Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kryzys na Krymie zwiastuje nowy etap amerykańskiej dyplomacji

0
Podziel się:

Administracja Baracka Obamy usiłuje posłużyć się gazem ziemnym jako bronią w celu ukrócenia wpływów Władimira Putina na Ukrainie i w UE - pisze dzisiaj New York Times.

Na zdj. Barack Obama
Na zdj. Barack Obama (PAP/EPA)

Administracja Baracka Obamy usiłuje posłużyć się gazem ziemnym jako bronią w celu ukrócenia wpływów Władimira Putina na Ukrainie i w UE - pisze dzisiaj _ New York Times _.

Kryzys stał się bodźcem dla Departamentu Stanu USA, aby wykorzystać boom na amerykański gaz ziemny jako środek nacisku na Rosję, _ która dostarcza 60 proc. gazu ziemnego na Ukrainę i w przeszłości wstrzymywała dostawy w czasie konfliktów _ - zauważa nowojorski dziennik.

Odnotowuje, że choć _ Rosja jest największym na świecie eksporterem gazu, to USA ostatnio prześcignęły ją, stając się największym producentem surowca, głównie za sprawą postępów w technologii szczelinowania hydraulicznego _, czyli metody wydobycia gazu łupkowego.

_ Dla Rosji dostawy energii są istotne - w tym samym stopniu co rosyjska armia - aby utrzymać w uścisku Ukrainę i inne kraje byłego Związku Radzieckiego _ - komentuje _ NYT _, odnotowując, że Rosja pozostaje uzależniona od ukraińskich gazociągów jeśli chodzi o zapewnienie dostaw do Europy Zachodniej. W ostatnim czasie nastąpiła jednak istotna zmiana mająca wpływ na pozycję Rosji, gdyż szczelinowanie hydrauliczne w Ameryce _ odmieniło strategiczny krajobraz _ - pisze gazeta.

USA nie eksportują wprawdzie jeszcze swojego gazu ziemnego; ministerstwo energetyki rozpoczęło wydawanie pozwoleń dla amerykańskich firm na eksport surowca od 2015 roku. Amerykańskie firmy przedłożyły 21 wniosków na budowę terminali portowych w USA w celu eksportu LNG. Dotychczas władze zaaprobowały sześć wniosków.

Specjalnym przedstawicielem ds. energetyki został Carlos Pascual, były amerykański ambasador na Ukrainie, który kieruje biurem zasobów energetycznych w Departamencie Stanu. Liczące 85 osób biuro zostało utworzone w 2011 roku, gdy szefową amerykańskiej dyplomacji była Hillary Clinton.

Pascual zwrócił uwagę, że jego zespół już podjął wysiłki, aby dopomóc Ukrainie i innym krajom europejskim zerwać z gazową zależnością od Rosji dzięki zwróceniu się ku nowym zasobom, w tym w Afryce, a także dzięki udzieleniu pomocy Europejczykom w magazynowaniu surowca - pisze _ New York Times _.

Zespół Pascuala _ pomaga również krajom europejskim w eksploatacji własnych zasobów gazu ziemnego, m.in. we współpracy z amerykańskimi gigantami energetycznymi. Halliburton rozpoczął proces szczelinowania w Polsce, a Shell w ubiegłym roku podpisał kontrakt na eksploatację gazu ziemnego na Ukrainie _ - zauważa.

Choć potencjalny amerykański eksport nie rozwiąże od razu problemów w Europie, to wysyłany jest wyraźny sygnał, że globalny rynek gazowy się zmienia i istnieją perspektywy większych dostaw z innych części świata - cytuje Pascuala _ New York Times _. Amerykanin przewiduje, że w najbliższych latach wpływ rosyjskiego Gazpromu zostanie znacznie ograniczony w miarę trafiania amerykańskich dostaw na światowy rynek.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)