Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Jesteśmy gotowi na przyjęcie uchodźców?

0
Podziel się:

Powinniśmy być przygotowani na każdy scenariusz - przekonuje Łukasz Wenerski, ekspert z Instytutu Spraw Publicznych.

Jesteśmy gotowi na przyjęcie uchodźców?
(PAP/EPA)

Protesty i demonstracje przeistaczają się w coraz częstsze szturmy i próby przejęcia kontroli nad podlegającą prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi administracją obwodową. Opozycjoniści alarmują, że w ostatnim czasie już blisko 40 osób, zniknęło bez wieści, a minister sprawiedliwości zagroziła, że zawnioskuje o wprowadzenie stanu wyjątkowego. Eskalacja konfliktu może spowodować, że więcej Ukraińców niż do tej pory, będzie chciało opuścić kraj. Niektórzy z nich mogą szukać pomocy po naszej stronie granicy.

Na ostatnim posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego wiodącym tematem była sytuacja na Ukrainie. Omawiano nie tylko możliwe scenariusze rozwoju wypadków, czy strategiczne problemy europejskich relacji z naszym wschodnim sąsiadem. Eskalacja protestów i starć z milicją już nie tylko w Kijowie ale i innych regionach Ukrainy sprawiły, że zasadnym stało się pytanie: Czy jesteśmy gotowi na przyjecie ewentualnej fali uchodźców? Jak się okazuje i co może zaskoczyć wiecznych malkontentów, międzyresortowe konsultacje w tej sprawie zaczęły się już w momencie, kiedy demonstranci zaczęli okupować Majdan. Scenariusz reagowania na napływ uchodźców przygotowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Dokument ma za zadanie określenie procesu _ przyjęcia cudzoziemców masowo przybyłych na terytorium RP wskutek sytuacji we własnym kraju _ i dotyczy oczywiście nie tylko problemów, które mogą pojawić się w kontekście wydarzeń w Kijowie. Koordynatorem wszelkich działań w tym zakresie jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Przewidziano współpracę z MSZ, MON, MG ale też i resortem zdrowia i edukacji narodowej. Rozpisano też zadania dla ABW, Agencji Wywiadu i wojewodów. - _ Znam te ustalenia, kompetencje są jasno podzielone i jestem przekonany, że nawet uwzględniając bardzo zły scenariusz rozwoju wypadków na Ukrainie ten plan wypali. Choć oczywiście nie życzymy sobie, by w ogóle do jego sprawdzenia doszło _ - ocenia dr Sławomir Klimkiewicz, specjalista zarządzania kryzysowego i migracji z Collegium Civitas.

Rzeczywiście, nawet pobieżna lektura przekonuje, że pomyślano o wielu szczegółach. Wiadomo już nawet, że w przypadku pojawienia się dużych grup uchodźców za zorganizowanie w ośrodkach zajęć rekreacyjno sportowych dla dzieci i młodzieży odpowiadać będzie Ministerstwo Edukacji Narodowej, a zapewnieniem opieki zdrowotnej i pomocy psychologicznej w ośrodkach zajmie się Ministerstwo Zdrowia.

Ukraińscy emigranci, ale nie uchodźcy

- _ Nie zanotowaliśmy zwiększonego napływu wniosków o przyznanie statusu uchodźcy przez obywateli Ukrainy. Nie mamy też sygnałów mówiących o tym, że od ostatniego zaostrzenia się sytuacji, pojawiło się więcej wniosków w ostatnich dniach _ - przekonuje Ewa Piechota z Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Liczba osób, które w latach 2007-2013 złożyły wniosek o nadanie statusu uchodźcy w RP
OBYWATELSTWO 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 łącznie
ROSJA 9239 7754 5726 4 795 4 305 6 084 12 666 50569
GRUZJA 31 71 4214 1 082 1 735 3 234 1 212 11579
ARMENIA 43 50 147 107 216 413 205 1181
BIAŁORUŚ 83 58 37 46 81 69 38 412
SYRIA 6 10 7 8 12 107 252 402
POZOSTAŁE 646 568 456 496 538 846 623 4173
OGÓŁEM: 10048 8511 10587 6 534 6 887 10 753 14 996 68 316

Źródło: Urząd do Spraw Uchodźców

Takie wnioski o przyznanie statusu uchodźcy w Polsce nadaje się cudzoziemcowi, który spełnia warunki określone w Konwencji Genewskiej i Protokole Nowojorskim. Pełna definicja mówi o osobie, która _ na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub z powodu przekonań politycznych przebywa poza granicami państwa, którego jest obywatelem, i nie może lub nie chce z powodu tych obaw korzystać z ochrony tego państwa, albo która nie ma żadnego obywatelstwa i znajdując się na skutek podobnych zdarzeń poza państwem swojego dawnego stałego zamieszkania nie może lub nie chce z powodu tych obaw powrócić do tego państwa _.

Liczba osób, którym wojewodowie w latach 2007 - 2013 wydali zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony
OBYWATELSTWO 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 łącznie
UKRAINA 7381 8307 8490 8477 8165 9906 9 066 59792
WIETNAM 1673 2580 2 389 2243 1 915 3 844 1 896 16540
BIAŁORUŚ 1992 2380 2452 2274 1832 1856 1540 14326
CHINY 672 1205 1963 2260 2727 2813 2 642 14282
ROSJA 1273 1468 1365 1392 1323 1617 1499 9937
POZOSTAŁE 10249 12925 13904 14080 13691 14442 13360 92651
OGÓŁEM: 23 240 28 865 30 563 30 726 29 653 34 478 30 003 207 528

Źródło: Urząd do Spraw Uchodźców

Status nadaje się także małżonkowi i małoletniemu dziecku cudzoziemca. Jak na razie jednak obywatele Ukrainy występowali o to niezwykle rzadko i w wieloletnich zestawieniach urzędu nie są nawet wyszczególnieni. W 2010 takich wniosków było 45, przed rokiem 43, a w tym, na razie jeden. O ile jednak Ukraińcy nie są liczną grupą wśród starających się o takich status, to już wśród posiadaczy karty pobytu są najliczniejsza grupą.

Obywatele naszego wschodniego sąsiada posiadają 38 tysięcy ważnych kart pobytu, co stanowi 31 procent wszystkich cudzoziemców w Polsce. W tym prawie 18 tysięcy osiedliło się na stałe, ponad 17 tysięcy ma prawo do zamieszkiwania na czas oznaczony, pobyt rezydenta długoterminowego UE - ponad 2 tysiące. - _ Obywatele Ukrainy jak wynika z naszych danych, z reguły starają się zalegalizować swój pobyt nie _ _ korzystając z przepisów o uchodźcach. Jednak uchodźcy nie anonsują __ _ się _, dlatego zawsze musimy być przygotowani _- wyjaśnia Ewa Piechota.

Liczba osób, którym wojewodowie w latach 2007 - 2013 udzielili zezwolenia na osiedlenie się
OBYWATELSTWO 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 łącznie
UKRAINA 1609 1685 1 280 1566 1 690 1 642 1 598 11070
BIAŁORUŚ 567 640 638 630 627 692 589 4383
ROSJA 224 255 146 151 234 204 197 1411
WIETNAM 125 162 121 103 79 52 52 694
ARMENIA 91 116 88 118 84 79 68 644
POZOSTAŁE 508 767 663 795 1 019 1 030 986 5768
OGÓŁEM: 3124 3625 2936 3 363 3 733 3 699 3 490 23 970

Źródło: Urząd do Spraw Uchodźców

Rzeczywiście, nie da się przygotować na nagle wybuchające konflikty. Tak było w 2009 roku, kiedy pojawiła się fala uchodźców z Gruzji, ale też nie było gęstej kolumny zmierzającej do naszej granicy. Skończyło się na pięciu tysiącach osób, a przecież doszło do wojny między Gruzją a Rosją. - _ Na tym etapie i biorąc pod uwaga jacy aktorzy są tam w grze, trudno sobie wyobrazić żeby Rosja skierowała na Ukrainę swoje wojska. Putin myśli o olimpiadzie, nie o wojowaniu _ - uspokaja dr Sławomir Klimkiewicz.

W ostatnich dniach nie zaobserwowano wzmożonego ruchu na naszej granicy z Ukrainą. - _ Średnia w ubiegłym roku to było 20 tysięcy osób dziennie, w okresie świąteczno noworocznym padł rekord. Jednego dnia odprawiliśmy aż 41 tysięcy, ale to było chwilowe i ewidentnie związane jednak ze świętami, a nie sytuacją polityczną - mówi Agnieszka Golias z Komendy Głównej Straży Granicznej. Jednak i tego wyjątkowego dnia mimo dwukrotnie większej ilości przekraczających nie było paraliżu _ naszych wschodnich przejść granicznych. - _ Jesteśmy bardzo elastyczni, w razie potrzeby jesteśmy w stanie bardzo szybko wesprzeć kolegów na poszczególnych przejściach _ - dodaje Golias.

Od kilku lat niezmiennie na Wschodzie najintensywniejszy ruch jest właśnie na granicy polsko-ukraińskiej, gdzie służby rzeczywiście przygotowane są do dużej ilości pracy. W poprzednim roku granica z Ukrainą była przekraczana ponad 16 milionów razy. Dla porównania z Rosją nieco ponad 6 milionów, a z Białorusią blisko 9 milionów razy.

Jesteśmy przygotowani na czarny scenariusz?

W ostatnich dniach i godzinach sytuacja na Ukrainie zmienia się bardzo dynamicznie. Trudno przewidzieć, w którym może pójść kierunku. - _ Nie sądzę żeby doszło do eskalacji wyrażającej się tym, że pojawią się na granicy masy uchodźców. Nie sadze żeby władze wprowadziły stan wyjątkowy i doszło do krwawej rozprawy. Nie było żadnych akcji pacyfikacyjnych, ani masowych morderstw, a to najczęściej powoduje że ludzie uciekają. Jeśli dochodzi do walk, to są to starcia demonstrantów z milicją _ - ocenia dr Sławomir Klimkiewicz.

Mniej optymistyczny jest Łukasz Wenerski, ekspert z Instytutu Spraw Publicznych. _ - Analizując mapę z ośrodkami opanowanymi przez przeciwników obecnej władzy rzeczywiście widać, że sytuacja może się zaostrzyć. Dlatego powinniśmy być przygotowani na każdy scenariusz - _podsumowuje.

W pierwszym kroku działań zaplanowanych na potrzebę przyjęcia znacznej liczby uchodźców z Ukrainy gotowe są miejsca w już istniejących ośrodkach. W całym kraju jest 13 takich jednostek, w których obecnie przebywa niecałe dwa tysiące obcokrajowców. Około 700 miejsc jest gotowych od zaraz. Wliczono do tej puli potencjalne lokalizacje w obecnych świetlicach, czy innych pomieszczeniach wspólnych, ale jak przekonuje Ewa Piechota: _ Meble są przygotowane, wystarczy je tylko rozmieścić i w ciągu kilku godzin jesteśmy gotowi _.

Gdyby ta liczba okazała się niewystarczająca jest jeszcze kolejnych 600 miejsc w ośrodkach, które już wcześniej pełniły taką funkcję a obecnie stoją puste. W całym kraju jest pięć obiektów, które na drodze bezprzetargowej z wolnej ręki może ponownie otworzyć Urząd do Spraw Cudzoziemców. Nie wymaga to - jak przekonują urzędnicy - dużego nakładu sił i środków. - _ Budynki spełniają warunki, _są _ gotowe do otwarcia w każdej chwili _ - przekonuje Ewa Piechota.

To oczywiście tylko założenia i projekty, nikt nie jest w stanie przewidzieć jak sprawdziłyby się w praktyce - _ To że są w planie rozpisane miejsca w ośrodkach to jeszcze nie znaczy, że rzeczywiście są dostępne od zaraz i są w dobrym stanie _- zauważa z kolei Łukasz Wenerski. Przyznaje jednak, że dobrze iż przy wielogłosie UE w sprawie Ukrainy mamy jakąś czytelna strategię. _ - Takie oddolne inicjatywy, ukierunkowane na pomoc konkretnym ludziom mają kluczowe znaczenie. Znaczą więcej niż wiele górnolotnych słów nie mających pokrycia w czynach _- zaznacza.

W ostateczności pomogą wojewodowie

Trzeci krok zakłada tworzenia miejsc w ścisłej współpracy z samorządami. Dotyczy to oczywiście wschodnich województw naszego kraju. W ramach przygotowań do zmierzenia się z niewiadomą, wojewodowie przesłali do MSW listę obiektów rezerwowych. Najczęściej są to niewykorzystane miejsca w internatach, bursach akademickich, czy nawet ośrodkach wypoczynkowych.

- _ Jesteśmy w stałym kontakcie z Wojewódzkimi Centrami Zarządzania Kryzysowego _, _ województw podkarpackiego oraz lubelskiego i cały czas monitorujemy rozwój sytuacji. Dziś jeszcze jednak nie mogę powiedzieć jak liczna jest ta rezerwa _- mówi Piechota. Ponadto istnieje w polskim prawie możliwość zamieszkiwania uchodźcy poza ośrodkiem. Dofinansowanie do wynajmowania mieszkania może maksymalnie wynosić nawet 750 złotych miesięcznie na osobę. Obecnie z takiej formy pomocy korzysta prawie półtora tysiąca uchodźców mieszkających w Polsce.

Jak zapewniają eksperci, nie wydaje się byśmy mogli spodziewać się znacznego napływu. - _ Jeżeli taka migracja by nastąpiła, to w początkowym stadium nie będzie to ogromna grupa. W zależności od skali represji może to być od kilkuset do kilku tysięcy osób _- przekonuje Łukasz Wenerski. Jego zdaniem ukraińska władza nie odważy się wprowadzić represji, które zmuszą do masowego opuszczania kraju. Jednakże mogą one dotknąć grupę tych najbardziej zaangażowanych osób i to na pomoc im właśnie powinniśmy być przygotowani.

Można więc założyć, że te 700 miejsc od zaraz i 600 w ciągu kilku dni, tygodni powinno wystarczyć. Dokładnego szacowania ewentualnej fali migracyjnej nie podejmuje się też dr Klimkiewicz. - _ Trudno powiedzieć ilu mogłoby zechcieć uciekać, bo pamiętajmy też, że Ukraina jest bardzo podzielona, ale też, i co kiedyś nie mieściło się w głowie, protesty pojawiają się również i na wschodzie _.

Zdaniem doktora nie grozi nam jednak fala, z która nie bylibyśmy sobie w stanie poradzić. - _ Z mojej praktyki wynika, że Urząd do Spraw Cudzoziemców jest w stanie elastycznie reagować na zmieniającą się sytuacje. Tak stało się w 2009 roku z Gruzinami, dość nagle pojawiło się ich pięć tysięcy i nie sprawiło to żadnych problemów. _

Na pomoc socjalną dla cudzoziemców UdSC ma blisko 43 miliony w swoim rocznym budżecie. Gdyby suma okazała się niewystarczająca, jego szef może wystąpić do Ministerstwa Finansów o zwiększenie budżetu nawet do 100 milionów. W minionym roku spożytkowano na ten cel prawie 52 miliony, a w 2012 niecałe 43 miliony. Można więc założyć, że zaplanowane w projekcie budżetowym środki trzeba będzie zwiększyć nawet i bez dużego napływu z Ukrainy.

W dokumencie przygotowanym przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa uwzględniono też możliwość szukania wsparcia w UE. W przypadku masowego napływu uchodźców MSW może wystąpić do właściwych organów Unii Europejskiej z wnioskiem o podjęcie przez Radę Unii Europejskiej decyzji o udzieleniu ochrony czasowej cudzoziemcom na terytorium UE, w tym na terenie Polski. Wtedy działania finansowane będą ze środków Europejskiego Funduszu na rzecz Uchodźców. jak dowiedzieliśmy się w MSW łączna wartość wnioskowanej pomocy powinna przekraczać 10 procent wartości danego programu rocznego EFU, czyli około 1,5 mln złotych.

Czytaj więcej w Money.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)