Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kwaśniewski: Nie wykluczam startu do PE, ale decyzji nie ma

0
Podziel się:

Jak dodał - do eurowyborów pozostał jeszcze rok i pozostawia tę sprawę otwartą.

Kwaśniewski: Nie wykluczam startu do PE, ale decyzji nie ma
(PAP/Radek Pietruszka)

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że gdyby dziś miał podejmować decyzję o starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego, to byłaby ona na _ nie _. Ale - jak dodał - do eurowyborów pozostał jeszcze rok i pozostawia tę sprawę otwartą.

Kwaśniewski, który zaangażował się w tworzenie inicjatywy Europa Plus, mającej dać początek wspólnej centrolewicowej liście w wyborach do europarlamentu, pytany był w poniedziałek w _ Kropce nad i _ TVN24, czy ma zamiar wrócić do czynnej polityki.

Odparł, iż ma wrażenie, że ciągle w niej tkwi, choć - jak mówił - jako były prezydent przez długi czas występował w roli komentatora, a dziś _ patrona tego, co dzieje się na lewicy, centrolewicy _.

Dopytywany, czy chce wejść do europarlamentu, odparł: _ Dziś nie. (...) Nie wykluczam, pozostawiam ją (sprawę) otwartą, natomiast jeśli pod koniec kwietnia, czyli rok i miesiąc przed wyborami pani pyta, czy będę startować, za chwilę pani spyta z jakiego okręgu, to odpowiadam nie - takiej decyzji nie ma _. Dodał także: _ Decyzji tej nie wykluczam, ale dziś gdybym miał podjąć ją, to jest na nie _.

Podkreślił, że jego celem dziś jest _ dogadać _ wszystkie środowiska lewicowe, także SLD, _ które dziś mówi nie _. Według niego jest jeszcze sens podjęcia takiego wysiłku, by centrolewica występowała razem. _ Żebyśmy spróbowali coś zrobić nie tylko na wybory europejskie, bo to jest początek, ale także na wybory prezydenckie, do parlamentu naszego, polskiego _ - mówił b. prezydent.

Kwaśniewski pytany był też o jego zaangażowanie w sprawę inwestycji w Polsce rosyjskiej formy Acron (w firmę Azoty Tarnów), o której głośno było w mediach w ostatnich dniach.

_ Uważam, że jest to czarny PR, z tego względu, że wiemy skąd wychodzi. Bo jeśli w rozmowie uczestniczyłem ja i premier, a ja na pewno nie przekazywałem tych informacji, to jasno wiem, skąd ta informacja przeciekła, i jakie ma zadanie spełnić _ - powiedział b. prezydent. Na uwagę, że - oprócz Donalda Tuska - rozmawiał także z Janem K. Bieleckim, odparł, że nie sądzi _ żeby to z jego strony nastąpił przeciek _.

B. prezydent podkreślił, że nie lobbował na rzecz rosyjskiej firmy. _ Lobbuję od wielu lat, wcześniej lobbowałem jako prezydent również, a teraz lobbuję jako były prezydent na rzecz polskiej gospodarki, na rzecz Polski. Jestem pytany na dziesiątkach konferencji w świecie, jak wygląda polska gospodarka, jaki jest klimat inwestycyjny, (...) czy warto w Polsce inwestować _ - tłumaczył.

_ W tym przypadku osoba, którą znałem z zupełnie innej działalności, z którą od wielu lat współpracowałem, zapytała mnie, a miała też do tego prawo, jaki jest klimat inwestycyjny dla rosyjskich inwestorów w Polsce _ - powiedział. _ Na pytanie, jaki jest klimat inwestycyjny, postanowiłem zapytać osoby, które są kompetentne. I zapytałem _ - kontynuował. Kwaśniewski pytany, co w czasie ich rozmowy powiedział premier Donald Tusk, odparł: _ Generalnie, że to jest trudny temat i taka odpowiedź została również przekazana _.

Na uwagę, że Tusk mówił w ubiegłym tygodniu, że przekazał b. prezydentowi informację, że promocja inwestycji rosyjskiej w tej konkretnej sprawie jest wbrew naszym narodowym interesom, Kwaśniewski powiedział: _ Nie, to już była później cała historia. (...) Donald Tusk ma prawo też już nie pamiętać, co było w czasie tej rozmowy, bo ta rozmowa dotyczyła bardziej polityki niż samej kwestii Azotów, bo ani on się na tym specjalnie zna, a ja tym bardziej, natomiast rozmawialiśmy o kapitale rosyjskim, o współpracy gospodarczej z Rosją _.

Półtora tygodnia temu _ Newsweek _ poinformował, że Kwaśniewski wraz z grupą swoich współpracowników lobbował na rzecz rosyjskiego producenta nawozów Acronu. Koncern ten w 2012 r. złożył wezwanie na zakup 66 proc. Azotów Tarnów. Właścicielem Acronu - napisał _ Newsweek _ - jest Wiaczesław Kantor, oligarcha i filantrop, którego Kwaśniewski zna od dawna.

W oświadczeniu przekazanym PAP były prezydent napisał, że informację o pojawieniu się poważnego inwestora dla Azotów Tarnów przekazał szefowi Rady Gospodarczej przy premierze Janowi K. Bieleckiemu i - przy innej okazji - samemu premierowi. Jak podkreślił, na tym jego działania w tej sprawie się zakończyły. Dodał, że z rosyjską spółką nie wiązały go żadne kontrakty doradcze, ani konsultacyjne oraz że nie otrzymywał od spółki żadnego wynagrodzenia.

Premier przyznał w ubiegłym tygodniu, że o zainteresowaniu Acronu Azotami informował go Kwaśniewski. Szef rządu mówił, że powiedział b. prezydentowi, że promocja inwestycji rosyjskiej w tej konkretnej sprawie jest wbrew naszym narodowym interesom.

Czytaj więcej w Money.pl
Wściekłe porządki Tuska? Właśnie wyleciał kolejny prezes Rada nadzorcza Grupy Azoty odwołała Jerzego Marciniaka. Już wiadomo, kto przejmie jego obowiązki.
PiS "smutne", bo rząd oddaje Azoty Tarnów _ Smutne jest to, że obecnie rządzący, premier Donald Tusk, po cichu, za plecami, oddają Azoty Rosjanom, a więc narażają interesy Rzeczypospolitej Polskiej na szwank - _ twierdzi Błaszczak.
Żądają wyjaśnień od Tuska. Chodzi o Azoty Ziobro powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że Solidarna Polska oczekuje, że pan premier Donald Tusk możliwie szybko zajmie stanowisko w tej sprawie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)