Pierwszy kwartał przyniósł bardzo niedobre wieści dla niemieckiej gospodarki. W porównaniu do poprzednich trzech miesięcy gospodarka naszych zachodnich sasiadów skurczyła się 3,8 proc - pisze BBC.
Główne dwa powody spadku niemieckiego PKB to gorsze inwestycje i mniejszy eksport - pogarsza się też jego stosunek do importu, który maleje wolniej. Niemiecki rząd przewiduje, że gospodarka w całym roku skurczy się o 6 proc.
To możliwe, bo zmniejszenie produkcji następuje szybko. W czwartym kwartale 2008 spadło ono o 2,2 proc.
Ekonomiści są zaskoczeni tak złymi wynikami.
- Statystki są nawet gorsze niż liczyliśmy - mówi BBC Joerg Kraemer z Commerzbanku.
Kiepsko wiedzie się też Czechom. Produkt krajowy brutto tego kraju spadł o 3,4 proc. w pierwszym kwartale bieżącego roku w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego - wynika z opublikowanych w piątek pierwszych szacunków biura statystycznego CSU.
Według CSU, był to pod tym względem najgorszy kwartał w Czechach od uzyskania przez nie niepodległości w 1993 r. Poprzednio największy spadek zanotowano w czwartym kwartale 1993 r. (-2,1 proc.).
Narodowy Bank Czeski (CNB) przewiduje w 2009 r. spadek PKB o 2,4 proc.