Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gospodarka dostaje zadyszki

0
Podziel się:

Gorsze czasy dopiero przed nami zapowiada Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową

Gospodarka dostaje zadyszki

Tempo wzrostu gospodarczego w 2008 roku wyniesie 5,1procenta, natomiast w 2009 roku spowolni do 3,9 procenta, wynika z najnowszych prognoz makroekonomicznych Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Instytut jest więc mniej optymistyczny, niż w lipcu, gdy wzrost PKB na 2008 r. szacował na 5,5 procenta. Jednak złe czasy dla polskiej gospodarki dopiero przed nami.

-_ Ewentualny wpływ kryzysu finansowego na sferę realną polskiej gospodarki widoczny będzie najwcześniej w pierwszej połowie 2009 r. Wówczas to oczekiwać należy spowolnienia rozwoju polskiej gospodarki do 3,2 procenta w I kw. i 3,4 procenta w II kw. W drugiej połowie roku wzrost PKB powinien przyspieszyć do poziomu nieco ponad 4 procenty. W efekcie, prognozowane przez IBnGR tempo wzrostu PKB w całym roku 2009 wynosi 3,9 procenta _ - czytamy w raporcie.

ZOBACZ TAKŻE:

Według Instytutu, w kolejnych latach najszybciej rozwijającym się sektorem polskiej gospodarki pozostanie budownictwo (choć nieco słabszy niż wcześniej szacowano), a pozytywny impuls dołożą także popyt krajowy oraz inwestycje.

_ -Wzrost wartości dodanej w tym sektorze wyniesie 12,5 procenta w roku 2008 oraz 8,9 procenta w roku 2009. Kryzys finansowy może stać się istotnym zagrożeniem dla rozwoju budownictwa, którego część jest finansowana z kredytów bankowych. Ograniczenie podaży kredytów i utrudnienia w dostępie do nich może ograniczyć popyt na usługi budowlane szczególnie w segmencie budownictwa mieszkaniowego i przemysłowego _ - ocenia IBnGR.

Zdaniem Instytutu, nieco wolniej od budownictwa rozwijał się będzie przemysł, gdzie prognozowany wzrost wartości dodanej wynosi 5,6 procenta w roku 2008 oraz 4,4 procenta w przyszłym roku. W przemyśle czynnikiem ryzyka jest obecnie zagrożenie spowolnieniem eksportu, co z kolei może być wynikiem ewentualnej recesji w krajach Unii Europejskiej.

_ -Motorem wzrostu w latach 2008 - 2009 jest i pozostanie popyt krajowy. W roku 2008 popyt krajowy wzrośnie o 5,9 procenta, a rok później o 4,8 procenta. Dla wzrostu popytu krajowego kluczowe znaczenie będzie miał wzrost nakładów inwestycyjnych. W roku 2008 inwestycje odnotują jeszcze dwucyfrowy wzrost 13,1 procenta, ale w przyszłym roku nastąpi już wyraźny spadek ich tempa wzrostu 8,1 procenta _ - szacuje Instytut.

Z pracą nie powinno być problemów. Eksperci Instytutu prognozują spadek stopy bezrobocia do 9,1 procenta w grudniu 2008 roku i 8,4 procenta na koniec roku 2009. Ostrzegają jednak, że tempo spadku bezrobocia może być niższe ze względu na ewentualne ograniczenie inwestycji w sektorze przedsiębiorstw i związane z tym ograniczenie wzrostu zatrudnienia; drugim powodem może być powrót na szerszą skalę Polaków pracujących za granicą. Analitycy Instytutu przestali natomiast obawiać się inflacji.

_ -Przed wystąpieniem kryzysu na światowych rynkach finansowych wydawało się, że największym zagrożeniem dla rozwoju polskiej gospodarki jest rosnąca inflacja. Obecnie problem ten w naturalny sposób zszedł na drugi plan, niemniej jednak jest to nadal zjawisko negatywne _ - czytamy w raporcie.

Według prognozy IBnGR, inflacja na koniec 2008 roku (w ujęciu grudzień-grudzień) wyniesie 4 procenty, a na koniec roku 2009 ten sam wskaźnik wynosić będzie 3 procenty.

_ -Oznacza to, że na koniec roku inflacja powróci do dopuszczalnego korytarza wahań wokół celu inflacyjnego banku centralnego. Spadkowi inflacji sprzyjać będzie przede wszystkim wolniejszy wzrost gospodarczy _ - podkreślają eksperci Instytutu.

Natomiast wielką niewiadomą stanowią dla IBnGR przyszłe poziomy kursów walutowych. _ Jednak obserwowana w drugiej połowie października gwałtowna deprecjacja złotego będzie miała charakter przejściowy. W perspektywie najdalej jednego roku kursy złotego wobec euro i dolara powinny zbliżać się do poziomów sprzed kryzysu. Prognozowany średni kurs euro/złoty wynosi 3,5 w roku 2008 oraz 3,6 w roku 2009. W przypadku dolara analogiczne kursy wynoszą 2,4 oraz 2,6 _ - szacuje Instytut.

Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową oszacował także, że w latach 2008-2009 wzrost importu będzie nadal szybszy od wzrostu eksportu, którego tempo wyniesie odpowiednio 8,2 procenta i 7 procent wobec 9,8 procenta i 8,5 procenta dla importu.

ZOBACZ TAKŻE:

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)