Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klif fiskalny zagraża światowej gospodarce

0
Podziel się:

Pogorszenie sytuacji w Stanach Zjednoczonych może odwlec nadejście ożywienia gospodarczego w strefie euro. Uderzy też w Polskę.

Klif fiskalny zagraża światowej gospodarce
(AP/FOTOLINK/East News)

Amerykańscy politycy dwoją się i troją, żeby uchronić kraj przez recesją. Czasu pozostało niewiele - decyzje muszą zapaść w ciągu kilki dni. Z nadejściem nowego roku w USA wygasa wiele ulg podatkowych oraz wyczerpuje się limit zadłużenia państwa.

Jeśli prawo nie zostanie zmienione, od pierwszego stycznia Amerykanów czeka wzrost podatków i cięcia w wydatkach, co jest określane jako klif fiskalny.

Ekonomistka banku BZ WBK podkreśla, że jeśli politycy nie dojdą do porozumienia, odbije się to również na stanie polskiej gospodarki. Agnieszka Decewicz uważa, że pogorszenie sytuacji w Stanach Zjednoczonych może odwlec nadejście ożywienia gospodarczego w strefie euro. W takim razie pogorszy się również sytuacja Polski, która stanie na krawędzi recesji - dodaje.

Ekspert wskazuje, że nawet jeśli zagrożenie zostanie zażegnane, to i tak oszczędności są konieczne. Pozostaje jednak pytanie, jak dotkliwe będą dla społeczeństwa.

Główny ekonomista Nordea Bank Polska Piotr Bujak uważa, że tak radykalne zaostrzenie polityki finansowej to poważne zagrożenie dla amerykańskiej gospodarki.

Spór pomiędzy Demokratami, a Republikanami toczy się o redukcję deficytu budżetowego. To związane jest właśnie z fiskalnych klifem. Jeżeli nie nastąpi porozumienie obu zwaśnionych politycznych stron, z początkiem stycznia zostaną wycfane ulgi podatkowe oraz nastąpią znaczne cięcia w wydatkach federalnych. Z tego powodu w Stanach Zjednoczonych może ponowne nastąpić gospodarcza recesja z której kraj dopiero wychodzi.

-_ To może być regularna bitwa. Trzeba pamiętać, że członkowie senatu w ostatnich 3, 4 latach nie akceptowali budżetu i obligowali rząd do większych nakładów finansowych na poszczególne sektory - _ mówił w telewizji CNN finansowy ekspert Dana Bash.

W związku z poważną sytuacją prezydent USA Barack Obama skrócił swój świąteczny urlop na Hawajach i wrócił do Waszyngtonu. Przewodniczący Izby Reprzentantów Republikanin John Boehner zaproponował prezydentowi Obamie roczne zwiększenie limitu zadłużenia, ale tylko pod warunkiem, że cięcia wydatków i reformy nie przekroczą wielkości każdego wzrostu. Obie strony mają czas na wypracowanie kompromisu tylko do końca grudnia. Według ostatniego sondażu Gallupa nie wierzy w to 48 procent Amerykanów.

Czytaj więcej w Money.pl
Polska będzie jak USA? Gospodarka słabnie Pojawiają się obawy, że już za kilka miesięcy może być konieczna nowelizacja dopiero co uchwalonego budżetu.
Zażarty spór w USA. Obama i tak zawetuje Prezydent Barack Obama zawetuje przygotowywany przez Republikanów w Izbie Reprezentantów "plan B" w sprawie uniknięcia przewidzianych na 1 stycznia podwyżek podatków.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)