Janosikowe to obowiązkowa wpłata do budżetu państwa, której dokonują najbogatsze gminy, powiaty i miasta na prawach powiatu z przeznaczeniem dla biedniejszych gmin.
Samorząd nie zasypuje gruszek w popiele i poprawia wcześniej przygotowaną ustawę, mimo - że niecały miesiąc temu premier Donald Tusk zapowiedział, że wpłaty w obecnym kształcie przestaną istnieć do 2015 roku.
Ustalenia reporterów RDC potwierdza skarbnik Mazowsza, Marek Miesztalski. Jak dodaje nie warto zwlekać - Mazowsze już teraz nie ma pieniędzy by płacić, a w następnych latach będzie tylko gorzej...
_ - Z jednej strony obecna atmosfera wokół janosikowego zarówno wśród polityków, jak i w mediach jest na tyle dobra, że jeśli mamy ten system zmieniać - to teraz - podkreśla Miesztalski. _
Ustawa zakłada stworzenie tzw. _ progów ostrożnościowych _. Dla powiatów byłoby to 40% wpływów z podatków sprzed ostatnich dwóch lat. Dla województw - 25%.
Wśród zmian, znalazł się także zapis mówiący o tym, aby w 2014 r. żaden z samorządów nie wpłacił na rzecz „janosikowego" więcej niż 400 mln zł. Jeśli kwota byłaby wyższa - samorządy musiałyby spłacić do końca czerwca 2024 r.
W połowie września minął termin spłaty kolejnych rat _ janosikowego _ przez Mazowsze. Mimo, że samorządowcy od kilku miesięcy apelowali o zniesienie lub zawieszenie wpłaty, nie było na to zgody. Samorząd wpłacił więc tyle, ile miał. Czyli zamiast 55 milionów złotych... 127 tysięcy.
Jak powiedział wówczas RDC marszałek Adam Struzik, kwotę tę należało traktować jako zaliczkę na poczet całej należności. Dalsze regulowanie wpłat ma być uzależnione od wpływów z podatków.
Czytaj więcej w Money.pl