Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grabarczyk zapowiada kontrole opłat za drogi

0
Podziel się:

Około 100 inspektorów powinna zatrudnić w tym roku Inspekcja Transportu Drogowego. Będą obsługiwać elektroniczny system poboru opłat. E-myto rusza w lipcu.

Grabarczyk zapowiada kontrole opłat za drogi
(kprm.gov.pl)

Około 100 inspektorów powinna zatrudnić w tym roku Inspekcja Transportu Drogowego do kontroli ciężarówek i autobusów zobowiązanych do korzystania z elektronicznego systemu poboru opłat za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi.

Jak poinformował dziennikarzy w piątek minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, zwrócił się już o uruchomienie rezerwy na taką liczbę etatów dla inspektorów.

_ - Docelowo to będzie 500 osób, ale w tym roku rozpoczynamy wprowadzanie nowego systemu poboru opłat i obejmiemy nim około 1,5 tysiąca kilometrów dróg. Obliczyliśmy, że na potrzeby zapewnienia sprawności systemu potrzebujemy około 100 etatów _ - wyjaśnił.

System ma zacząć działać od początku lipca - buduje go za 4,9 mld zł wyłoniona w przetargu firma Kapsch. E-myto będą płacić kierowcy ciężarówek i autobusów. Dotąd musieli oni kupować winiety, uiszczali więc zryczałtowaną opłatę za korzystanie z dróg. Winiety zwalniały także z opłaty za przejazd istniejącymi już płatnymi odcinkami autostrad.

System ma objąć docelowo około 2 tys. km autostrad, około 5 tys. km dróg ekspresowych i 600 km dróg krajowych.

W marcu rząd zatwierdził stawki opłat za przejazd - będą one wynosić od 0,20 zł do 0,53 zł za kilometr za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi oraz od 0,16 zł do 0,42 zł za kilometr dla pozostałych dróg krajowych.

Wysokość stawki zależy od wielkości pojazdu i klasy jego silnika. Więcej mają płacić kierowcy cięższych i bardziej szkodliwych dla środowiska samochodów.

Na samych drogach system będzie zautomatyzowany - samochody korzystające z systemu mają być wyposażone w niewielkie przekaźniki, a na płatnym odcinku drogi zostanie umieszczone urządzenie z anteną. Dzięki systemowi antena skomunikuje się z zamontowanym w pojeździe urządzeniem, a na pojazd nałożona zostanie opłata.

Kontrolą tego, czy przewoźnicy rzeczywiście płacą za korzystanie z dróg, ma się zająć Inspekcja Transportu Drogowego. Inspektorzy mają także sprawdzać, czy w pojazdach o wadze przekraczającej 3,5 tony, które będą objęte systemem, są zainstalowane niezbędne urządzenia i czy działają one, jak powinny.

Rekrutacja i wyszkolenie nowych inspektorów może zająć co najmniej kilka miesięcy.

Wyliczenia przedstawiane przez Centrum Informacyjne Rządu mówią, że od lipca 2011 r. do czerwca 2018 r. wpływy z opłaty wyniosą 14,2 mld zł. Koordynująca wprowadzenie systemu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad szacuje, że będzie to 23,6 mld zł - z poboru elektronicznego dla ciężarówek 14,2 mld zł, a w ramach zwykłego poboru opłat na autostradach od aut osobowych - 9,4 mld zł. Pieniądze będą zasilać Krajowy Fundusz Drogowy, z którego finansowane są inwestycje drogowe.

Czytaj w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)