Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Górnictwo w Polsce. "Rosyjski węgiel jest sprzedawany nieuczciwie"

0
Podziel się:

Zdaniem związkowca, powołanie państwowych składów węgla byłoby jednym z działań, mających poprawić położenie górnictwa.

Górnictwo w Polsce. "Rosyjski węgiel jest sprzedawany nieuczciwie"
(Artem Merzlenko - Fotolia.com)

Górnicy chcą utworzenia państwowych składów węgla. Szef górniczej _ Solidarności _Jarosław Grzesik powiedział, że spółka taka powinna zacząć działać w przyszłym roku, po zakończeniu sezonu grzewczego.

Aktualizacja, godz. 10:05

Zdaniem związkowca powołanie państwowych składów węgla byłoby jednym z działań, mających poprawić położenie górnictwa. Grzesik powiedział, że państwowe składy węgla powinny zacząć działać w przyszłym roku, po zakończeniu sezonu grzewczego. Sprzedawcy węgla zawarli już bowiem umowy z dostawcami.

_ - Sprzedawcy też się muszą dostosować do nowych propozycji, muszą je poznać, muszą je przeanalizować, zdecydować, czy chcą brać udział w tego typu przedsięwzięciu, czy też poszukają sobie jakiejś innej drogi dla swoich biznesów. To jest kwestia najbliższych kilku miesięcy. Faktycznie funkcjonowanie państwowych składów węgla pełną parą ruszyłoby dopiero na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku _ - powiedział szef górniczej _ Solidarności _.

Jarosław Grzesik powiedział, że rosyjski węgiel jest sprzedawany Polsce w nieuczciwy sposób. Miesza się bowiem różne gatunki węgla, przez co spada jego wartość. Grzesik podkreślił, że rosyjski węgiel jest sprowadzany, mimo rosyjskiego embarga na polskie produkty, które - jak mówił - oznacza łamanie zasad wolnego handlu.

Szef górniczej _ Solidarności _ wyraził nadzieję, że w górnictwie nie dojdzie do zwolnień grupowych. Dodał, że przedstawiciele rządu i spółek węglowych zadeklarowali, że nie chcą likwidować zakładów górniczych, co stwarza nadzieje na zachowanie miejsc pracy.

Piechociński przeciwny

Janusz Piechociński stwierdził dziś w _ Trójce _, że konsolidacja nie jest dobrym rozwiązaniem: _ - Nie jest drogą, jeśli sumuje się obecne koszty i obecną niewydolność, w związku z tym i pod ziemią, i nad ziemią w każdej kopalni jest potrzebny dzisiaj olbrzymi wysiłek, z prostego powodu, widać wyraźnie, że ceny węgla w Europie ustabilizowały się na stosunkowo niskim poziomie _ - ocenił minister gospodarki.

Janusz Piechociński powiedział, że obecnie straty polskiego sektora węglowego wynoszą kilkaset milionów złotych. Wicepremier i lider PSL mówił, że w związku z tym muszą nastąpić zwolnienia. _ - Przy spadku wydobycia, bo natrafiamy na barierę popytu, naturalnym jest, że musi nastąpić także racjonalizacja na poziomie zatrudnienia w pierwszej kolejności nad ziemią, a nie pod ziemią _ - mówił Janusz Piechociński.

Pod koniec lipca Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że w tylko ciągu pierwszych 5 miesięcy tego roku na hałdach pozostawało 8 milionów ton niesprzedanego węgla, a branża odnotowała 631 milionów złotych straty. I to w sytuacji, gdy kopalnie zmniejszają wydobycie Do końca maja górnicy uzyskali 29 mln ton surowca, czyli o 6 procent mniej niż w tym samym okresie w zeszłym roku. Dodatkowo w ciągu pierwszych pięciu miesięcy Polacy sprowadzili prawie 5 milionów ton węgla z czego 68% z Rosji.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)