Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie będzie reform, nie będzie euro

0
Podziel się:

Jeśli przyszłe rządy nie przeprowadzą reform strukturalnych, wejście do strefy euro może okazać się niemożliwe w tej dekadzie - powiedział w czwartek w radiu PiN wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński.

"Nasze prognozy wzrostu gospodarczego na 2005 rok oscylują w przedziale 4,0-4,5 proc. Rok 2005 to będzie przejściowe spowolnienie po wzroście o około 5,5 proc. w 2004 roku. Rok 2006-07 powinien być lepszy pod warunkiem, że będą wdrażane reformy, będzie ograniczany deficyt budżetowy i wdrażane reformy strukturalne, szczególnie rynku pracy. Wówczas możemy myśleć o dużej, szybkiej dynamice wzrostu" - powiedział Rybiński.

"(jeśli nie będzie reform) wtedy będzie wolny wzrost, wysokie bezrobocie, a o wejściu do euro będziemy mogli sobie tylko pomarzyć w tej dekadzie, pewnie wtedy będzie następna dekada" - ostrzegł wiceszef NBP.

Polski rząd planuje wejście do strefy euro w 2009 roku.

Na przeszkodzie rządowym planom może stanąć Komisja Europejska, od której zależy decyzja o klasyfikacji Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Polska zabiega o przyjęcie przez UE takiej wykładni, aby uznać wypłaty budżetowe do OFE jako transfer wewnątrz sektora, co nie powodowałoby zwiększenia deficytu budżetowego.

Dzięki niej Polska szybciej będzie mogła spełnić kryterium fiskalne przystąpienia do strefy euro (deficyt budżetowy poniżej 3 proc. PKB). Zgodnie z planem rządowym ma się tak stać do końca 2007 roku, co umożliwiłoby Polsce przyjęcie euro w 2009 roku.

Polska otrzymała zgodę na traktowanie funduszy jako elementu sektora finansów publicznych, co pozwala klasyfikować transfery do OFE nie jako wydatek, ale przepływ wewnątrz sektora. Derogacja ta jest ważna do 2007 roku, później zaś szacunki deficytu będą musiały być powiększone o wartość dotacji do OFE, tj. około 1,5-1,9 proc. PKB.

euro
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)