Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

McCain to dla Polski lepszy wybór

0
Podziel się:

Wybór Obamy oznacza dla nas koniec jazdy na darmochę - mówi Money.pl profesor Zbigniew Lewicki, amerykanista.

McCain to dla Polski lepszy wybór
(PAP/EPA)
Już dziś Amerykanie zadecydują, kto przez najbliższe cztery lata będzie stał na czele największego światowego mocarstwa. O konsekwencjach ich wyboru dla Polski opowiada Money.pl prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista.

Money.pl: Panie profesorze na kogo Pan stawia?

prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego: Na kogo stawiam, czy kto moim zdaniem wygra?

Wszystkie znaki na niebie, ziemi i w sondażach wskazują zdecydowanie na Baracka Obamę. Kto Pana zdaniem w tych trudnych czasach powinien zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki?

Zdecydowanie John McCain. Uważam, że Obama będzie niebezpiecznym prezydentem nie tylko dla Ameryki, ale i dla Europy. Obama to polityk, który nie ma żadnego doświadczenia w kontaktach z Europą, a już szczególnie z naszym regionem w tym z Polską. Niby pełnił rolę przewodniczącego senackiej komisji spraw zagranicznych, ale jego doświadczenie w polityce zagranicznej jest nikłe.

On do tej pory w najmniejszej nawet mierze nie pokazał, że potrafi czymkolwiek zarządzać, że potrafi być szefem nawet jakiejś niedużej organizacji.

Był ochotnikiem w jakiejś organizacji społecznej - to nie jest żadne doświadczenie administracyjne. I nagle ten człowiek, bez żadnego doświadczenia administracyjnego, staje się przywódcą USA i w pewnym sensie przywódcą świata.

KONTRKANDYDACI OBAMY I MCCAINA:

McCain ma takie doświadczenie?

John McCain to przede wszystkim przewidywalność Ameryki i zainteresowanie naszą częścią świata, w tym Polską. Dowodem na to może być fakt, że McCain znalazł czas by dwukrotnie spotkać się z naszym ministrem spraw zagranicznych Radkiem Sikorskim, Obama nie, to McCain pokazuje twarde stanowisko wobec Rosji, czy tzw. krajów bandyckich. Jeśli chodzi o Iran, Koreę Północna, John McCain wydaje się mieć bardziej twarde poglądy, co akurat w tym wypadku nie jest złe. Obama w tych ważnych dla nas punktach jest niejednoznaczny.

Pytanie, na ile to zainteresowanie McCaina Europą i Polską jest szczere. Na przykład to, że McCain obiecał zająć się kwestią zniesienia wiz dla Polaków, wydaje się typową kiełbasą wyborczą.

Można by tak to określić, wiemy przecież, że to nie prezydent decyduje o zniesieniu wiz, tylko Kongres, ale znaczącym jest, że McCain odpowiedział na listy w tej sprawie, a Obama nawet się na ten temat nie zająknął.

Załóżmy więc, że w Białym Domu zasiada Barack Obama. Jak to odbije się na naszej sytuacji, np. instalacji tarczy antyrakietowej?

Prawdopodobnie opóźni, bo demokraci sceptycznie nastawieni są do samego pomysłu budowy tarczy , poza tym administracji Obamy z pewnością zajmie trochę czasu zanim zapozna się ze szczegółami strategii obronnej. Tutaj spodziewałbym się poślizgu. Jednak problem budowy tarczy nie wydaje mi się tak istotny jak to, że wybór Obamy oznacza dla nas koniec jazdy na darmochę.

Co to znaczy?

Oznacza to to, że Europa, a co za tym idzie Polska, zacznie otrzymywać znacznie większe rachunki do zapłacenia. Obama wyraźnie mówił, że oczekuje od Europy większego współdziałania w zapewnianiu światu bezpieczeństwa, to by oznaczało, że oczekuje, iż Europa będzie więcej płacić, będzie dostarczać więcej żołnierzy do rozmaitych operacji amerykańskich albo Stany z tych operacji zrezygnują.

Dlatego dziwię się bezwarunkowemu uwielbieniu dla Obamy ze strony Europejczyków. Jego prezydentura oznacza dla nas wyższe koszty.

A co się zmieni w USA, jak wygra Obama? Czy te wybory można nazwać historycznymi?

Będą historyczne, jeżeli faktycznie wygra Obama. To będzie pierwszy czarny prezydent USA. Zmieni się być może to, co chcielibyśmy, żeby się zmieniło w kwestiach rasowych, żeby to zwycięstwo było uznane jako pewna cezura, że od tej pory trudno mówić o Stanach, że jest krajem czy narodem rasistowskim, skoro wybrał czarnego prezydenta. Ale boję się, że te podziały wcale nie znikną. Z innych kwestii: z Iraku Obama wcale nie chce wyjść.

Już zdążył zmienić swoje poglądy. Chce zmniejszyć kontyngent do 50 tysięcy, tak samo jak McCain. W Afganistanie chce walczyć do zwycięstwa, tak samo jak McCain. Co do Iranu, może mniej wojowniczo się wypowiada. To wynika stąd, że on bada teren, nie ma do końca wyrobionego poglądu.

Z drugiej strony, gdyby wygrał Obama, mając za sobą Kongres, to będzie dysponował ogromną siłą. Jeśli ta siła będzie odpowiednio skierowana, może naprawdę poprowadzić świat i USA w dobrym kierunku. Pytanie, czy Obama jest do tego zdolny?

Jednak kasa amerykańska i tak jest pusta. Nie jest tak, że Amerykanie muszą skupić się bardziej na swoich problemach, niezależnie, czy wygra demokrata, czy republikanin?

Jest ogromny deficyt, ale ja na razie zakładam sytuację, jaka jest w tej chwili, że Stany Zjednoczone będą kontynuowały ten deficyt, będą miały pieniądze do wydawania, będą żyły nadal dzięki kapitałowi z Chin, Japonii czy Bliskiego Wschodu.

| Prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista Swoje zainteresowania Stanami Zjednoczonymi rozpoczął od badań nad amerykańską literaturą i kulturą: w latach 70-tych i 80-tych XX w. Podsumowaniem tego okresu była wydana w USA książka The Bang and the Whimper (1984): analiza rozwoju kultury amerykańskiej, skoncentrowanej na wizji końca świata. W latach 1990-1995, kierował Departamentem Ameryki w MSZ. Kierował także Ośrodkiem Studiów Amerykańskich UW, a od 2005 r. związany z OBTA UW, obecnie IBI AL. Obecnie pracuje nad Historią Cywilizacji Amerykańskiej. Wybrane publikacje: Czas w prozie strumienia świadomości: analiza ,,Ulissesa" Jamesa Joyce'a oraz ,,Wściekłości i wrzasku" i ,,Kiedy umieram" Williama Faulknera, Warszawa 1975; Gabinet luster : krótka proza amerykańska 1961-1977 / wybór, wstęp i noty biogr. o aut. Z. Lewicki; przeł. [z ang.] E. Budrewicz [et al.], Warszawa 1980; Nowa proza amerykańska: szkice krytyczne / wybrał, oprac. i wstępem opatrzył Z. Lewicki; przeł. [z ang.] J. Anders [et al.], Warszawa
1983; The Bang and the Whimper: Apocalypse and Entropy in American Literature, Westport, Conn.: Greenwood Press, 1984. |
| --- |

ZOBACZ TAKŻE:
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)