Polsce grożą kary za łamanie wspólnotowego prawa dotyczącego ochrony środowiska, pisze "Rzeczpospolita". Rada Ministrów oficjalnie stara się podporządkować Brukseli. Jednocześnie polski rząd szuka sojuszników, by zmusić Unię do ustępstw.
Chodzi o program Natura 2000. W jego ramach w każdym z państw Unii Europejskiej wyznaczane są obszary, na których przyroda podlega szczególnej ochronie. Inwestycje na tych terenach są znacznie ograniczone.
Program będzie omawiany podczas spotkania przedstawicieli resortów środowiska krajów UE. "Rzeczpospolita" pisze, że polski minister Jan Szyszko będzie chciał udowodnić swoim kolegom, że Natura 2000 stanowi przeszkodę w rozowoju regionów, które obejmuje.
Dziennik dodaje, że jeżeli Polska nie wdroży w terminie zapisów programu, to nasz kraj utracić miliardowe dotacje z Brukseli, głównie na budowy i remonty dróg.