Premier Grecji Antonis Samaras ocenił, że tegoroczny spadek gospodarczy będzie mniejszy niż 4,2 proc. prognozowane przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unię Europejską.
Przemawiając na otwarciu międzynarodowych targów w Salonikach Samaras zapewnił, że do 2020 roku gospodarka grecka wróci na poziom sprzed kryzysu lub osiągnie wyższy.
Oświadczył, że zakończono większość przedsięwzięć mających na celu wyjście kraju z sześcioletniej recesji i że w 2013 roku, pomijając spłaty długu, dochody w budżecie państwa przewyższą wydatki.
Samaras wyjaśnił, że opiera swój optymizm na mniejszym niż przewidywano spadku PKB w pierwszej połowie 2013 roku oraz na rekordowym wzroście liczby turystów w Grecji. Napływ turystów może zasilić gospodarkę bezpośrednio 11 miliardami euro, a pośrednio 30 miliardami - powiedział premier.
Wskazał, że Grecja wywiązała się ze swych zobowiązań dotyczących zmniejszenia deficytu budżetowego, a nawet zrobiła więcej niż oczekiwano. Teraz pożyczkodawcy Grecji muszą ze swej strony zmniejszyć obciążenia w spłacie długu - dodał.
Samaras obiecał też działania na rzecz inwestycji zagranicznych w Grecji, walkę z biurokracją, niepłaceniem podatków i korupcją, a także zwiększenie bezpieczeństwa w kraju.
UE i MFW przewidują, że w tym roku grecka gospodarka skurczy się o 4,2 proc., jednak Samaras oświadczył, że spadek będzie _ niższy niż prognozowany _ - podaje portal BBC News.
Od 2008 roku Grecja przeżyła spadek gospodarczy na poziomie 23 proc. PKB. Otrzymała dwa pakiety pożyczek od strefy euro, MFW i Europejskiego Banku Centralnego w łącznej wysokości około 240 mld euro.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zmęczony Samaras fetuje. "Zaczyna się..." Premier Grecji cieszy się z redukcji długu publicznego i odblokowania prawie 44 mld euro pomocy. | |
Jest bardzo źle. Kolejne słabe dane z Grecji Grecka gospodarka skurczyła się w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego o 4,61 procent. | |
Grecja odbuduje miejsca pracy za 20 lat Największa grecka centrala związkowa GSEE ostrzegła, że bezrobocie przez najbliższe dwa dziesięciolecia będzie wyższe, niż było przed kryzysem. |