Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oskładkowanie umów o dzieło. MPiPS: dla dobra pracujących

0
Podziel się:

Pracodawcy uważają, że zmiany negatywnie wpłyną na polski rynek pracy i zwiększą koszty pracy.

Oskładkowanie umów o dzieło. MPiPS: dla dobra pracujących
(Matloch/Reporter)

Oskładkowanie umów o dzieło zapewni z jednej strony, ochronę ubezpieczeniową pracujących, z drugiej, pozwoli ZUS-owi kontrolować, czy pracodawcy, stosując umowy o dzieło, nie uciekają przed etatem - uważa wiceminister pracy Marek Bucior.

MPiPS pracuje nad zmianami w oskładkowaniu umów cywilnoprawnych. Gotowy jest już projekt ustawy o oskładkowaniu tzw. zbiegu umów zleceń do kwoty minimalnego wynagrodzenia, w fazie koncepcji jest natomiast oskładkowanie umów o dzieło - miałaby być od nich odprowadzana składka emerytalna, w sytuacji, gdy jest to jedyne źródło dochodu. Składka emerytalna wynosi obecnie 19,52 proc. podstawy wymiaru.

Do końca tygodnia koncepcja MPiPS ma zostać rozesłana członkom Komisji Trójstronnej na piśmie, z prośbą o ustosunkowanie się do niej.

Pytany dziś o oskładkowanie umów o dzieło minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział dziennikarzom, że stosowny projekt dotyczący oskładkowania umów o dzieło będzie wypracowany w dialogu z partnerami społecznymi - związkowcami i przedsiębiorcami.

_ Dzisiaj z konkretnych propozycji jest ustawa o oskładkowaniu umów zleceń. Ona jest już po Komitecie Stałym, za chwilę trafi na Radę Ministrów. Warto ją przepracować, tam też są jeszcze uwagi ministra finansów. Warto to wszystko rozważyć, ale my od samego początku mówiliśmy, że kolejnym etapem jest dyskusja nad umowami o dzieło _ - dodał.

Ministerstwo pracy: każdy ucieka z opłacaniem składek

Wiceminister pracy podkreśla, że nie ma jeszcze mowy o konkretnej propozycji, a o pewnym toku rozumowania. _ Zdajemy sobie sprawę, że świat się tak zmienił, że każdy ucieka z opłacaniem składek na ubezpieczenie społeczne, co akurat nie jest właściwe, bo stawia osoby potencjalnie ubezpieczone w bardzo złej sytuacji. Bo te osoby albo nie są ubezpieczone, albo są ubezpieczone na bardzo niskie kwoty, i co za tym idzie, ich świadczenia w przyszłości też będą bardzo niskie _ - powiedział Bucior.

_ Rozumiemy również, że takie "ucieczki" idą w kierunku umów o dzieło, a przy tym mamy wrażenie, że te umowy są tylko z nazwy umowami o dzieło, a faktycznie to jest świadczenie pracy na etacie, tudzież na umowie zlecenie _ - zaznaczył wiceminister.

_ I w związku z tym uważamy, że powinniśmy od tych faktycznych umów o dzieło pobierać składkę na ubezpieczenie emerytalne _ - podkreślił.

Przypomniał, że składkę na ubezpieczenie emerytalne można opłacić _ kwotowo, w danym dniu przy odbiorze dzieła _. Pozwoli to - zdaniem Buciora - by ZUS miał zarejestrowane umowy o dzieło i mógł przy okazji również przeprowadzać ich kontrole. _ Wtedy będzie się okazywało, czy faktycznie mieliśmy do czynienia z umową o dzieło, czy też np. ze zwykłym stosunkiem pracy _ - powiedział Bucior.

Wczoraj koncepcja została przedstawiona na posiedzeniu Zespołu ds. ubezpieczeń społecznych Komisji Trójstronnej, o czym napisała dzisiejsza _ Rzeczpospolita _. W posiedzeniu uczestniczyli jedynie przedstawiciele rządu i pracodawców. Związki zawodowe konsekwentnie od czerwca odmawiają udziału w pracach KT. Zespół ustalił jednak, że _ ze względu na istotę problemu i nieobecność strony związkowej _, materiały dot. oskładkowania zostaną przesłane, do wszystkich stron KT z prośbą o opinię.

_ Chcemy przelać nasze przemyślenia na papier. Pierwsze zręby już mamy i pewnie do końca tygodnia roześlemy członkom KT _ - powiedział Bucior. _ Mamy nadzieję, że na kolejne posiedzenie zespołu przyjdą wszystkie strony KT. Jeśli nie, to mamy nadzieję, że przekażą swoje stanowisko na piśmie _ - dodał.

Zmiany w oskładkowaniu umów cywilnoprawnych zapowiedział w połowie stycznia premier, podkreślając, że _ umowa zlecenie, umowa o dzieło, prawa autorskie nie może być - a w tej chwili jest ze względu na dotychczasowe przyzwyczajenia i przepisy - prostym sposobem na omijanie obowiązków, które spoczywają na wszystkich innych obywatelach _.

Związkowcy za. "Wstępnie koncepcja nam się podoba"

Pomysł MPiPS wstępnie popiera Forum Związków Zawodowych, które deklaruje, że mimo iż związki podtrzymują zawieszenie swoich prac w Komisji Trójstronnej to pomysł ministerstwa zaopiniuje. Ekspert Forum, Anna Grabowska przypomina, że jeszcze zanim związki zawiesiły swoje prace w Komisji, FZZ zgłaszało podobną propozycję dotyczącą oskładkowania umów o dzieło.

_ Podoba nam się wstępnie koncepcja, żeby płacić składki na ZUS od wynagrodzeń osób, które nie mają opłacanych składek z innego tytułu, bo to ich w jakiś sposób zabezpieczy. Znamy bowiem takie przykłady, gdy ludzie po 15 i więcej lat pracują w jednej instytucji na umowę o dzieło bez jednej składki, więc jeśli to miałoby zapobiec sytuacjom, to, oczywiście, jesteśmy za _ - powiedziała Grabowska.

Wstępne _ tak _ mówi także Solidarność. _ Jest to krok w dobrą stronę. Ponieważ mamy system kapitałowy, w którym nasze świadczenia zależą od tego, jakie płacimy składki, więc każdy rodzaj pracy powinien pracować na naszą emeryturę _ - powiedział rzecznik Solidarności Marek Lewandowski.

Dodał, że właściwą opinię Solidarność przedstawi, gdy otrzyma pomysły resortu na piśmie. _ Obawiamy się, że oskładkowanie umów o dzieło będzie wyłącznie do kwoty minimalnego wynagrodzenia, a uważamy, że składka powinna być od pełnych kwot, od tego, co zarabiamy _ - powiedział Lewandowski.

Wiceprzewodnicząca OPZZ, Wiesława Taranowska zapowiada, że związek odniesie się do sprawy, kiedy pozna na piśmie koncepcję resortu. Wcześniej wielokrotnie OPZZ deklarował, że chce, by składki na ubezpieczenie społeczne były płacone od wszystkich form pracy najemnej.

Pracodawcy ostrożni. "To nie rozwiąże problemu"

Podzieleni w opiniach są pracodawcy.

Ekspert konfederacji pracodawców Lewiatan Jeremi Mordasewicz uważa, że wstępnie propozycja rządu wydaje się do zaakceptowania pod warunkiem, że utrzyma się w tych ramach, tzn. tylko składka emerytalna (bez rentowej, wypadkowej, chorobowej) i tylko do wysokości minimalnego wynagrodzenia.

_ Chodzi o osoby, dla których jedynym źródłem utrzymania są o umowy dzieło. Racjonalne jest, by taka osoba płaciła składkę od minimalnego wynagrodzenia, a tym samym gromadziła składki przynajmniej na minimalną emeryturę _ - powiedział Mordasewicz.

Według niego taki zakres zmian _ nie wygląda groźnie _ i _ nie można tu postawić oskarżenia nadmiernego fiskalizmu _. _ Natomiast pytanie, czy w ostatecznym projekcie ustawy rząd na tym poprzestanie _ - mówi Mordasewicz.

Dodał, że z przykrością musi się zgodzić z ministerstwem, iż niektóre umowy o dzieło de facto takimi nie są. _ Bo trudno wykonywanie kostki brukarskiej nazwać umową o dzieło, a przecież znane są takie przypadki _ - wskazał.

Przewodniczący Rady Głównej BCC Maciej Grelowski uważa z kolei, że oskładkowanie umowy o dzieło _ negatywnie wpłynie na rynek pracy, podroży koszty pracy, które są już i tak absurdalnie wysokie, a nie rozwiąże problemu _. _ Bo tak naprawdę nie bardzo wiemy, czy chodzi o poprawę bilansu FUS, czy chodzi o zadośćuczynienie oczekiwaniom związkowym _ - ocenił Grelowski.

_ Wydaje się, że lepszą drogą byłoby doskonalenie prawa pracy niż wprowadzanie jakichś restrykcyjnych zasad, które eliminują tak potrzebne formy, jak umowy cywilne _ - dodał.

Pracodawcy RP wytykają rządowi, że w sprawie oskładkowania umów o dzieło zmienił zdanie. _ Przypomnę, że równo rok temu Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło partnerom społecznym uwagi do propozycji oskładkowania umów o dzieło. Wynikało z nich jednoznacznie, że: "umowa o dzieło, jako umowa rezultatu, nie przystaje do systemu ubezpieczeń społecznych" _ - głosi komentarz prezydenta Pracodawców RP Andrzeja Malinowskiego.

_ Zmiana polityki rządu, która nastąpiła przed kilkoma tygodniami, zmierzająca do ozusowania umów cywilnoprawnych, jest dość zaskakująca. Jednocześnie rząd zdaje się ignorować argumenty, mówiące o negatywnym wpływie takiego działania na rynek pracy, jak i na gospodarkę _ - podkreślił Malinowski.

Zdaniem Pracodawców RP rządowa propozycja podyktowana jest potrzebą ograniczenia deficytu finansowego FUS. _ Trudno nie odnieść wrażenia, że składka na ubezpieczenia społeczne zamiast swojej pierwotnej funkcji w naszym kraju coraz częściej nabiera charakteru podatkowego _ - ocenia.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)