Ostateczna odpowiedź rządu na postulaty strajkujących lekarzy ma być znana w piątek.
Zdaniem wiceprzewodniczącego Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Tomasza Undermana, takiego wzrostu wynagrodzeń o jakim mówi min Religa nawet nie można nazwać podwyżką.
ZOBACZ TAKŻE:Lekarz: Rząd chce nas upokorzyć
Underman podkreślił, że lekarze są gotowi do rozmów i do zawarcia porozumienia.
Od poniedziałki w całym kraju strajkuje ponad 200 szpitali. Ta liczba rośnie. Do strajku na Śląsku dołączyły trzy kolejne szpitale. Wśród nich jest jedna z najważniejszych placówek w regionie - Szpital Kliniczny imienia Mielęckiego w Katowicach. Według OZZL na Śląsku strajkuje już ponad 50 szpitali.