Około 42 godzin muszą czekać na odprawę kierowcy tirów na przejściu granicznym z Białorusią w Koroszczynie (Lubelskie). Czas oczekiwania na odprawę na przejściu z Ukrainą w Dorohusku wydłużył się do 39 godzin.
W stosunku do soboty czas oczekiwania w Koroszczynie jest o pięć godziny krótszy, zaś w Dorohusku - o dziewięć godzin dłuższy - wynika z informacji podanych na stronie internetowej Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
W niedzielę przed południem kolejka tirów przed przejściem w Koroszczynie miała blisko 30 km długości i sięgała Białej Podlaskiej. Przed Dorohuskiem kolejka liczyła 35 km długości - poinformował Michał Hałas z lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Mniejsza - półtorakilometrowa - kolejka tirów uformowała się przed drugim przejściem z Ukrainą na Lubelszczyźnie w Hrebennem. Tu czas oczekiwania na odprawę wynosi około 4 godzin.
Służby graniczne tłumaczą, że w okresie przedświątecznym na granicy zawsze panuje wzmożony ruch, a tirów nadjeżdża więcej niż wynoszą możliwości przepustowe najbardziej obleganych przejść. _ Wszystkie możliwości przyśpieszenia odpraw zostały wyczerpane, nic już się nie da zrobić _ - powiedział rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Dariusz Sienicki.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Granica zablokowana. Tysiąc tirów w kolejce Kierowcy tysiąca ciężarówek tworzą blisko trzydziestokilometrową kolejkę ciągnącą się od obwodnicy Białej Podlaskiej aż do Koroszczyna. | |
Gigantyczna kolejka tirów. 38 km do granicy Około 38 km przed granicą zaczynała się wieczorem w niedzielę kolejka ciężarówek do przejścia z Białorusią w Kuźnicy. | |
Zakorkowane granice. 58 godzin w kolejce Wydłużają się kolejki ciężarówek do przejść granicznych z Białorusią w województwie podlaskim. |