Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jak oszczędzają Polacy? Na tle innych narodów wypadamy… bardzo słabo

70
Podziel się:

Polacy słabo radzą sobie z oszczędzaniem. Odkładamy mniej i rzadziej nie tylko w stosunku do bogatych narodów, ale nawet na tle krajów o zbliżonym lub niższym poziomie rozwoju gospodarczego.

Jak oszczędzają Polacy? Na tle innych narodów wypadamy… bardzo słabo
(401(K) 2012/flickr)

Oszczędzamy wyjątkowo niechętnie. Tylko co piąty Polak odkłada pieniądze w banku, jak wynika z raportu BGŻOptima „Polak oszczędny 2016 – czy oszczędność jest dziedziczna?”. Odsetek osób oszczędzających – niecałe 21 proc. – jest niższy niż średnia globalna, średnia dla krajów strefy euro, a także krajów OECD. Pod tym względem bliżej nam do krajów subsaharyjskich niż do państw członkowskich Unii.

Większość odkłada więcej

Jeśli pod uwagę weźmiemy nie odsetek oszczędzających obywateli, a zaoszczędzone przez nich kwoty, od większości krajów wciąż będzie dzielić nas przepaść. Średnia wartość depozytów polskiego gospodarstwa domowego wynosi zaledwie 1,2 tys. euro. W Grecji, mającej reputację kraju upadłego finansowo, kwota ta sięga 3,6 tys. euro. Belgowie, Holendrzy, Austriacy – wszyscy oni trzymają w banku niemal dziesięciokrotnie więcej pieniędzy niż statystyczny Polak.

Według Allianz Global Wealth Report w 2015 roku na każdego Polaka przypadało średnio ok. 6,2 tys. euro aktywów finansowych. Statystyczny Czech posiada niemal dwa razy więcej – 11,3 tys. euro, zaś Niemiec siedem razy więcej – aż 44 tys. euro. Jeszcze gorzej wypadamy w porównaniu z Francuzami i Brytyjczykami, którzy mogą pochwalić się oszczędnościami w wysokości 60 tys. euro.

Prezentujemy się gorzej niż kraje, które uważamy za niezamożne. Choć nieznacznie wyprzedzamy Bułgarię czy Malezję, pod względem zgromadzonych aktywów wyżej plasują się m.in. Chorwaci (7,7 tys. euro), Chińczycy (7,9 tys.), i Meksykanie (6,4 tys.). Na tle całego świata daleko nam nawet do środka stawki, bowiem średnia globalna to 20,3 tys. euro.

Dla porównania: najoszczędniejszymi spośród zbadanych przez Allianz narodów świata są Szwajcarzy (157 tys. euro na gospodarstwo domowe) i Amerykanie (niecałe 139 tys.), zaś najbiedniejszymi – Kazachowie (408 euro), a także Indonezyjczycy, Serbowie, Rosjanie i Hindusi, których oszczędności nie przekraczają 1 tys. euro. Od biednych dzieli nas jednak znacznie mniejsza kwota niż od bogatych.

Problem tkwi w nas

Narody, które lepiej oszczędzają, nie zawsze są od nas zamożniejsze. Według danych Banku Światowego, PKB per capita na rok 2015 wynosi w Polsce 13370 dol. W Chorwacji, gdzie przeciętny obywatel zaoszczędził więcej, jest to 12690 dol. O wiele mniej od nas zarabiają Meksykanie (9710 dol.) i Chińczycy (7820 dol.), którzy także odkładają większe kwoty. Dlaczego nie potrafimy oszczędzać?

- Przyczyny takiego stanu rzeczy nie mają wiele wspólnego z wysokością zarobków czy opodatkowania, lecz tkwią w naszym nastawieniu do wydawania pieniędzy. Wolimy konsumpcję tu i teraz, dlatego oszczędzamy mniej niż kraje o porównywalnym wzroście gospodarczym czy zarobkach – mówi Piotr Marciniak, dyrektor zarządzający BGŻOptima.

Tezę potwierdzają badania Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD): Polaków cechuje rekordowa skłonność do szybkiej konsumpcji. Prezentujemy tzw. postawę YOLO (You Only Live Once – żyjesz tylko raz), czyli uznajemy przyszłość za mniej istotną niż teraźniejszość i nie chcemy rezygnować z natychmiastowej przyjemności.

W efekcie brak oszczędności nie spędza nam snu z powiek. Najnowsza edycja Diagnozy Społecznej dowodzi, że jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy. Aż 80 proc. Polaków bardzo pozytywnie ocenia swoje życie. Podobny wynik osiągają dziesięciokrotnie bogatsi Francuzi. Wszystko wskazuje jednak, że nie powinniśmy czuć się bezpiecznie.

Nie umiemy się zabezpieczać

Najnowsza odsłona raportu Global Findex pokazuje, że ludzie oszczędzają głównie po to, aby zapewnić sobie środki na starość. Polacy jednak inaczej zapatrują się na emeryturę. Z raportu „Polak oszczędny 2016” wynika, że w tym celu we własnym zakresie oszczędza zaledwie 15,8 proc. dorosłych.

Nie korzystamy także z produktów bankowych i nie wiemy, co to dywersyfikacja portfela. Odsetek gospodarstw domowych posiadających fundusze inwestycyjne to 4,2 proc. Jest ponad dwukrotnie niższy niż w Austrii i czterokrotnie niższy niż w Niemczech. Akcje kupuje jeszcze mniej Polaków: tylko 3,5 proc. Holendrzy, Słoweńcy, Hiszpanie, Niemcy – wszyscy oni inwestują niemal trzykrotnie chętniej.

Jeśli już odkładamy pieniądze, najczęściej robimy to na depozytach, ale i ten sposób oszczędzania nie wychodzi nam zbyt dobrze. W krajach UE mniej od Polaków zgromadzili podobną drogą tylko Słoweńcy. Co więcej, żyjemy ponad stan. Z danych Eurostatu wynika, że wydajemy średnio 0,71 proc. więcej, niż zarabiamy. Nadmierna rozrzutność cechuje jednak również bogatych Finów i Brytyjczyków, a Grecy – wydający 17 proc. więcej niż zarabiają – są pod tym względem nie do pobicia.

Nieumiejętność oszczędzania sprawia, że 42 proc. Polaków nie byłoby w stanie udźwignąć nieprzewidzianych kosztów. Jednocześnie mamy wygórowane wymagania finansowe – aż 30 proc. ankietowanych w ramach „Portretu finansowego Polaków” stwierdziło, że dopiero kwota 500 tys. zł zapewniłaby im poczucie bezpieczeństwa. Niemal jedna piąta z nas marzy o tym, aby nie martwić się koniecznością spłaty zobowiązań... a jednocześnie aż 60 proc. nie planowało w roku 2016 żadnych czynności związanych z finansami.

Dysproporcja pomiędzy chęcią posiadania oszczędności a odsetkiem osób, które faktycznie oszczędzają, wynika wyłącznie z podejścia Polaków do kwestii finansów. Jak udowadniają biedniejsze narody, odkładać pieniądze można w każdych warunkach.

Partnerem artykułu jest BGŻOptima

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(70)
stefan
7 lat temu
Dobre zabezpieczenie funduszy to lokaty; ostatnie notowania GNB wskazują na ten bank, jak dotąd nie zawidłem się i dywidendy przeznaczam na przyjemnosci.
roman
8 lat temu
co za g..no nie artykuł,jak większość ludzi zarabia najniższą krajową 1800 z groszami to ile odłoży
Vip
8 lat temu
Bzdury, bzduru i jeszcze raz bzdury. Fakt, mamy mało oszczędności, ale też najmniej kredytów. Amerykanie mają 120tys. dolarow oszczednosci i jednoczesnie 500tys. dolarow albo i wiecej długów. Kto fakt nalnie ma wiecej?????
Kamil
8 lat temu
Dokładnie tak z czego mamy odkładać jak tu ledwo koniec z końcem wiążesz hahhahah
Niki
8 lat temu
Problemem są zbyt niskie dochody 1600 - 2600 brutto, tak zarabia najszersza grupa Polaków. Nawet w zadłużonej Grecji są wyższe pobory. I z czego można zaoszczędzić?
...
Następna strona