Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kijów planuje sprzedaż 1200 państwowych przedsiębiorstw

0
Podziel się:

Na liście firm, które pójdą pod młotek, znajda się między innymi spółki energetyczne.

Kijów planuje sprzedaż 1200 państwowych przedsiębiorstw
(thisisbossi/CC/Flickr)

Władze Ukrainy zapowiadają wielką prywatyzację mienia państwowego, która ma objąć 1200 przedsiębiorstw, znajdujących się obecnie na liście 1500 podmiotów gospodarczych dotychczas niepodlegających przekształceniom własnościowym.

Część firm, których z różnych przyczyn państwo nie chce się pozbywać, zostanie wydzierżawionych. W czwartek ministerstwo infrastruktury Ukrainy podało, że plany te dotyczą m.in. największego i najważniejszego lotniska w kraju, w Boryspolu pod Kijowem. Koncesja na użytkowanie tego portu lotniczego zostanie wydana w ramach otwartego konkursu - poinformowano.

Wcześniej ukraińskie media pisały, że ustawa dopuszczająca ogromną prywatyzację mienia państwowego może być uchwalona przez parlament jeszcze przed zaplanowanymi na 28 października wyborami parlamentarnymi.

Według dziennika _ Kommiersant-Ukraina _ na sprzedaż pójdą m.in. kopalnie, winnice i gorzelnie państwowe. Sprywatyzowane mają zostać telewizyjne centra nadawcze, wydawnictwa, hale widowiskowe oraz obiekty sportowe, jak zmodernizowany przed Euro 2012 Stadion Olimpijski w Kijowie, czy zbudowany od podstaw stadion Arena Lwiw we Lwowie.

Na liście obiektów podlegających prywatyzacji nie będzie jednak przedsiębiorstw o znaczeniu strategicznym, czyli państwowych spółek paliwowych, takich jak Naftohaz Ukrainy, który kontroluje m.in. przesyłanie rosyjskiego gazu do odbiorców w krajach UE. Pod młotek pójdą natomiast zakłady energetyczne o mniejszym znaczeniu.

_ - To bardzo śmiały krok, który może radykalnie zmienić sytuację w sektorze energetycznym. Zaangażowanie kapitału prywatnego może uzdrowić sytuację w tej sferze, jednak wyłącznie pod warunkiem przejrzystej prywatyzacji i zachowania kontroli państwowej nad tą gałęzią _ - powiedział _ Kommiersantowi _ dyrektor Instytutu Badań Energetycznych Dmytro Marunycz.

Zdaniem cytowanych przez gazetę analityków udziałem w prywatyzacji w pierwszej kolejności będą zainteresowani inwestorzy ukraińscy, następnie rosyjscy, a dopiero potem przedstawiciele innych krajów. Specjaliści obawiają się jednak, by wyprzedaż majątku państwowego nie doprowadziła w dłuższej perspektywie do obniżenia dochodów budżetowych.

_ - Nasze badania pokazują, że wiele przedsiębiorstw po sprywatyzowaniu ogranicza spłatę podatków. Dlatego należy rzetelnie obliczyć, co przyniesie taki krok i nie zwracać jedynie uwagi na możliwość doraźnego zarobienia na prywatyzacji, lecz brać też pod uwagę potrzeby budżetowe w kolejnych latach _ - powiedział _ Kommiersantowi _ Wałerij Hec z Instytutu Ekonomii Ukraińskiej Akademii Nauk.

Czytaj więcej w Money.pl
USA zaniepokojone stawkami na Ukrainie Ukraina poinformowała o swych planach w dokumencie rozesłanym przed dwoma tygodniami do 156 członków WTO.
Dla Komorowskiego obniżą poziom korupcji Polski prezydent wskazał, z kim nasz kraj powinien zintensyfikować współpracę gospodarczą.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)