2009-05-07 00:04

Fuzja Fiata z Oplem odstrzeli Tychy?

Fot. PAP/ITAR-TASS

Przyłączenie do Fiata europejskiej części General Motors spowodowałoby czystki w wielu zakładach motoryzacyjnych całego kontynentu - niepokoją się media za Odrą. Fiat miałby m.in. zrezygnować z fabryki silników w Tychach.

Na zdjęciu prezes Fiata Sergio Marcionne

Opiniotwórczy Frankfurter Allgemeine Zeitung pochwalił się, że dotarł do projektów włoskiego koncernu związanych z planowaną fuzją. Zdaniem dziennikarzy niemieckiej gazety na zamkniecie powinno przygotować się 10 zakładów. Pracę może stracić ponad 12 tys. osób.

Aby zaoszczędzić 282 mln euro rocznie Fiat musiałby zrestrukturyzować przyłączoną firmę. Dlatego na pierwszy ogień, od 2011 roku, miałaby pójść belgijska fabryka GM w Antwerpii. A dołączyć do niej mogą brytyjskie zakłady Vauxhall w Luton i Ellesmere Port.

Fiat rośnie w siłę, pomimo kryzysu. Zobacz materiał France 24:

Do tego likwidacja czekałaby także rodzime zakłady Fiata. FAZ zły los wieszczy włoskim fabrykom w Pomigliano i Termini Imerese. Niestety, na na liście przeznaczonych do likwidacji przedsiębiorstw ma być także założona przez GM wspólnie z Isuzu fabryka silników Ispol w Tychach. W końcu Fiat w tym mieście ma już swoje zakłady.

Wszystkie media przekazujące rewelacje FAZ przedstawiają stanowisko Fiata, który dementuje powyższe informacje. Czy w takim razie jest, o co toczyć spór? Jedno jest pewne - po fuzji nie będzie już tak jak przed fuzją. Jeśli do niej dojdzie.

• ZOBACZ TAKŻE:
• Fiat odkrywa karty w sprawie Opla
• Szef Fiata w Berlinie. Negocjuje przejęcie Opla
• Chrysler pada, aby się ratować
• GM, Chrysler i Ford - wielka trójka wciąż w grze