Grecja nie będzie potrzebowała większej pomocy finansowej, jeżeli przeprowadzi reformy - podkreśla szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Christine Lagarde zaznaczyła jednak, że jeżeli wprowadzane zmiany systemowe nie przyniosą rezultatów, konieczne będą kolejne cięcia. Dodała, że przyszłość Grecji leży w rękach zarówno jej obywateli, jak i nią rządzących. W w rozmowie z dziennikiem _ Kathimerini _ szefowa MFW mówiła, że ma dobre relacje z premierem Grecji i jego ministrem finansów. Dodała, że wierzy w funkcjonowanie koalicji rządzącej krajem. Jej zdaniem, ważniejsze niż minimalna większość w parlamencie jest szerokie porozumienie rządzących.
Grecja od 6 lat pogrążona jest w kryzysie. Kraj otrzymał od Unii Europejskiej i Funduszu wsparcie finansowe w wysokości 320 miliardów dolarów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wielkie protesty w Atenach. "Neonaziści won" Około 3000 osób przeszło w sobotę ulicami Aten w proteście przeciw fali antyimigranckich ataków w Grecji. | |
W Atenach nadal chaos. Teraz strajkują... Związki zawodowe twierdzą, że cięcia płacowe pracowników ateńskiego metra i kolei podmiejskich sięgają 25 proc. | |
Kolejna transza pomocy. Ile dostaną Grecy? Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) ogłosił, że odblokował dwie transze pomocy dla Grecji. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.