Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łukaszenka o rozmowach gazowych z Rosją: nie będę tolerował presji

14
Podziel się:

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zarzucił Moskwie wywieranie presji na Mińsk w negocjacjach dotyczących cen gazu. Oświadczył, że nie zamierza tego tolerować - poinformowała we wtorek agencja informacyjna Biełta.

Łukaszenka o rozmowach gazowych z Rosją: nie będę tolerował presji
(AP/FOTOLINK/East News)

- Grzebiemy się (inaczej nie da się tego nazwać) i już od kilku miesięcy nie możemy się porozumieć w sprawie ceny gazu. W związku z tym Rosja zmniejszyła dostawy ropy na Białoruś. Traktujemy to jako presję na Białoruś, a tego nie będę tolerował ani ja, ani Białorusini - powiedział Łukaszenka podczas spotkania z sekretarzem stanu Państwa Związkowego Białorusi i Rosji Grigorijem Rapotą.

Gazowy spór między Mińskiem a Moskwą trwa od początku 2016 r. - przypomina portal "Biełorusskije Nowosti". Strona białoruska płaci za gaz wynikającą z jej własnych wyliczeń cenę niższą niż w kontrakcie (73 dolary zamiast 133 za 1000 m sześc.). Powołuje się przy tym na zniżki, których Rosjanie udzielają innym krajom Unii Celnej. Ci nie uznają tych argumentów i domagają się realizacji cen z kontraktu, a w odpowiedzi na niedopłatę zmniejszyli dostawy ropy do białoruskich rafinerii o ponad jedną trzecią. Nieoficjalnie mówi się o tym, że Moskwa jest skłonna do ustępstw w zamian za udział w prywatyzacji niektórych przedsiębiorstw białoruskich. Rozmowy nie przyniosły dotąd przełomu, choć w prasie pojawiały się niejednokrotnie nieoficjalne informacje o porozumieniu.

Łukaszenka mówił też o wspólnych projektach integracyjnych. - Analizujemy obecnie nasz udział, przede wszystkim w Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. Jeśli tak to będzie wyglądać, po co mamy tam trzymać tylu urzędników? - pytał.

- Nie ukrywałem i nie będę ukrywać w czasie tej rozmowy: zbyt dużo problemów pojawiło się w naszym kraju, zbyt dużo krytyki pod adresem integracji między dwoma państwami, ale także na poziomie Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP). Chociaż WNP wypełnia tę funkcję, którą ma wypełniać. Chodzi przede wszystkim o Eurazjatycką Unię Gospodarczą i Związek Białorusi i Rosji - podkreślił Łukaszenka.

Skrytykował także działania Rosji w dwustronnych relacjach handlowych, takie jak blokowanie dostępu do rosyjskiego rynku dla niektórych białoruskich produktów. - To już zbyt wiele. Tak dalej być nie może - powiedział.

Białoruski prezydent zapewnił, że nie chodzi mu o wywołanie fali oburzenia, lecz o odpowiedź na konkretne pytanie. - Musimy się jasno określić: decydujemy się na pogłębioną integrację czy nie - cytuje Łukaszenkę Biełta.

Eurazjatycka Unia Gospodarcza to realizowany pod egidą Moskwy projekt integracji gospodarczej, w którym uczestniczą: Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Armenia.

Z Mińska Justyna Prus

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
KONCERZ
8 lat temu
LUBIĘ ŁUKASZENKĘ, CHŁOP MA JAJA, ZAWSZE MI SIĘ PODOBAŁ JAKO POLITYK !!!
908
8 lat temu
Białoruś na rzecz Rosji będzie musiała się zarzec planów przez 5 lat. Białoruś tak się uzależniła id Rosji, że sami nic nie mogą. Zasługa ich głupiego dyktatora prezydenta.
historia po ...
8 lat temu
To jest właśnie "przyjaźń" według Rossji. Z nimi zawsze tak było.
krakus57
8 lat temu
Łukaszenko WIE co znaczy silne państwo i społeczeństwo . I udało mu się takowe stworzyć bez wiernopodańczej ...POLITYKI wobec Rosjan - postępuje jak Orban . I chwała mu za to . Na tym polega różnica między politykami a politykierami ( polskimi ) . Niestety społeczeństwo znad Wisełki tego przez tysiąc lat swego istnienia nie zrozumiało . pozdrawiam MJR
Artaxerxes
8 lat temu
Niestety Łukaszenka jest pod ścianą. Ja sobie mogę wyobrazić sytuację ,ze Moskwa zakręci kurek. I co wtedy zrobi Łukaszenka? Pogrozi palcem Putinowi? Jak się jest w takiej sytuacji gdzie prawie 100% surowców energetycznych importuje się z jednego kraju to nie ma się żadnej swobody manewru. Polska to ćwiczyła przez kilkadziesiąt lat na ropie i gazie. I wyciągnięto wnioski. Lepiej mieć kilka źródeł, nawet droższej ropy bo wtedy zupełnie inaczej się z Rosjanami rozmawia. A tak monopolista decyduje