Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pod Warszawą płoną biura i magazyny

0
Podziel się:

Strażacy walczą z ogniem, który wybuchł w hali magazynowo-biurowej w Wólce Kosowskiej.

Pod Warszawą płoną biura i magazyny
(PAP/Paweł Supernak)

Aktualizacja 18:24

fot: PAP/Pawe Supernak_ _fot: PAP/Pawe Supernak[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/pozar;hali;magazynowej;pod;warszawa,galeria,5358,0.html)

Gaszenie pożaru hali magazynowo-biurowej w Wólce Kosowskiej pod Warszawą potrwa prawdopodobnie do późnego wieczora, a dogaszanie skończy się rano - informuje straż pożarna.

Na razie nie ma informacji, by w pożarze ktoś ucierpiał.Pożar wybuchł przed południem w hali o powierzchni 10 tysięcy metrów kwadratowych w Wólce Kosowskiej w powiecie piaseczyńskim. Z ogniem już ponad 6 godzin walczy blisko 40 jednostek straży pożarnej. Wcześniej rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak poinformował, że na miejsce sprowadzono dodatkowy sprzęt.

Płomienie sięgały dachu hali z tekstyliami. Po południu kpt. Karol Kierzkowski z mazowieckiej straży pożarnej poinformował, że płomienie wciąż są wysokie, ale już nie wykraczają poza obręb budynku. Kierzkowski podkreślił, że okoliczne obiekty nie są zagrożone.

Nad halą unoszą się czarne kłęby dymu. Wiatr spycha je na tereny niezamieszkane. Strażacy na bieżąco monitorują skład powietrza w pobliżu pożaru i dotychczas nie stwierdzili, by było toksyczne. Niemniej strażacy apelują do okolicznych mieszkańców, by pozamykali okna, bo każdy dym jest niebezpieczny. Na razie wiatr spycha kłęby dymu na tereny niezamieszkane.

Kpt. Piotr Cholajda z Komendy Głównej PSP powiedział, że ze względu na duże zadymienie, wcześniej, rozważana była ewakuacja okolicznych mieszkańców. Jak wyjaśnił podczas gaszenia pożarów dużych obiektów trzeba brać pod uwagę m.in. to czy znajdują się tam przedmioty i substancje mogące stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Policja zamknęła pobliskie ulice. Dotychczas nie wprowadzono objazdów na drodze krajowej numer 7 Warszawa-Kraków, w pobliżu której znajduje się płonąca hala.

To kolejny pożar hal w Wólce Kosowskiej w ostatnich latach. W sierpniu 2009 roku z ogniem przez 17 godzin walczyły 42 jednostki straży pożarnej. Spłonęło ok. 100 boksów, a straty sięgnęły milionów zł. Podczas pożaru nikt nie został poszkodowany. Przyczyną wybuchu ognia było zwarcie instalacji elektrycznej.

Czytaj w Money.pl

kraj
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)