Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kryzys w Grecji: To subwencje UE zniszczyły kraj

0
Podziel się:

Drastyczne obniżki płac, tysiące ludzi na bruk. Bez tego Ateny nie mają co liczyć na pomoc.

Kryzys w Grecji: To subwencje UE zniszczyły kraj
(PAP/EPA)

aktualizacja 15:55

Greccy politycy osiągnęli porozumienie w sprawie przyjęcia planu oszczędnościowego oraz pożyczki z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Informację taką podały greckie źródła rządowe, na które powołuje się Reuters.

Porozumienie greckich partii oznacza, że spełniony został warunek zatwierdzenia drugiego pakietu pomocowego w wysokości 130 miliardów euro. Przyjęcie tego programu jest warunkiem otrzymania przez zadłużoną, zagrożoną bankructwem Grecję kolejnego pakietu pomocy międzynarodowej, opiewającego na 130 miliardów euro.

Greckie gazety ujawniły pierwsze szczegóły nowego rządowego programu oszczędnościowego. Płace w sektorze prywatnym mają zostać zamrożone dopóty, dopóki stopa bezrobocia, wynosząca obecnie 19 proc., nie spadnie do 10 proc. Płaca minimalna ma zostać zredukowana o 22 proc., do 590 euro miesięcznie; w przypadku ludzi w wieku poniżej 25 lat redukcja ta będzie jeszcze bardziej drastyczna. Rząd potwierdza też zamiar zredukowania zatrudnienia w sektorze publicznym o 150 tys. osób do 2015 roku.

W kwestii świadczeń emerytalnych plan przewidywał m.in. obcięcie o 15 proc. emerytur wypłacanych przez fundusze emerytalne banków, towarzystwa telefonicznego i przedsiębiorstwa energetycznego. Nie ujawniono na razie, na czym polega porozumienie w tej kwestii. Rzeczniczka premiera powiedziała jedynie, że umożliwi ono _ alternatywne cięcia _ wobec tych, które odrzucane były jeszcze dziś rano.

Dziś wieczorem w Brukseli spotykają się ministrowie finansów strefy euro, by rozmawiać o pogrążonej w kryzysie Grecji i możliwości zatwierdzenia dla niej międzynarodowej pomocy. Naradę zwołał szef eurogrupy Jean-Claude Juncker.

Grecja jest pod presją czasu. Ateny muszą szybko zawrzeć porozumienie z pożyczkodawcami, gdyż 20 marca zapada termin wykupu greckich obligacji wartych 14,5 mld euro.

Wszystkiemu winne dotacje z UE?

- _ Niewłaściwie wykorzystane subwencje UE przyczyniły się do obecnego kryzysu gospodarczego w Grecji _- ocenił minister gospodarki tego kraju Michalis Chrisochoidis w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung.

_ Jedną ręką braliśmy pieniądze z UE, ale drugą ręką nie inwestowaliśmy ich w nowe i konkurencyjne technologie. Wszystko szło na konsumpcję. Rezultat był taki, że ci, którzy coś produkowali, zamykali swoje zakłady i zakładali firmy importowe, bo na tym dało się zarobić. Na tym właściwie polega klęska tego kraju _ - powiedział minister.

_ Przez dwa dziesięciolecia zniszczyliśmy naszą bazę produkcyjną, nasz przemysł i tym samym możliwości eksportowe. Dodatkowo w pierwszej dekadzie obecnego stulecia, po przystąpieniu do strefy euro, mogliśmy pożyczać pieniądze na niski procent i korzystaliśmy z tego nadmiernie. Tak staliśmy się krajem importerem. Polityczni przywódcy nie zrozumieli, że to zły kierunek _ - dodał. Zapytany wprost, czy to subwencje UE zniszczyły Grecję, Chrisochoidis odparł: _ Tak _.

Zobacz także: GRECY ZMIERZAJĄ DO WYJŚCIA ZE STREFY EURO (Euronews, ang.):

Zdaniem ministra w najbliższej przyszłości Grecja nie może liczyć na zagraniczne inwestycje. _ Dopóki nie zostaną zakończone negocjacje z Trojką (misją UE, EBC i MFW) o redukcji długu i nowym programie pomocy, nikt nie zainwestuje w Grecji _ - powiedział.

Ocenił też, że greckie społeczeństwo _ jest dojrzalsze niż polityczny system _ państwa. _ Jak długo polityka nie będzie w stanie podjąć działań na rzecz zmian w kraju i zbudowania nowej Grecji, nadal będziemy zmuszeni ciąć płace i emerytury. Kiedyś doprowadzi to do wielkiego wybuchu w społeczeństwie _ - powiedział Chrisochoidis.

Kolejny strajk generalny?

Greckie związki zawodowe wezwały natomiast do dwudniowego strajku generalnego - miałby on mieć miejsce jutro i pojutrze - w proteście przeciwko kolejnym posunięciom oszczędnościowym rządu, które są warunkiem uzyskania przez Grecję drugiego pakietu ratunkowego wartego 130 mld euro.

Przedstawiciele centrali związkowej ADEDY, zrzeszającej pracowników sektora publicznego, poinformowali też, że jutro i pojutrze odbędą się wiece protestacyjne przed siedzibą parlamentu w Atenach. Oczekuje się, że w niedziele parlament będzie głosował nad nowym programem oszczędnościowym.

.Od przyjęcia przez koalicję rządową programu dalszych oszczędności zależy decyzja UE, Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i MFW o przydzieleniu Grecji kolejnej pomocy finansowej w wysokości 130 mld euro. Grecy muszą też porozumieć się z wierzycielami prywatnymi w sprawie umorzenia greckiego długu o połowę.

Czytaj więcej o kryzysie w Grecji
Pomoc finansowa dla Grecji. Kiedy decyzja? Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker ma nadzieję na uzgodnienie dalszych oszczędności.
Tyle podatnicy zapłacą za ratowanie Grecji Eksperci ujawniają, ile będzie kosztowała plajta Aten.
Grecja zbankrutuje! Minus 30 procent na GPW Jak będą wyglądały pierwsze godziny, dni i tygodnie po upadku Grecji. Co się stanie na giełdzie i jak zareaguje złoty?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)