Zysk Narodowego Banku Polskiego za 2009 r. będzie wysoki, a 95 proc. tej kwoty trafi do budżetu, wynika z wypowiedzi prezesa NBP, Sławomira Skrzypka. Jego zdaniem wypracowany zysk będzie jednym z najwyższych od 2004 r.
_ - Mogę z optymizmem powiedzieć, że będzie zysk NBP i będzie to zysk niemały, w porównaniu z zyskiem który bank osiągała w latach 2004-2008. Nie chce mówić o liczbach, ale będzie to kwota jedna z wyższych patrząc na ten okres, choć nie najwyższa _ - powiedział w Sejmie Skrzypek.
Prezes NBP dodał, że zgodnie z ustawą 95 proc. tej kwoty zostanie przekazane do budżetu państwa, ale jaka to będzie ostatecznie kwota okaże się za kilka miesięcy, po dokładnym przeanalizowaniu bilansu oraz po przeprowadzeniu audytu.
_ - Niemniej analizując obecnie wstępne dane mogę z optymizmem stwierdzić, że będzie wpłata do budżetu i będzie to wpłata jedna z wyższych w historii kilku lat _ - podsumował Skrzypek.
POSŁUCHAJ PREZESA NBP:
Na dokładną kwotę zysku Narodowego Banku Polskiego jak powiedział prezes musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy.
W 2005 r. bank centralny wpłacił do budżetu państwa 4.168,01 mln zł z zysku za 2004 rok wynoszącego 4.387,64 mln zł. W kolejnych latach było to maksymalnie 2,5 mld zł, a w latach 2008-2009 NBP nie wpłacił do państwowej kasy ani złotówki. Wynikało to z faktu 12,4-mld straty zanotowanej w roku 2007 oraz decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o zatrzymaniu całego zysku za rok 2008 w banku w ramach rezerwy na ryzyko kursowe.
Wzrost większy o prognoz, inflacja zgodna z celem
Przez większość 2010 r. będzie na poziomie zbliżonym do 2,5-proc. celu banku centralnego lub nawet poniżej niego, wynika powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego. Jego zdaniem z optymizmem należy także oczekiwać danych na temat wzrostu gospodarczego.
_ - Spodziewam się, że przez większość 2010 r. inflacja będzie w okolicach lub poniżej celu inflacyjnego _ - powiedział Skrzypek.
W jego ocenie ryzyka, że inflacja będzie wyższa leżą po stronie cen administrowanych i samorządowych np. śmieci, wody,ścieków oraz czynszów. Jednak na pewno inflacja jest pod kontrolą i z tej strony raczej nie należy oczekiwać negatywnych zaskoczeń.
Szef banku centralnego dodał także, że wzrost gospodarczy w 2009 r. będzie nieco lepszy, niż zakładano w październikowej projekcji inflacji, ale szczegółową prognozę NBP zaprezentuje w lutym wraz z kolejną projekcją.
Opublikowana w październiku centralna ścieżka projekcji inflacyjnej NBP zakłada, że średnioroczna inflacja konsumencka wyniesie w tym roku 3,4 proc., w roku 2010 spadnie do 1,5 proc., zaś w 2011 roku - przyspieszy do 2,1 proc. (wobec 4,2 proc. w 2008 r.). Według nowej projekcji, cel inflacyjny zostanie osiągnięty na początku 2010 r. - dokument z czerwca przewidywał, że stanie się to w połowie roku. Tymczasem projekt przyszłorocznego budżetu przewiduje, że inflacja średnioroczna wyniesie 3,6 proc. w 2009 r. i 1,0 proc. w 2010 r.
Według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej NBP, wzrost PKB wyniesie 1,3 proc. w 2009 r., a w kolejnym roku gospodarka przyspieszy do 1,8 proc. wobec 5,0 proc. wzrostu w 2008 r. W 2011 roku wzrost gospodarczy wyniesie już 3,2 proc. Natomiast ustawa budżetowa na 2010 rok zakłada odpowiednio 0,9 proc. i 1,2 proc. wzrostu PKB w tym i przyszłym roku. Jednak przedstawiciele rządu wielokrotnie przyznawali już, że polska gospodarka wzrośnie w przyszłym roku co najmniej o 1,5 proc.