O planowanym terminie sfinalizowania gigantycznej transakcji poinformował w sobotę premier Litwy Gediminas Kirkilas. Potwierdził to prezes Orlenu Igor Chalupec. "Liczymy, że tego dnia nastąpi transfer środków na rachunki sprzedających i jednocześnie transfer akcji dla PKN Orlen" - powiedział ZOBACZ TAKŻE:
"Gazecie Wyborczej".
By doszło do przejęcie Orlen musi jeszcze wcześniej spełnić kilka warunków. Jakich? Trzeba podpisać umowę o sfinalizowaniu transakcji. Musi też zostać przeprowadzone badanie stanu finansów Możejek. Orlen czeka też na raport litewskiej komisji rządowej, powołanej dla zbadania przyczyn pożaru w Możejkach.
| JAK ORLEN PRZEJMUJE MOŻEJKI |
| --- |
| Wiosną Orlen wygrał międzynarodowy przetarg na przejęcie kontrolnego pakietu akcji litewskiej rafinerii od upadłego rosyjskiego koncernu Jukos. Syndyk Jukosu starał się zablokować transakcję w sądzie w Nowym Jorku. Ale amerykański sąd odrzucił wniosek Rosjan i 26 maja Orlen podpisał umowę o zakupie 53,7 proc. akcji Możejek o holenderskiej spółki Jukosu i 33,7 proc. od rządu Litwy, łącznie za 2 mld 344 mln dolarów. Na początku listopada na transakcję zgodziła się Komisja Europejska, a wcześniej zaakceptowały ją władze antymonopolowe USA i Ukrainy. Pod koniec lipca wstrzymano dostawy ropy do Możejek po awarii rurociągu na terenie Rosji i litewska rafineria korzysta z droższych dostaw tankowcami. Nie wiadomo, kiedy dostawy rurociągiem zostaną wznowione. |
Rozwiązania wymaga też kwestia wznowienia dostaw ropy rurociągiem "Przyjaźń". Szefostwo Orlenu ocenia, że to kwestaą "najwyżej miesięcy" po sfinalizowaniu transakcji przez Orlen.
Polskę i Litwę połączy most
Z finalizowaniem zakupu Możejek zbiegnie się w czasie podpisanie umowy o budowie polsko-litewskiego mostu energetycznego, o który od lat zabiega Wilno. Polska, która na ten projekt ma wydać nawet 600 mln euro, była mniej entuzjastycznie nastawiona do tego pomysłu.ZOBACZ TAKŻE:
Jesienią prace nad mostem nabrały tempa. Pod koniec września Warszawa i Wilno podpisały list intencyjny w sprawie inwestycji. Ostateczna umowa miała być podpisana nawet w sobotę. Ale jak donosi "Gazeta Wyborcza" Polska chce wyjaśnić jeszcze "dwa dosyć niejasne punkty" w umowie. Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział na 8 i 9 grudnia swoją wizytę w Wilnie i dodał, że "wszystko wskazuje", iż wtedy zostanie podpisana umowa o moście.