Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na usuwanie skutków powodzi rząd dał już prawie 1,6 mld zł

0
Podziel się:

Najwięcej MSWiA przeznaczyło na wypłatę zasiłków do 6 tys. złotych.

Na usuwanie skutków powodzi rząd dał już prawie 1,6 mld zł
(Martyna Wilk)

**Najwięcej środków MSWiA przeznaczył na wypłatę zasiłków w kwocie do 6 tys. zł oraz odbudowę zniszczonej infrastruktury samorządowej - poinformowała rzecznik prasowy resortu Małgorzata Woźniak.

Jak podała Woźniak, trwają wypłaty zasiłków - do tej pory pieniądze z gminnych ośrodków pomocy społecznej otrzymało 36,7 tys. osób. Na ten cel przeznaczono z rezerwy celowej budżetu państwa 222,71 mln zł.

Rzeczniczka poinformowała, że na odbudowę lub remonty samorządowej infrastruktury komunalnej przeznaczono 477,31 mln zł, na naprawę wałów i innych urządzeń melioracji wodnej 119,06 mln zł, a na odbudowę zniszczeń spowodowanych przez osuwiska i badania geologiczne osuwisk 22,07 mln zł.

Kolejne 102,2 mln zł trafi do samorządów i regionalnych zarządów gospodarki wodnej na działania przeciwpowodziowe, 95,51 mln zł na remonty i odbudowę budynków mieszkalnych (pomoc do 20 tys. lub do 100 tys. zł). Na pokrycie kosztów prac rzeczoznawców majątkowych MSWiA przekazało 2,99 mln zł, przy czym w woj. świętokrzyskim i śląskim pula ta wyniosła 1,1 mln zł.

_ - Oszacowanie szkód w budynkach mieszkalnych przez uprawnionych specjalistów jest warunkiem ubiegania się o pomoc do 100 tys. zł _ - wyjaśniła rzeczniczka resortu. Walka z plagą komarów na terenach popowodziowych będzie kosztowała 17,5 mln zł.

Jak informował w Senacie szef MSWiA Jerzy Miller, straty po powodzi przekroczyły 10 mld zł, co uprawnia Polskę do ubiegania się o bezzwrotną pomoc z Europejskiego Funduszu Solidarności w wysokości ponad 400 mln zł na odbudowę uszkodzonej przez powódź infrastruktury.

Raporty powodziowe Money.pl
*Pieniądze na ochronę przeciwpowodziową czekają, ale nie potrafimy z nich skorzystać * Na realizację zaplanowanych programów przeciwpowodziowych - Odra 2006, Wisła 2020 oraz pierwszego etapu Żuław 2030 - potrzeba prawie dwadzieścia miliardów złotych. Ich realizacja ślimaczy się lub nawet jeszcze nie została rozpoczęta.
*Powodzianie zalewają wnioskami ubezpieczycieli * To nieprawda, że Polacy nie chcą się ubezpieczać. Liczba polis dotyczących klęsk żywiołowych od 2003 roku wzrosła dwukrotnie. Wypłacono też 2,5 raza więcej odszkodowań. Dla mieszkających na terenach zagrożonych powodzią barierą są często wysokości składek jakich domagają się ubezpieczyciele. Nierzadko towarzystwa nie chcą zawierać tego typu umów.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom * W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
*Nie ma pieniędzy na zbiorniki, a PO chce sprawniej wywłaszczać * Budowa dwóch największych zbiorników retencyjnych w kraju zmusi prawie 300 rodzin do opuszczenia domów. Państwo musi też wykupić grunty o wartości ponad 300 milionów złotych.
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)