Od 2,3 do 3,2 procent - w takim tempie powinna rozwijać się polska gospodarka w 2010 roku. Tak wynika z opublikowanych ostatnio prognoz dużych instytucji finansowych.
Najbardziej ostrożny optymizm wykazują analitycy Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Ich zdaniem PKB Polski urośnie jednak co najmniej o 2,3 procent. Taką wartość zapisali w swojej prognozie, ale styczniowe dane o produkcji przemysłowej - w ujęciu rocznym urosła o 8,5 procent - skłaniają ich do stwierdzenia, że wynik powinien być nieco lepszy.
źródło: Money.pl na podstawie danych GUS
Przewidywania EBOR były oparte na prognozie, że w 2009 r. PKB Polski wzrośnie o 1,4 procent. Tymczasem według szacunków GUS ogłoszonych pod koniec stycznia polska gospodarka urosła w ubiegłym roku o 1,7 procent.
[
Dzik: Zimna zima to szansa dla gospodarki ]( http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/dzik;zimna;zima;to;szansa;dla;gospodarki,127,0,588159.html )Z kolei analitycy banku JP Morganobniżyli prognozę PKB za 2010 r. Ale i tak są większymi optymistami niż eksperci EBOR. Ich zdaniem nasza gospodarka urośnie o 3,2 procent. Wcześniej spodziewali się, że będzie to 3,5 procent.
Analitycy utrzymali jednak swoją prognozę odnoszącą się do stóp procentowych. Nadal przewidują, iż w II połowie roku Rada Polityki Pieniężnej podniesie je łącznie o 50 pkt bazowych, co oznacza, iż na koniec 2010 r. najważniejsza z nich sięgnie 4 procent wobec 3,5 procent obecnie. Podwyżka stóp to zła wiadomość dla posiadaczy kredytów w złotych, bo oznaczałaby, że raty będą rosły.
Nowa członkini RPP Elżbieta Chojna-Duch uważa, że wtym roku PKB będzie rósł w tempie około 3 procent.
Budżet na 2010 rok zakłada, że wzrost gospodarczy wyniesie w tym roku 1,2 procent choć przedstawiciele rządu wielokrotnie przyznawali, że będzie on wyraźnie wyższy. Ostatnio wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił, że wzrost PKB może przekroczyć 3 procent w 2010 r.