.
Jak powiedział Kaszuba, przyjęty we wtorek dokument określa, co ma być zrobione, kto odpowiada za realizację, kiedy konkretne rozwiązania wejdą w życie oraz jakie skutki finansowe przyniosą.
W wyniku modyfikacji planu Hausnera, dotyczącego sfery socjalnej, w trakcie debaty publicznej z udziałem niezależnych ekspertów, globalne oszczędności wynikające z całego programu Hausnera wyniosą około 1 mld zł mniej niż wcześniej założono - poinformował rzecznik rządu.
"Nie jest to znaczna różnica, która może zostać zbilansowana poprzez dalsze cięcia w administracji publicznej" - dodał Kaszuba. Chodzi m.in. o zmianę zasad prowadzenia zamówień publicznych.
Przedłożony w październiku "Program ograniczenia i uporządkowania finansów publicznych" zakładał redukcję wydatków w dwóch częściach: administracyjnej i socjalnej. W pierwszej przewidywał ograniczenie wydatków administracji publicznej o kwotę do 20 mld zł do roku 2007, a w drugiej - ograniczenie wydatków w tym samym czasie o 12 mld zł.
Zgodnie z najnowszą wersją planu, łączne oszczędności mają wynosić jednak ok. 31 mld zł do 2007 roku, a nie 32 mld zł. Dodatkowo w większym zakresie mają pochodzić ze zmian w administracji publicznej niż z cięć w wydatkach socjalnych.
"W dużej mierze uszczuplenie oszczędności o 1 mld zł jest zdeterminowane uwarunkowaniami prawnymi, zmiany w sposobie indeksacji emerytur mogłyby okazać się niezgodne z konstytucją RP. Innymi słowy dzisiejsza decyzja Rady Ministrów oznacza przesunięcie wstrzymania indeksacji emerytur na przyszły rok" - powiedział Kaszuba.
Rzecznik rządu dodał, że Hausner zgłosił autopoprawkę do swego planu, która zakłada waloryzację emerytur i rent w kwietniu, a nie w lipcu tego roku.
Rząd przyjął też we wtorek Informację na temat stanu realizacji programu uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych w zakresie administracji i gospodarki; oszczędności z tego tytułu wyniosą 5,8 mld zł, ale kwota ta może się jeszcze zwiększyć.
"W wyniku już przeprowadzonych działań oszczędności w administracji w ciągu 3 miesięcy wyniosły 25,6 mln zł. Pełna realizacja działań pozwoli obniżyć wydatki na administrację o 109,5 mln w tym roku i 1,706 mld zł w 2005" - powiedział Kaszuba.
Rzecznik dodał, że powołanie na stanowisko wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych, Józefa Oleksego jest zapowiedzią dalszych oszczędności w administracji publicznej.
Oleksy już wcześniej wielokrotnie mówił o konieczności ograniczenia wydatków na administrację publiczną.
Kaszuba powiedział też, że dotychczas liczbę stanowisk kierowniczych ograniczono o 23, a oszczędności z tego tytułu wyniosą 3,3 mln. Jednocześnie zlikwidowano 42 etaty członków gabinetów politycznych co dało oszczędności wysokości 2,33 mln zł.
Kaszuba poinformował, że, zgodnie z zapowiedziami, zlikwidowano 23 stanowiska kierownicze w administracji rządowej, ograniczono liczbę pracowników gabinetów politycznych oraz koszty transportu i rozmów telefonicznych przez telefony komórkowe.
Ministrowie zapoznali się też z dokumentem "Analiza i propozycje zmian w systemach wynagradzania obowiązujących w administracji rządowej", który dotyczy sposobu realizacji niektórych zadań programu uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych, autorstwa wicepremiera Hausnera.
Hausner zaproponował m.in. odejście w 2005 roku od waloryzacji wszystkich świadczeń, z wyjątkiem emerytalno-rentowych i minimalnego wynagrodzenia. Waloryzacja byłaby przeprowadzana w przypadku, gdy skumulowana inflacja przekroczy 5 proc. Zakłada się podwyższenie wieku emerytalnego kobiet, tak by stopniowo zrównać go z wiekiem emerytalnym mężczyzn (dla obu grup 62-65 lat). Według ostatnich deklaracji wicepremiera, miałoby to nastąpić w latach 2014-2023, a nie - jak wcześniej zakładano - w latach 2010-2019.
Zaproponowano też weryfikację praw do części przyznanych już świadczeń rentowych. Hausner chce wzmocnić system orzecznictwa o niepełnosprawności oraz niezdolności do pracy, a także przyjąć zasadę, że renta przyznawana jest na czas określony. Wicepremier zapowiedział również, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych pozostanie, ale przewiduje się zmiany w zarządzaniu nim. Jednocześnie mają zostać zmniejszone składki płacone przez pracodawców na Fundusz.
Hausner chce też uszczelnić system rolniczego ubezpieczenia społecznego - możliwość ubezpieczenia w KRUS mieliby tylko rolnicy, a wysokość składki zależałaby od ich dochodów.