Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie będzie końca protestu lekarzy

0
Podziel się:

Organizacje lekarzy kontynuują akcję pieczątkową i stawiają twarde warunki rządowi. Opozycja chce głowy ministra zdrowia.

Nie będzie końca protestu lekarzy
(PAP/Paweł Supernak)

Zakończyło się posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej. NRL podtrzymuje, że protest jest zawieszony, jednak Porozumienie Zielonogórskie i OZZL zapowiadają, że bez wprowadzenia zmian nie przerwą protestu.

aktualizacja 13:52

- _ Minister Zdrowia prosi o zawieszenie protestu, który jest już zawieszony _ - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Maciej Hamankiewicz. Dodał, że protest może być wygaszony całkowicie w przyszłym tygodniu, ale NRL nie ma wpływu na działania poszczególnych lekarzy.

Organizacje lekarzy kontynuują akcję pieczątkową. Prawo i Sprawiedliwość podtrzymuje wniosek o odwołanie ministra zdrowia, Bartosza Arłukowicza. Poparcia dla tej inicjatywy nie wyklucza Leszek Miller.

Mariusz Błaszak, przewodniczący parlamentarnego klubu Prawo i Sprawiedliwość, zapowiedział w rozmowie z TVP Info, że PiS złoży projekt likwidacji NFZ. Zdaniem opozycji trzeba przywrócić finansowanie służby zdrowia bezpośredni z budżetu.

W opinii szefa klubu parlamentarnego PiS w sporze rząd-lekarze wygrywają ci ostatni, a za chaos w służbie zdrowia odpowiada premier Donald Tusk i to on - zdaniem Mariusza Błaszczaka - powinien zrobić pierwszy krok w celu zażegnania konfliktu. Jaki? Jak najszybciej trzeba zmienić ustawę refundacyjną. - Premier Tusk udowodnił, że potrafi szybko przeprowadzić zmiany ustawowe - stwierdził Błaszczak, powołując się m.in. na przykład ustawy o dopalaczach.

Największy klub opozycyjny nie poprzestaje jednak na krytykowaniu rządu. Jak przypomniał Błaszczak, PiS uważa ustawę refundacyjną za niezgodną z konstytucją. Partia zgłosiła już w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Kolejnym krokiem PiS-u będzie projekt ustawy o likwidacji NFZ-u. - Służba zdrowia powinna być finansowana bezpośrednio z budżetu - uważa Błaszczak. Zdaniem opozycji tylko to przyniesie rozwiązanie obecnych problemów polskich pacjentów.

Prawo i Sprawiedliwość nie wycofa też wniosku o odwołanie ministra zdrowia. Jak powiedział szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak, Bartosz Arłukowicz jest odpowiedzialny za chaos z listą leków refundowanych.

POSŁUCHAJ MARIUSZA BŁASZCZAKA:

Szef SLD Leszek Miller zaapelował na konferencji prasowej do ministra zdrowia o poparcie dla propozycji SLD lub wystąpienie z własnym projektem. Zaznaczył, że jeśli rząd nie poprze nowelizacji ustawy refundacyjnej lub nie złoży swojego projektu, to SLD poprze wniosek PiS o wotum nieufności dla ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.

Decyzja co do dalszego protestu lekarzy ma zapaść w ciągu najbliższych dni. Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel powiedział, że w poniedziałek zostanie w tej sprawie zwołane posiedzenie OZZL, Federacji Pracodawców Porozumienie Zielonogórskie, Polskiej Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia oraz środowiska lekarzy skupionych wokół portalu internetowego Konsylium 2.

Krzysztof Bukiel dodał, że postępowanie lekarzy nie jest wyrazem protestu, tylko wynikiem obecnych uwarunkowań. Przedstawiciele organizacji lekarskich, które prowadzą akcję pieczątkową, mówią, że protest nie zostanie zawieszony do czasu przeprowadzenia zmian w ustawie refundacyjnej.

Obietnice ministra zdrowia nie wystarczą, bez nowelizacji ustawy refundacyjnej i zmiany rozporządzenia w sprawie recept nie zawiesimy protestu pieczątkowego - powiedział wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Krzysztof Radkiewicz.

_ - Minister Bartosz Arłukowicz wskazał mapę rozwiązań, ale my czekamy na ich realizację. Politycy już nie raz nie wywiązywali się z obietnic złożonych lekarzom. Czekamy na konkrety, a nie na deklaracje. Skoro nowelizację ustawy w sprawie zakazu sprzedaży dopalaczy można było przeprowadzić w ciągu 24 godzin, to samo można zrobić z ustawą refundacyjną _ - podkreślił Radkiewicz.

Zaznaczył, że PZ domaga się wyłącznie wykreślenia z ustawy refundacyjnej jednego artykułu, który dotyczy karania lekarzy za niewłaściwe wypisanie recepty. Związkowcy chcą także zniesienia obowiązku wypisywania na receptach poziomu odpłatności pacjenta za leki. Według Radkiewicza są to proste zmiany prawne, które można bardzo szybko wprowadzić.

Także przewodniczący OZZL oświadczył, że akcja pieczątkowa trwa nadal, a komunikat wydany po zakończeniu rozmów w Ministerstwie Zdrowia nie oznacza zawieszenia protestu.

O godz. 11 rozpoczęło się posiedzenie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. Zespół NRL, który wczoraj wziął udział w rozmowach z ministrem zdrowia, ma rekomendować Radzie wezwanie środowiska lekarskiego do zaprzestania protestu pieczątkowego.

O proteście lekarzy czytaj w Money.pl
Było porozumienie. Teraz znowu pat Akcja pieczątkowa trwa nadal. Lekarze wyjaśniają, dlaczego jeszcze nie odwołali protestu.
Tusk jest wspaniały, pacjenci mu wszystko zawdzięczają Poseł PO Paweł Olszewski, ocenia protest lekarzy.
Lekarze nie będą karani. Jest porozumienie Negocjacje wisiały na włosku, sytuację uratował premier. Jak wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie Ministerstwa Zdrowia, lekarze zakończą protest.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)