Projekt budżetu na 2006 roku będzie głównym przedmiote zainteresowania i najbliższych decyzji nowo powołanej minister finansów Teresy Lubińskiej. Jej zdaniem deficyt na 2006 rok zostanie prawdopodobnie utrzymany na poziomie 32 mld zł.
Lubińska zapytana jakie będą jej pierwsze decyzje w resorcie finansów powiedziała dziennikarzom:
"Zainteresowanie się projektem budżetu".
"Bardzo zależy mi na tym, by wyeksponować naukę. Ja nie będę wprowadzała samodzielnie żadnych zmian do projektu budżetu, bo będziemy pracować jako zespół kolegialny, jako rząd i zmiany wprowadzać po uzgodnieniu w rządzie. Będę naciskała na zwiększenie nakładów na naukę" - dodała.
Zapytana, gdzie należy szukać oszczędności budżetowych odpowiedziała:
"Żadnych ograniczeń wydatków".
"Deficyt zostanie prawdopodobnie taki sam" - dodała.
Jej zdaniem przy budżecie, który został przygotowany przez poprzedni rząd poprawki mogą wynosić 5-10 proc.
"Główne wartości obecnego projektu pozostaną. Dla MF najważniejszy jest spokój i zaufanie do państwa" - powiedziała.
Poprzedni minister finansów Mirosław Gronicki w projekcie budżetu na 2006 deficyt budżetu zapisał na poziomie 32,575 mld zł. Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział jego obniżenie do 30 mld zł.
Minister finansów na pytanie, kiedy Polska może przyjąć euro odpowiedziała:
"To będzie spokojna decyzja. Bardzo chętnie agitowałam za wejściem do Unii Europejskiej i wiem, że euro jest naturalnym procesem, to jest bardzo dobra droga, by konsolidować się ze światem. Musimy to czynić ze spokojem, zobaczymy".
Dodała, że podatek od zysków kapitałowych, tzw. podatek Belki prawdopodobnie zostanie zlikwidowany.
"Zdaje się, że los (podatku Belki) będzie przesądzony" - powiedziała.
Lubińska zapowiedziała prace nad zmianami w podatkach od 2007.
"Zależy mi, żeby zainteresować się VAT, a propozycja obniżenia VAT jest moim zdaniem groźna. Najważniejsze jest utrzymanie konkurencyjności polskiej gospodarki w stosunku do świata" - powiedziała.