Niespełna 60 proc. załogi Kompanii Węglowej (KW) wzięło udział w związkowym referendum w sprawie przeprowadzenia generalnego strajku solidarnościowego w regionie. Protest poparło ponad 97 proc. głosujących - podała Solidarność.
15 stycznia rusza podobne referendum w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, a 17 stycznia w Katowickim Holdingu Węglowym. Trwają głosowania w energetyce i ciepłownictwie. Wcześniej głosowało już kilkadziesiąt tysięcy pracowników innych branż. Związkowcy planują strajk - prawdopodobnie czterogodzinny - na luty.
Zatrudniająca ponad 60 tys. osób Kompania Węglowa to największa firma, w której odbyło się związkowe referendum. Podane wyniki zebrano z 18 na 21 kopalń i zakładów Kompanii. _ Pełne wyniki poznamy w przyszłym tygodniu po zakończeniu głosowania w kopalni Ziemowit w Lędzinach, ale nie powinny one znacząco się zmienić. Już dziś możemy powiedzieć, że referendum jest ważne. Górnicy z Kompanii poparli strajk _ - wskazał szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik.
Najwyższą frekwencję, ponad 70 proc. zatrudnionych związkowcy odnotowali w kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej, a po 68 proc. w bytomskiej kopalni Bobrek-Centrum i zakładzie górniczym Piekary. Frekwencję związki oceniają jako wysoką, przypominając m.in., że w sezonie grypowym w kopalniach wzrosła absencja pracowników.
W czwartek ruszyła także akcja referendalna w zakładach ciepłowniczych i w energetyce w woj. śląskim. W przyszłym tygodniu głosowanie przeprowadzone zostanie w kolejnych zakładach tych branż, m.in. w spółce Tauron Ciepło, Tauron Wytwarzanie, PEC Bytom, w Carbo Energii i w ZEC Katowice.
Referenda w górnictwie i energetyce to kontynuacja rozpoczętej jesienią ubiegłego roku akcji referendalnej, w której pracownicy odpowiadają na pytanie, czy popierają generalny strajk ostrzegawczy w regionie. Według związkowców dotychczas w referendach wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy pracowników m.in. z zakładów hutniczych, zbrojeniowych, koksowni i spółek kolejowych. Przeważająca większość opowiedziała się za strajkiem. Na styczeń zaplanowano kulminację akcji referendalnej. Solidarność szacuje, że w sumie w głosowaniu weźmie udział od 170 do 200 tys. pracowników.
Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy został utworzony 23 października. W jego skład wchodzą: śląsko-dąbrowska Solidarność oraz regionalne struktury OPZZ, Forum Związków Zawodowych, Sierpień 80 i Związek Zawodowy Kontra.
Związkowcy wysuwają pięć postulatów. Pierwszy dotyczy stworzenia osłonowego systemu regulacji finansowych oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego. Drugie żądanie to wprowadzenie systemu rekompensat dla przedsiębiorstw, które dotknie wprowadzenie od początku przyszłego roku unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego. Związkowcy domagają się też uchwalenia przez Sejm ustawy ograniczającej umowy śmieciowe.
Czwarty postulat to likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia i powrót do systemu kas chorych. Ostatni postulat dotyczy spraw emerytalnych. Związkowcy domagają się, by dla pracowników pracujących w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze nadal obowiązywały przepisy dotyczące emerytur pomostowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Górnicy stracą przywileje. Ujawniają szczegóły Wicepremier Janusz Piechociński zapowiada, że spotka się w tej sprawie ze związkowcami. | |
Tu jest bardzo niebezpiecznie, a pracują ludzie W jednym z nich w minionych dwóch miesiącach ponad sto razy stwierdzano zbyt wysokie stężenie metanu. | |
Grożą paraliżem największych kopalń W śląskich kopalniach rozpoczną się referenda, podczas których górnicy zdecydują o poparciu dla strajku generalnego. |