Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezes PAIiIZ podsumowuje: 20 proc. więcej inwestycji niż w 2015 roku

14
Podziel się:

- Inwestycje, przy których współpracowaliśmy z inwestorami i polskim rządem stworzyły łącznie około 13 tys. miejsc pracy i ich sumaryczna wartość wynosi blisko 1,6 mld euro - wylicza prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

Prezes PAIiIZ podsumowuje: 20 proc. więcej inwestycji niż w 2015 roku
(PAP/Tomasz Gzell)

Rok 2016 był dobry dla inwestycji zagranicznych w Polsce: pojawiły się bądź reinwestowały koncerny należące do światowej czołówki w swoich kategoriach, m.in. Daimler, LG Chem, Toyota czy Bombardier - mówi prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Tomasz Pisula.

- W PAIiIZ bardzo cieszymy się z tego, że udało nam się obsłużyć około 20 proc. więcej inwestycji niż w zeszłym roku i to zarówno jeżeli chodzi o wartość, jak i o liczbę - podkreślił szef agencji. - Inwestycje, przy których współpracowaliśmy z inwestorami i polskim rządem stworzyły łącznie około 13 tys. miejsc pracy i ich sumaryczna wartość wynosi blisko 1,6 mld euro. Czyli bardzo dużo - dodał.

W 2016 r. agencja zakończyła już 58 inwestycji. Prowadzi jeszcze 180 projektów o łącznej wartości 3,92 mld euro, które - gdy zostaną zrealizowane - mogą doprowadzić do utworzenia blisko 46 tys. nowych miejsc pracy.

- W Polsce w tym roku pojawiły się bądź inwestowały ponownie koncerny należące do światowej czołówki w swoich kategoriach - wskazał prezes Pisula.

- Mówimy przykładowo o fabryce baterii litowo-jonowych do samochodów elektrycznych firmy LG Chem pod Wrocławiem, mówimy o otwarciu fabryki Volkswagena we Wrześni. A dosłownie kilka dni temu mieliśmy okazję uczestniczyć w ogłoszeniu wspólnej decyzji dwóch światowych potentatów, czyli General Electric i Lufthansa Technik, o budowie wspólnej hamowni silników lotniczych w okolicach Środy Śląskiej na Dolnym Śląsku - wyliczał szef PAIiIZ.

Szczególnie ostatnie kilka miesięcy było bardzo owocone pod tym względem. Oprócz wspomnianej już inwestycji Lufthansy i GE, w październiku zakończyły się negocjacje dotyczące lokalizacji w Polsce nowoczesnej fabryki w Jaworze (również na Dolnym Śląsku), którą będzie realizował koncern Mercedes. Niemiecki inwestor ma zamiar wybudować fabrykę silników za około 500 mln euro i stworzyć tam kilkaset nowych miejsc pracy. O tym więcej tutaj.

Także w październiku koncern Bomabrdier ogłosił, że we Wrocławiu zbuduje nową halę produkcyjną, gdzie będzie wytwarzał tzw. pudła do pociągów dużej prędkości. Firma wyłoży na ten cel 250 mln zł.

Z kolei Toyota, nieco ponad dwa tygodnie wcześniej od Bombardiera, zaanonsowała, że w fabryce w Wałbrzychu będzie produkować hybrydowe skrzynie biegów, a w Jelczu-Lasowicach - dwa typy silników benzynowych. Łącznie rozwinięcie tej produkcji będzie kosztowało około 650 mln zł, co zwiększy nakłady japońskiego koncernu w naszym kraju do 4 mld zł (więcej o tym tutaj)
.

Tomasz Pisula przypomniał, że do niektórych inwestycji w Polsce inwestorzy szykowali się nawet kilka lat. - To czasami trwa aż tyle, ponieważ zmieniają się warunki na rynku globalnym i firmy rozważają zmianę swojej polityki inwestycyjnej - wyjaśnił.

Według prezesa PAIiIZ na szczególną uwagę zasługuje nowoczesna inwestycja GE i Lufthansa Technik. - Silniki, które będą naprawiane w Polsce nie do końca zostały jeszcze wymyślone. Wiemy zaś, że przez najbliższe 30 lat polscy inżynierowie, polscy pracownicy, będą serwisowali najnowocześniejsze silniki odrzutowe dla samolotów, które aktualnie produkuje grupa GE - mówił.

Pisula odniósł się również do niezrealizowanego w Polsce projektu indyjskiej grupy TATA, produkującej brytyjskie marki samochodów Jaguar i Land Rover. Polska przegrała rywalizację o inwestycję wartą około 1 mld funtów ze Słowacją. Ówczesny wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński mówił wtedy, że oczekiwania inwestora dotyczące pomocy publicznej dla tej inwestycji były zbyt wygórowane.

- Jaguar Land Rover zainwestował na Słowacji i dochodzą sygnały, że strona słowacka nie do końca realizuje wszystkie te zobowiązania, które podjęła, które obiecała w momencie pozyskiwania inwestora - powiedział Tomasz Pisula. - Być może w przyszłości będzie to ważyło na kolejnych decyzjach inwestycyjnych JLR. My nieustająco zachęcamy do inwestowania w kraju, zresztą nie tylko JLR, ale i inne firmy - zaznaczył.

Tomasz Pisula objął funkcję szefa PAIiIZ pod koniec września. Wcześniej m.in. pełnił funkcję dyrektora Departamentu Jednostek Nadzorowanych i Podległych w Ministerstwie Rozwoju i pracował w Banku Zachodnim WBK. Przez wiele lat kierował też fundacją Wolność i Demokracja.

Oprac. Bartosz Wawryszuk

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
Bobby
5 lata temu
Inwestycje spadaja a jemu rośnie kolejny PINOKIO !!!!
ja
7 lat temu
A mieliśmy nie być montownią dla Europy....
Adam
7 lat temu
Bartoszu o ukraińsko brzmiącym nazwisku Wawryszuk - co to jest Jagur?
Kovalsky
7 lat temu
te zagraniczne firmy dostają od państwa (czyli z naszych podatków) granty, subwencje, dotacje, lokuja się w sterfach ekonomicznych tworzonych dla nich, są zwalniane z podatków na wiele lat, tworząc przy tym ułamek procenta miejsc pracy. W mediach jednak temat jest napompowany i sprzedany jako sukces polskiej gospodarki. Polski mały i średni przedsiębiorca o takich przywilejach nawet nie śni, Dostaje co chwilę nowe obciążenia , żeby państwo mogło finansować "zagranicznych", a nikt nawet nie wspomina, że to mały i średni przedsiębiorca buduje i utrzymuje gospodarkę. No ale nikt o polskim Kowalskim tworzacym miejsca pracy nie wspomni, Kowalski nie jest medialny, Jaguar się lepiej sprzedaje, brzmi lepiej. Żenada.
Ihgg
7 lat temu
"Słowacja ma jagura..."? A co to jest jagur?