Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy ostro o projekcie Dudy: to zagranie wyborcze prezydenta

0
Podziel się:

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa, że przesłanie do Sejmu przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu ustawy ws. obniżenia wieku emerytalnego to "zagranie wyborcze".

Politycy ostro o projekcie Dudy: to zagranie wyborcze prezydenta
(PRZEMEK SWIDERSKI)

Politycy koalicji i przedsiębiorcy nie zostawiają na projekcie prezydenta zakładającym obniżenie wieku emerytalnego suchej nitki. Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa, że to "zagranie wyborcze"dowodzące, że Andrzej Duda jest przedstawicielem jednej opcji politycznej. Pracodawcy straszą, że nie będzie miał kto pracować, a minister pracy wskazuje, że PSL ma lepszy pomysł na reformę emerytalną.

- Jestem zaskoczony, że prezydent chce przesłać do Sejmu tej kadencji projekt tak istotnej ustawy - powiedział w poniedziałek marszałek Senatu. - To nie jest ustawa, która zmienia - załóżmy - sytuację z radarami na drogach; to nie jest ustawa, która zmienia zasady parkowania w miastach. To jest ustawa, która zmienia w ogóle system emerytalny, cofa reformę emerytalną, co musi wpłynąć negatywnie na finanse państwa, rozbiłoby to reformę emerytalną - dodał

Nie ma on wątpliwości, iż w sytuacji, kiedy do końca kadencji Sejm ma dwa, a Senat jeszcze jedno posiedzenie, przesłanie przez prezydenta tak istotnego projektu oznacza "działanie wyborcze, wspierające Prawo i Sprawiedliwość". - Jest to kolejne zagranie wyborcze, zagranie na bardzo niebezpiecznym polu dla przyszłych emerytów i dla Polski - zaznaczył.

- Jestem zaskoczony, że prezydent Andrzej Duda po raz kolejny pokazuje, że jest jednak prezydentem jednej opcji. To będzie ciążyło na całej jego pozostałej kadencji. Tą ustawą Sejm w ogóle nie będzie miał czasu się zająć. Prezydent Duda powinien chwilę poczekać, poczekać półtora miesiąca i przesłać do następnego Sejmu. I wtedy ci, którzy zwyciężą w wyborach, przejmą odpowiedzialność polityczną za to - zaznaczył Borusewicz.

Jak mówił, chciałby, żeby Andrzej Duda był prezydentem wszystkich Polaków. - Także tych, którzy głosowali na kontrkandydata Bronisława Komorowskiego, a tak nie jest. Pokazuje to prezydent Andrzej Duda w tej chwili w sposób dla mnie jasny i jednoznaczny - podkreślił marszałek Senatu.

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zastrzegł, że nie może na razie wyrazić pełnej opinii na temat propozycji prezydenta Andrzeja Dudy, bowiem nie przeczytał jeszcze całego projektu ustawy.

- Znam główne założenie dotyczące odwrócenia zmian przyjętych na początku obecnej kadencji. Moim zdaniem dużo atrakcyjniejszy jest projekt PSL, mówiący o 40 latach składkowych i to jest dobre podejście: jaką kwotę sobie uzbieramy, jaką kwotę sobie odłożymy, taką będziemy mieć na emeryturę - powiedział Kosiniak-Kamysz dziennikarzom w Tarnowie.

Według niego propozycja prezydenta to ,,proste odwrócenie zmian, które na pewno wpływają na wysokość emerytur, które wpływają na aktywność zawodową".

- Jest niezwykle ważne też rozpatrywanie różnych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, które wskazywały w swoich uzasadnieniach dążenie do wspólnego wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn - przypomniał szef resortu pracy.

Projekt ustawy obniżający wiek emerytalny jest krytykowany też przez środowisko przedsiębiorców. Ekspert konfederacji Lewiatan, Grzegorz Baczewski podkreśla, że propozycje prezydenta spowodują, że na rynku pracy zostanie mniej osób. Obecna regulacja wydłużająca wiek emerytalny zwiększa liczbę pracowników: do 2020 przybędzie ich 1,5 miliona, a do 2040 r. - ponad 2,5 miliona pracowników.

Ekspertom trudno wyliczyć, jaka wysoka może być emerytura, gdy wcześniej zakończymy pracę. Przedstawiciel Lewiatana jest jednak pewien, że w przypadku kobiet świadczenie może być kilkadziesiąt procent niższe niż obecnie.

Wiceprezes Business Center Club, Zbigniew Żurek zauważa natomiast, że kampania parlamentarna przed wyborami parlamentarnymi wkroczyła w ostatnią fazę. Proponowanie zmiany krótko przed zakończeniem kadencji Sejmu skazuje ją na niepowodzenie. Jakiekolwiek zmiany w systemie emerytalnym, według niego, można ewentualnie przeprowadzić w kolejnej kadencji parlamentu. BCC uważa, że wcześniejsze wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat było krokiem w dobrą stronę.

Niższy wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn - zakłada projekt ustawy, który podpisał w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Chętni - jak mówił przedstawiając założenia projektu - będą mogli pracować dłużej.

Ustawa uchwalona w 2012 roku podwyższyła wiek emerytalny do 67 lat i wprowadziła stopniowe zrównanie go dla kobiet i mężczyzn. Posłowie PiS, a także związkowcy z "S" i OPZZ zaskarżyli ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. W maju 2014 roku TK uznał jednak, że jest ona zgodna z ustawą zasadniczą.

Wycofanie się z tej reformy wpisał do swojego programu prezydenckiego Andrzej Duda. Pytanie, czy Polacy są "za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy", było jednym z trzech pytań, na które mieli oni odpowiadać w referendum 25 października. Do referendum nie doszło, bo Senat odrzucił wniosek Dudy w tej sprawie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)