Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konflikt na Ukrainie. ONZ: Zestrzelenie samolotu może być zbrodnią wojenną

0
Podziel się:

Wysoka komisarz ONZ Navi Pillay zapewniła, że wszyscy odpowiedzialni za tę tragedię, bez względu na to kim są, zostaną doprowadzeni przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.

Konflikt na Ukrainie. ONZ: Zestrzelenie samolotu może być zbrodnią wojenną
(PAP/EPA)

Zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines nad wschodnią Ukrainą można rozpatrywać w tych kategoriach - oświadczyła w opublikowanym dzisiaj komunikacie wysoka komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay.

Aktualizacja godzina 12:05

Zapewniła, że _ wszyscy odpowiedzialni za tę tragedię, bez względu na to kim są, zostaną doprowadzeni przed oblicze wymiaru sprawiedliwości _. Dodała, że konieczne jest w tej sprawie _ szybkie, drobiazgowe, skuteczne i niezależne śledztwo _.

Z kolei z opublikowanego dzisiaj raportu ONZ wynika, że co najmniej 1 129 osób zginęło, a 3 442 zostały ranne na wschodzie Ukrainy od połowy kwietnia, kiedy rozpoczęła się _ operacja antyterrorystyczna _.

Wysoka komisarz ONZ ds. praw człowieka poinformowała, że _ wyjątkowo alarmujące są doniesienia o coraz bardziej zaciekłych walkach w rejonie Doniecka i Ługańska _ na wschodzie Ukrainy. Obie strony konfliktu - prorosyjscy separatyści i siły lojalne wobec Kijowa - _ używają na obszarach zamieszkanych broni ciężkiej, takiej jak broń artyleryjska, czołgi i pociski rakietowe _ - podkreśliła Pillay.

Według raportu ONZ ludność na wschodzie Ukrainy jest zastraszana przez prorosyjskich separatystów. Z dokumentu wynika, że ukraiński rząd nie zachował wystarczających środków ostrożności, by zapobiec śmierci cywilów na wschodzie Ukrainy. Zbrojne grupy umyślnie atakowały obiekty użyteczności publicznej, kopalnie, napadali na banki i wysadzali kolej.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, na obszarze kontrolowanym przez separatystów. W katastrofie maszyny lecącej z Amsterdamu do Kuala Lumpur zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga.

Eksperci chcą obserwować miejsce katastrofy

_ - Holenderscy i australijscy funkcjonariusze będą dzisiaj ponownie próbować dostać się na newralgiczny obszar na wschodzie Ukrainy, choć sytuacja w terenie jest napięta _ - powiedział wiceszef australijskiej policji Andrew Colvin. W ciągu ostatniej doby w Ługańsku zginęło pięć osób.

Już wczoraj grupa zagranicznych policjantów i ekspertów miała udać się na miejsce wypadku, ale zrezygnowała z tego planu. Jak informowano, misja została odwołana z powodu walk trwających w pobliżu miejsca katastrofy, które kontrolowane jest przez prorosyjskich separatystów.

_ - Wczoraj misja została przerwana z powodu intensywnych walk na drodze, prowadzącej do miejsca katastrofy i w samym tym miejscu _ - oświadczył Colvin.

Dodał, że mimo to nieuzbrojeni policjanci z Australii i Holandii będą dzisiaj ponownie próbowali tam dotrzeć w towarzystwie obserwatorów OBWE. Colvin tłumaczył, że niedawno rozmawiał na ten temat przez telefon z wysokim rangą przedstawicielem australijskich władz na Ukrainie. Wcześniej oświadczył, że wątpi, by policjantom udało się w najbliższym czasie dojechać na miejsce katastrofy.

Colvin tłumaczył, że celem nieuzbrojonych policjantów byłaby dokładna obserwacja tego obszaru, co jest ważnym elementem dochodzenia. Może to trwać od pięciu do siedmiu dni. Według Colvina policjanci nie mieliby brać udziału w zabezpieczaniu miejsca wypadku.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony 17 lipca w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, na obszarze kontrolowanym przez separatystów. W katastrofie maszyny lecącej z Amsterdamu do Kuala Lumpur zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga. Samolotem leciało m.in. 193 Holendrów, 43 Malezyjczyków i 28 Australijczyków.

Z pierwszych danych odczytanych z czarnych skrzynek boeinga wynika, że na pokładzie doszło do eksplozji spowodowanej przez pocisk. Amerykański wywiad już wcześniej podawał, że maszyna została przypadkiem zestrzelona przez źle wyszkolonych separatystów.

Agencja AFP pisze, że 11 dni po wypadku boeinga fragmenty ciał i szczątki maszyny nadal są porozrzucane na miejscu, gdzie spadła ona na ziemię, do którego zagraniczni inspektorzy mieli jedynie ograniczony dostęp. Obszar ten ma powierzchnię ok. 50 km kw.

Według AFP wczoraj około kilometra od miejsca wypadku w obwodzie donieckim słychać było odgłosy ostrzału artyleryjskiego; nad tym obszarem unosił się czarny dym. Separatyści opuścili pobliski punkt kontrolny.

Kolejni zabici podczas walk

Tymczasem w Ługańsku na wschodniej Ukrainie trwają ciężkie walki między prorosyjskimi separatystami, którzy kontrolują to miasto, a ukraińskimi siłami rządowymi. Ostatniej doby zabitych zostało tam co najmniej pięć osób - podała rada miasta.

Zaapelowała ona do mieszkańców, by nie opuszczali domów. _ Sytuacja w Ługańsku zaostrza się każdego dnia. Prosimy mieszkańców, by powstrzymali się od przemieszczania się po ulicach _ - napisano w komunikacie.

_ - Siły operacji antyterrorystycznej oczyszczają z buntowników mniejsze miejscowości wokół Ługańska, jednak napotykają tam silny opór _ - poinformował Dmytro Tymczuk, były wojskowy z ukraińskiego Centrum Badań Wojenno-Politycznych.

_ Trwa operacja oswobodzenia miast Łutuhine, Szachtarsk i Torez, atakowane jest ugrupowanie terrorystów w rejonie kurhanu Saur-Mogiła. Lotnictwo sił operacji antyterrorystycznej zniszczyło znaczną liczbę bojowników, uzbrojenia i sprzętu rebeliantów _ - napisał Tymczuk na swoim Facebooku.

_ Odnotowano przerzucanie broni i amunicji dla terrorystów z terytorium okupowanego (przez Rosję) Krymu, która dostarczana jest przez Morze Azowskie _ - poinformował. Według Tymczuka terytorium Ukrainy nadal ostrzeliwane jest artylerią ze strony Rosji.

Wczoraj wieczorem wieczorem ukraiński minister obrony Wałerij Hełetej potwierdził wcześniejsze informacje medialne, że na stronę rosyjską przeszło 40 żołnierzy ukraińskich sił zbrojnych, którzy służyli w 51. brygadzie zmechanizowanej.
_ - Jest taka informacja, jednak nie jest ona do końca sprawdzona. W najbliższym czasie poinformuję prezydenta i społeczeństwo, w jaki sposób do tego doszło _ - oświadczył w programie telewizyjnym.

Czytaj więcej w Money.pl
Malezja żąda dostępu do miejsca katastrofy Dostęp do miejsca katastrofy malezyjskiego boeinga jest wciąż utrudniony, a śledczym wciąż grozi tam niebezpieczeństwo
Premier i król Holandii oddadzą hołd zabitym - _ Chcemy sprawiedliwości, zjednoczonej Unii Europejskiej i presji na Rosję, by robiła więcej _ - powiedział Rutte.
Putin obiecuje wywrzeć nacisk na bojowików Zaznaczył jednak, że Zachód musi namówić władze w Kijowie do rozejmu.
Eksperci OBWE na miejscu katastrofy boeinga -_ Byliśmy przez trzy godziny na miejscu, w którym spadł samolot i mieliśmy większą swobodę poruszania się niż wczoraj _ - powiedziała wieczorem w Doniecku rzeczniczka OBWE.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)