Pierwsza recesja od siedmiu lat - w Japonii produkcja spadła w grudniu o niemal 10 procent.
Pierwszy alarm ogłoszono już miesiąc temu. Spadek produkcji w listopadzie wyniósł 8,1 procent. W grudniu jednak sytuacja się pogorszyła: produkcja spadła aż o 9,6 procent w skali miesiąca, oraz o 20,6 proc. w skali roku. To najgorszy wynik w historii notowań wskaźnika.
Bezrobocie wzrosło do poziomu 4,4 proc., do najwyższego poziomu od 41 lat.
W trzecim kwartale Japonia wkroczyła w recesję - po raz pierwszy od siedmiu lat - podaje BBC.
Minister gospodarki Japonii, Kaoru Yosano, twierdzi, że sytuacja jest bezprecedensowa - podaje serwis bbc.co.uk. Niemal 3 miliony osób pozostaje bez pracy, ponad 400 tysięcy więcej, niż rok temu.
Głównym japońskim zagrożeniem jest deflacja - uważa część ekonomistów. Według innych, to jedynie naturalne dostosowanie cen do zmian rynkowych. Jednak zdaniem premiera Taro Aso głównym problemem jest załamanie eksportu, związane z globalnym kryzysem, i spadek zapotrzebowania na japońskie produkty, takie jak samochody i elektronika.
Po serii słabych danych indeks Nikkei zniżkował o ponad 3 procent:
Także dzisiejszy kalendarz danych makro nie jest przyjazny dla Kraju Kwitnącej Wiśni. Stany Zjednoczone, największy partner handlowy Japonii, opublikują wstępne dane o PKB w IV kwartale. Ekonomiści spodziewają się spadku aż o 5,2 procent.
Spowolnienie w wymianie handlowej już teraz wyraźnie odbija się na japońskich spółkach. Toyota spodziewa się pierwszej w 71-letniej historii straty, zapowiedziała wstrzymania produkcji na dodatkowe 14 dni w tym kwartale.
*Jak Bank Światowy zachęca do przyjazdu do Japonii - zobacz *