Merkel, która - według sondaży - ma szanse zostać następczynią kanclerza Gerharda Schroedera po wyborach 18 września, wielokrotnie krytykowała go za sprzeciw wobec wojny w Iraku. Jednak w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla regionalnego dziennika "Neue Presse" zapowiedziała, że wbrew temu, co twierdzą w kampanii wyborczej socjaldemokraci Schroedera, nie zamierza wysyłać Bundeswehry do Iraku.
Operacji wojskowej w Iraku sprzeciwia się trzech na czterech Niemców, a sprzeciw wobec tej wojny dopomógł Schroederowi w zwycięstwie w 2002 roku.
W sondażu TNS Infratest 44 proc. Niemców zadeklarowało, że uważa Francję za najważniejszego partnera swego kraju, tylko 24 proc. uznało, że są nim Stany Zjednoczone. Na dalszych miejscach uplasowały się Chiny (13 proc.), Rosja (6 proc.) i Wielka Brytania (2 proc.).