FBI prowadzi dochodzenie przeciwko amerykańskim gigantom finansowym.
Według doniesień mediów chodzi o 26 przypadków możliwych oszustw, do jakich miało dojść w toku kryzysu hipotecznego.
Wśród podejrzanych znajdują się: upadły w międzyczasie bank inwestycyjny Lehman Brothers, Fannie Mae i Freddie Mac oraz gigant ubezpieczeniowy AIG.
Jak donosi CNN i agencja prasowa Bloomberg, na celowniku FBI znalazły się przedsiębiorstwa notowane na Wall Street. Firmy te oraz ich szefowie mają być sprawdzone pod kątem potencjalnych oszustw hipotecznych.
Dyrektor FBI Robert Mueller powiedział, że dochodzenia mają wykazać, czy poszczególne instytucje finansowe mogły dopuścić się manipulacji bilansowych, podawania fałszywych wartości oraz transakcji insiderskich.
Amerykański rząd przejął niedawno kontrolę nad gigantami hipotecznymi Fannie Mae i Freddie Mac, które bezpośrednio lub pośrednio finansują prawie połowę wszystkich kredytów hipotecznych w USA. Pomoc finansowa dla czasowo znacjonalizowanych instytucji będzie kosztowała amerykańskich podatników 100 miliardów dolarów.
W ubiegłym tygodniu upadłość ogłosił bank inwestycyjny Lehman Brothers. Bankructwu American International Group (AIG) można było zapobiec w ubiegłym tygodniu wyłącznie dzięki kredytowi wysokości 85 mld dolarów, którego udzielił bank centralny.
Kryzys finansowy banków i przedsiębiorstw w USA wstrząsnął ostatnio światowymi giełdami. Obecnie rząd amerykański próbuje przeforsować 700 miliardowy pakiet ratunkowy dla znajdujących się w trudnej sytuacji instytucji finansowych.
Podczas dzisiejszego wspólnego posiedzenia komisji gospodarczej Senatu i Izby Reprezentantów amerykański sekretarz skarbu Henry Paulson i szef Fed Ben Bernanke będą bronić pakietu ratunkowego. We wtorek komisja senacka zażądała wprowadzenia poprawek. Rząd amerykański planuje uchwalenie pakietu do końca tygodnia.
Według amerykańskich mediów niezgoda panuje przede wszystkim w kwestii parlamentarnego nadzoru nad pakietem ratunkowym. Wielu demokratycznych senatorów podkreśla, że parlament nie może wystawić rządowi czeku in blanco na 700 miliardów dolarów. Przeciwnicy projektu zarzucają rządowi trwonienie pieniędzy podatników.