Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Mysior
|

Kłopoty złotego martwią kredytobiorców

0
Podziel się:

Słabnący złoty powoduje, że raty kredytów są wciąż wysokie.

Kłopoty złotego martwią kredytobiorców
(Amaxim/Dreamstime)

Nasza waluta jest w coraz większych kłopotach. Złoty systematycznie traci na wartości wobec najważniejszych walut. Za jedno euro możemy jeszcze przed świętami płacić 4 zł.

Inwestorzy spodziewają się znacznego spowolnienia naszej gospodarki, co doskonale odzwierciedlają redukcje przyszłorocznych prognoz wzrostu gospodarczego dla Polski.

- Przy rosnących obawach o perspektywy wzrostu polskiej gospodarki w obliczu globalnego kryzysu finansowego i coraz większym prawdopodobieństwie globalnej recesji polska waluta będzie nadal osłabiać się w kierunku 4,0 zł za euro - powiedział ISB ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.

Gorsze perspektywy dla polskiej gospodarki sprawiają, że inwestowanie w polskie akcje czy obligacje staje się ryzykowne. Stąd odwrót inwestorów zagranicznych z naszego rynku, który prowadzi do spadku wartości naszej waluty.

_ - Słabość złotego to przede wszystkim wynik pogorszenia się nastrojów wokół rynków wschodzących, co jest wynikiem obaw związanych z globalną recesją gospodarczą, a także kryzysu płynności, jaki miał miejsce na rynkach w październiku _ - ocenił główny analityk First International Traders Marek Rogalski.

Wpływ na kurs złotego mogą mieć częściowo problemy polskich firm związane z opcjami walutowymi.

- _ Poruszany w ostatnim czasie wielokrotnie przez media temat trefnych opcji walutowych, jakie zostały wystawione przez nieraz nieświadome konsekwencji takiego posunięcia przedsiębiorstwa, zaczyna mieć także swoje negatywne konsekwencje dla kursu złotego _- uważa Marek Rogalski.

Te opinię podziela analityk walutowy z X-Trade Brokers Marcin R. Kiepas.
- _ Słabe zachowanie złotego może być efektem obaw inwestorów, że ujawnione w ostatnich tygodniach problemy polskich przedsiębiorstw z opcjami, w końcówce roku, gdy płynność rynku jest niewielka, staną się źródłem jego silniejszego osłabienia. _

To powoduje niepewność na rynku co do dalszych ruchów naszej waluty. Zdaniem analityka na koniec roku równie dobrze dolar może kosztować 3,30 zł, a euro 4,29 zł, jak i odpowiednio 2,85 zł i 3,71 zł.

Skala deprecjacji polskiej waluty zaniepokoiła niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy do tej pory powstrzymywali się od komentarzy dotyczących zachowania się złotego.

Andrzej Wojtyna z Rady Polityki Pieniężnej stoi na stanowisku, że ze względu na postępujące osłabienie naszej waluty należy bardzo uważnie podejmować decyzje o kolejnych obniżkach stóp procentowych. Z tego powodu, tak duże cięcia stóp procentowych jakie miały miejsce w największych światowych gospodarkach, mogłyby wywołać zaniepokojenie inwestorów i doprowadzić do dalszego spadku wartości złotego.

W przyszłym roku poprawa

Rok 2009 nie zapowiada się spokojnie dla naszej waluty. Jednak w miarę upływu czasu złoty powinien zyskiwać do innych walut.

- _ Na początku przyszłego roku spodziewam się dość wyraźnego umocnienia się naszej waluty. Będzie jednak ono wynikiem ruchu na EUR/USD (w kierunku 1,40) i zniknięcia problemu wspomnianych wcześniej opcji walutowych. Później jednak złoty może znów tracić - _prognozuje Marek Rogalski.

ZOBACZ TAKŻE:

Zdaniem analityka o trwalszym o trwalszym powrocie do mocniejszego złotego będzie można mówić dopiero w II połowie przyszłego roku. Wtedy też powinna wyraźnie poprawić się sytuacja na rynkach akcji, gdyż inwestorzy zaczną dyskontować możliwe zakończenie globalnego kryzysu w 2010 roku.

Umocnienia naszej waluty w przyszłym roku spodziewa się również Marcin R. Kiepas. -_ Rok 2009 powinien upłynąć pod znakiem osłabienia dolara na świecie, a to będzie sprzyjać umocnieniu złotego. Wydaje się, że już pierwsze miesiące przyszłego roku powinny stać pod znakiem powolnego powrotu tendencji aprecjacyjnych na złotym. _

Raty wcale nie spadną

Wahania kursów walut mają ogromne znaczenia dla posiadaczy kredytów walutowych. Spadek wartości złotego powoduje, że rata dla kredytobiorców systematycznie rośnie.

Raty kredytów walutowych systematycznie rosną od sierpnia bieżącego roku kiedy doszło do odwrócenia tendencji na rynku złotego. Od sierpnia frank szwajcarski, będący dotąd najpopularniejszą walutą kredytów hipotecznych, umocnił się wobec złotego o 27proc.

Wzrost kursu CHF i raty kredytu w ciągu ostatnich 4 miesięcy
Termin spłaty Kurs sprzedaży CHF w NBP Miesięczny wzrost raty* Wzrost raty od sierpnia 2008r.
*11.08. * *2,00 * *- * *- *
*10.09. * *2,18 * *9% * *9% *
*10.10 * *2,25 * *3,2% * *12,5% *
*10.11. * *2,45 * *8,9% * *22,5% *
*10.12. * *2,54 * *3,7% * *27% *

*Przy stałym oprocentowaniu w badanym okresie

Osoby, które zaciągnęły kredyt mieszkaniowy na 200 tys. zł we frankach szwajcarskich, przy oprocentowaniu nominalnym 4,43 proc, obciążone są comiesięczną ratą na poziomie około 435 CHF. Spłacając ratę 10 dnia każdego miesiąca, w sierpniu zapłacili 870 zł. Grudniowa rata dla spłacających kredyt we frankach była już o 235 zł wyższa.

Są też dobre wiadomości dla spłacających kredyty we frankach. Od końca października wyraźnie zaczęły spadać stawki LIBOR mające wpływ na wysokość oprocentowania kredytu. Niższe stawki LIBOR to efekt czterech obniżek stóp procentowych przez szwajcarski Bank Centralny. Niestety banki zazwyczaj reagują na zmiany stawek LIBOR nawet z kilkumiesięcznym opóźnieniem w zależności od zapisów w umowie kredytowej. Obniżki oprocentowania kredytów z pewnością jednak nastąpią i zamortyzują możliwe osłabienie naszej waluty w najbliższym czasie.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
gospodarka
kryzys
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)