Ustępujący premier Włoch Mario Monti potwierdził definitywnie, że wchodzi na scenę polityczną przed wyborami w lutym i staje na czele koalicji popierających go sił. Zapowiedział stworzenie listy wyborczej ze swoim nazwiskiem w wyborach do Senatu.
Robocza na razie nazwa tej listy to - jak wyjaśnił na konferencji prasowej - Agenda Montiego dla Włoch. _ - Rodzi się nowa formacja polityczna _ - dodał profesor Monti, mianowany przed rokiem dożywotnim senatorem. Podkreślił, że przedstawiony przez niego program kontynuacji reform i odnowy polityki spotyka się z _ szerokim poparciem _, przede wszystkim ze strony ugrupowań centrum z Unią Centrum Pier Ferdinando Casiniego na czele. Inne wyrazy poparcia napływają - zauważył.
Ponadto dotychczasowy szef rządu poinformował, że w wyborach do Izby Deputowanych powstanie prawdopodobnie kilka list popierających go sił._ Będę czuwał nad kandydaturami _ - oświadczył kandydat sił centrum na premiera w wyborach rozpisanych na 24 i 25 lutego.
Mówił też o konieczności przełamania dotychczasowych barier i podziałów we włoskiej polityce. Monti zapewnił, że nigdy nie myślał o założeniu partii politycznej. Położył nacisk na to, że punktem odniesienia nowej formacji będzie Europa.
Wyraził wdzięczność wobec Episkopatu Włoch i Watykanu za uznanie, z jakim spotkały się w tych dniach jego plany i deklaracje.
_ - Lecz nowa formacja polityczna, która się rodzi, jednoczy się wokół programu zadań na rzecz wzrostu kraju i skierowana jest do ludzi dobrej woli, wierzących i niewierzących _ - zastrzegł. Podkreślił, że jego program nie będzie oparty na kwestiach, za które zdobył uznanie Kościoła.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Monti znów premierem? Rzuca wyzwanie Włoski premier, który złożył w piątek rezygnację ze stanowiska wezwał do odnowienia włoskiej polityki. | |
Kryzys we Włoszech. Watykan popiera... Watykan udziela poparcia Mario Montiemu - tak interpretuje się we Włoszech artykuł dziennika _ L'Osservatore Romano _. | |
Na decyzję tego polityka czeka cała Europa Przed rozwiązaniem parlamentu, szef rządu był namawiany do udziału w wyborach. Co zdecyduje? |