profesjonalny, a dodatkowo czynniki zewnętrzne powodują, że możemy liczyć na spore pakiety zobowiązań do sprzedania przez banki - mówi money.pl Mariusz Ilnicki z firmy Best.

Gdańska spółka, która należy do grona największych firm windykacyjnych w Polsce, w 2015 r. odnotowała najlepsze wyniki finansowe w swojej historii, osiągając 82,2 mln zł zysku netto. Spółka kupiła w zeszłym roku wierzytelności o nominalnej wartości 897 mln zł, za które zapłaciła mniej niż jedną dziesiątą tej kwoty - 85 mln zł. W ten sposób wartość nominalna portfela wierzytelności obsłuchiwanych przez spółkę wzrosła do 10,6 mld zł.

Jeszcze lepsze wyniki finansowe wypracował wrocławski GetBack, który zarządza długami o nominalnej wartości 14 mld zł. Skonsolidowany zysk netto spółki w 2015 r. wyniósł 120,3 mln zł, czyli niemal trzy razy więcej niż rok wcześniej. - Ten imponujący wzrost spółka zawdzięcza istotnemu zwiększeniu efektywności działania przy jednoczesnym stabilnym powiększaniu portfela zarządzanych zobowiązań finansowych - mówi money.pl Paweł Trybuchowski, wiceprezes GetBack.

Przypadek tej firmy dużo mówi na temat szybkiego wzrostu wartości spółek windykacyjnych w Polsce. W połowie 2014 r. GetBack został przejęty przez Idea Bank za 270 mln zł, a niecałe dwa lata później, w połowie marca bieżącego roku, spółka została odsprzedana funduszowi Emest Investements za 825 mln zł.

Najbardziej agresywnie portfele wierzytelności skupuje lider polskiej branży windykacyjnej - Grupa Kruk. W 2015 r. spółka wydała na to blisko pół miliarda złotych (z czego prawie połowę za granicą, głównie w Rumunii), a w tym roku już zainwestowała 260 mln zł w portfele zobowiązań. Zysk netto Kruka w 2015 roku wyniósł 204,3 mln zł (wzrost o 35 proc.).

Rosnące w zawrotnym tempie przychody i zyski spółek windykacyjnych to przede wszystkim efekt coraz szerszego strumienia przeterminowanych długów, który zalewa polski rynek. Wierzyciele - głównie banki - na wielką skalę pozbywają się nie tylko wierzytelności konsumpcyjnych, ale coraz częściej także hipotecznych.

Z najnowszego badania rynku przeprowadzonego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, branżową organizację skupiającą między innymi największe firmy windykacyjne, wynika, że w zeszłym roku wartość obsługiwanych zobowiązań finansowych osiągnęła niemal 67 mld zł.

Z kolei według NBP, przeterminowane zadłużenie polskich gospodarstw domowych wobec banków wzrosło na koniec 2015 r. do 38,8 mld zł, a średnia wartość kredytów mieszkaniowych z utratą wartości w zeszłym roku wyniosła 12 mld zł, podczas gdy rok wcześniej było to 10,9 mld zł.

Banki coraz częściej wolą sprzedać firmom windykacyjnym przeterminowane lub zupełnie niespłacane wierzytelności, inkasując małą część ich nominalnej wartości, ponieważ coraz bardziej zależy im na jak najczystszym koncie, w małym stopniu obciążonym złymi kredytami.

- Konsumencki sektor windykacji będzie rozwijał się bardzo gwałtownie, ponieważ tutaj są największe obostrzenia KNF-u i UOKiK-u, a wierzycielom będzie zależało na jak najszybszej sprzedaży złych długów, by móc chwalić się dobrymi wynikami finansowymi - mówił niedawno agencji informacyjnej Newseria Markus Marcinkiewicz, założyciel firmy windykacyjnej Vex.

Anna Gawęska, prezes wrocławskiej firmy windykacyjnej Ultimo, która zarządza portfelem zobowiązań finansowych o nominalnej wartości 16 mld zł, uważa, że jednym z najważniejszych czynników wpływających na wielkość podaży wierzytelności w tym roku może okazać się podatek bankowy.

- Chęć optymalizacji podatkowej powinna skłonić banki do zmniejszania aktywów podlegających opodatkowaniu, a najprostszym i od lat praktykowanym sposobem wydaje się zwiększenie dynamiki sprzedaży przeterminowanych portfeli wierzytelności, szczególnie tych angażujących relatywnie duży kapitał na dłuższy czas, tzn. portfeli hipotecznych oraz korporacyjnych - uważa Gawęska.

Według prezes Ultimo, polski rynek windykacji czeka konsolidacja, a największe portfele wierzytelności skupią się w gronie największych graczy. Jak przekonuje, to może przynieść korzyści dla samych dłużników. - Wielu klientów posiada przeterminowane zobowiązania u kilku wierzycieli. W sytuacji, gdy zobowiązania te znajdą się w jednej firmie windykacyjnej, umożliwia to kompleksową restrukturyzację - twierdzi Gawęska.

Firmy windykacyjne spodziewają się dalszej poprawy koniunktury na rynku wierzytelności i planują nowe przedsięwzięcia. GetBack chce między innymi rozwijać działalność na rzecz funduszy zamkniętych. - Bardzo dobra kondycja finansowa stwarza doskonałą perspektywę dalszego umacniania pozycji spółki na rynku - mówi wiceprezes spółki Paweł Trybuchowski.

- W bieżącym roku pozostajemy aktywni w segmencie inwestycji i nadal zwiększamy nakłady na nowe portfele - zapowiada z kolei Mariusz Ilnicki z firmy Best. - Jednocześnie finalizujemy wdrażanie nowego systemu IT, dzięki któremu znacznie zwiększą się możliwości spółki do obsługi klientów - dodaje, deklarując, że gdańska spółka stanie się liderem technologicznym w branży.

Rosnąca atrakcyjność polskiego rynku wierzytelności powoduje, że coraz chętniej w tę stronę spoglądają zagraniczne firmy windykacyjne. To oznacza, że ostra walka konkurencyjna, której jaskrawym przejawem jest trwający ostry konflikt pomiędzy Best a Kredyt Inkaso, może jeszcze bardziej przybrać na sile.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)