Ministerstwo Zdrowia zakończyło prace nad listą leków refundowanych. Najwięcej zmian dotyczy cen. W ostatniej chwili firmy farmaceutyczne zgłosiły obniżki dla 230 leków - informuje "Dziennik".
W sumie na liście znajdą się 523 nowe leki, dotąd nierefundowane. 470 z nich to leki generyczne, czyli tańsze odpowiedniki drogich oryginałów. Wiceminister zdrowia, Bolesław Piecha, ocenia, że nowe ceny zaczną obowiązywać w aptekach od 15 lutego.
Wiceminister Piecha tłumaczy, że samo wprowadzenie nowych, tańszych zamienników spowoduje zmniejszenie wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia o pół miliarda złotych. Od tej kwoty trzeba jednak odjąć 150 milionów złotych. Tyle pochłonie bowiem refundacja nowoczesnych leków, które na liście pojawią się po raz pierwszy. W skali roku NFZ zaoszczędzi więc 350 milionów złotych.
Wieksze wydatki czekają pacjentów, jeśli nie zmienią przyzwyczajeń i nie przestawią się na nowe zamienniki. Zapłacą oni o 86 milionów złotych więcej niż do tej pory. Jeśli przestawią się na tańsze odpowiedniki, mogą zapłacić mniej - pisze "Dziennik".