Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Widzyk
|

KE zamyka dochodzenie ws. praktyk cenowych paryskiego Disneylandu

0
Podziel się:

Komisja Europejska zamyka dochodzenie w sprawie praktyk stosowanych przez paryski Disneyland, który żądał od mieszkańców niektórych unijnych krajów wyższych cen za bilety wstępu. Disneyland zrezygnował z praktyk, uważanych przez KE za dyskryminujące.

KE zamyka dochodzenie ws. praktyk cenowych paryskiego Disneylandu
(Tom Bricker/Flickr (CC BY-NC-ND 2.0))

- Cieszymy się, że Disneyland w Paryżu konstruktywnie rozwiązał problem. Procedury rezerwacji online oraz zasady płatności za bilety wstępu są teraz zgodne z obowiązkiem niedyskryminacji - powiedziała w sobotę rzeczniczka KE ds. rynku wewnętrznego Lucia Caudet, potwierdzając informacje dziennika "Financial Times" na ten temat.

- Obecnie na wspólnym rynku nie możemy tolerować tego, że klienci są różnie traktowani tylko ze względu na ich miejsce zamieszkania albo narodowość - dodała Caudet.

Dzięki porozumieniu mieszkańcy całej UE mają uzyskać jednakowy dostęp do zamieszczanych w internecie promocyjnych ofert paryskiego parku rozrywki Walta Disneya. Do niedawna oferowane online pakiety promocyjne, obejmujące np. weekend z noclegiem w paryskim Disneylandzie dla całej rodziny, nie były dostępne dla mieszkańców wszystkich państw UE. Niemcy czy Włosi płacili za rezerwowane w internecie oferty dużo więcej, nawet o 15 proc., niż np. Francuzi czy Belgowie.

Do Komisji Europejskiej spływały skargi od konsumentów na dyskryminujące traktowanie. Dlatego w lipcu 2015 r. komisarz ds. rynku wewnętrznego Elżbieta Bieńkowska zwróciła się do francuskich władz, by zajęły się dyskryminującymi praktykami paryskiego Disneylandu, który w końcu ustąpił pod presją.

KE podkreśla, że wyznaczanie różnych cen dla tych samych dóbr i usług na różnych rynkach nie jest nielegalne samo w sobie. Jednak należy zapewnić przejrzystość takiej polityki cenowej, a konsumentom nie powinno uniemożliwiać się dostępu do tych dóbr i usług na innym rynku, jeśli nie jest to obiektywnie uzasadnione. Sprawy te reguluje unijna dyrektywa usługowa.

Sprawa Disneylandu to pierwszy sukces Brukseli w walce z tzw. geoblockingiem, czyli blokowaniem albo różnicowaniem dostępu do treści czy usług online w zależności od miejsca pobytu konsumenta. Komisja uważa, że prowadzi to do dyskryminacji części obywateli UE na wspólnym rynku. Według unijnych źródeł konsumenci skarżą się także na tego typu praktyki koncernu Amazon, operatorów wyciągów narciarskich w Austrii czy hoteli w Hiszpanii.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)