Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska postrzegana jako najatrakcyjniejsza inwestycyjnie w regionie

0
Podziel się:

Daleko w tyle zostawiliśmy mocno rosnące ostatnio Czechy i Rumunię.

Polska postrzegana jako najatrakcyjniejsza inwestycyjnie w regionie
(Andrzej Wawok/Reporter)

Inwestorzy zagraniczni dalej postrzegają Polskę jako najatrakcyjniejszą lokalizację dla nowych projektów w Europie Środkowo-Wschodniej - wynika z raportu _ Atrakcyjność Inwestycyjna Europy _ przygotowanego przez E&Y.

[Aktualizacja: godzina 15:13]

E&Y wyliczył, że Polska zajmuje trzecie miejsce na kontynencie pod względem liczby miejsc pracy stworzonych dzięki bezpośrednim inwestycjom zagranicznym.

_ Rok 2013 był rekordowy, jeśli chodzi o BIZ. Europa jest postrzegana lepiej niż Chiny. Patrząc na wyzwania, które stoją przed Europą, to na pierwszym miejscu jest deregulacja, a jeśli mówimy o tym, co należy zrobić, aby sprawić, by Europa była bardziej innowacyjna, to na pierwszym miejscu jest odbiurokratyzowanie systemów _ - mówił partner zarządzający E&Y Jacek Kędzior.

Jeśli chodzi o atrakcyjność inwestycyjną w naszej części kontynentu za nami uplasowały się Czechy i Rumunia. Polskę jako najatrakcyjniejszą lokalizację dla nowych projektów wskazało 31 proc. badanych, Czechy - 11 proc., Rumunię - 9 proc.

W Europie Zachodniej najwyżej oceniane są Niemcy - najbardziej atrakcyjne w opinii 40 proc. badanych. Za nimi znaleźli się Brytyjczycy (22 proc.) i Francuzi (11 proc.).

W swoich ocenach badani brali pod uwagę wizerunek, poziom zaufania, postrzeganie danego kraju i jego możliwości w zakresie zapewnienia korzystnych warunków dla rozwoju bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

_ Minęły czasy przychodzenia do Polski tylko i wyłącznie ze względu na niskie wynagrodzenia, teraz inwestorzy przychodzą do nas, bo jesteśmy w stanie wykonywać prace wymagające wysokich kwalifikacji i tworzyć zaawansowane produkty _ - podkreślała wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.

4,3 procenta wzrostu w jeden kwartał

Analitycy Ministerstwa Gospodarki szacują, że inwestycje w I kwartale wzrosły o 4,3 proc.

Według wstępnego szacunku GUS, PKB w I kwartale wzrósł o 3,3 proc. GUS nie podał składowych, które zostaną opublikowane 30 maja.

_ Rolę stymulatora wzrostu gospodarczego Polski w I kwartale 2014 r. przejął ponownie popyt krajowy. Według obliczeń DSA MG (Departamentu Strategii i Analiz - PAP), przyczyniły się do tego wzrost konsumpcji o 2,2 proc., przy wzroście udziału w PKB, oraz ponowne, choć stopniowe ożywienie inwestycji (wzrost o 4,3 proc.). Sytuacja ta może świadczyć o ograniczeniu obaw o przyszłą kondycję przedsiębiorstw i rozpoczęciu realizacji planów inwestycyjnych. Poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstw można upatrywać również w odbudowie zapasów _ - napisał MG w raporcie.

_ Popyt zewnętrzny jest nadal stymulatorem wzrostu, choć jego wkład zmalał. Dynamiczny wzrost importu, przy jednocześnie utrzymującym się wzroście eksportu sprawił, że kontrybucja eksportu netto we wzrost PKB w I kwartale 2014 r., wg obliczeń DSA MG, wyniosła 0,9 pkt proc. _ - dodał.

Według obliczeń MG w I kwartale 2014 roku wartość dodana brutto w gospodarce wzrosła o 3,2 proc., głównie za sprawą stabilnego wzrostu w sektorze usług. Wartość dodana w przemyśle wzrosła o 4,5 proc. rok do roku. Analitycy MG szacują, że sektor budowlany po słabszym okresie ostatnich dwóch lat stopniowo się rozwija, a wartość dodana w I kwartale 2014 r. wzrosła o 5 proc., co należy wiązać z ponownym ożywieniem na rynku nieruchomości.

Jak podkreśla E&Y, w 2013 roku Polska przyciągnęła 107 nowych inwestycji, co dało nam dziesiąte miejsce w Europie. Pod względem liczby nowych projektów odnotowaliśmy spadek z pozycji siódmej. Natomiast pod względem nowo utworzonych miejsc pracy utrzymaliśmy trzecią lokatę na Starym Kontynencie, plasując się za Wielką Brytanią i Francją.

Z tym wynikiem jesteśmy zaraz po Serbii

W sumie w 2013 r. dzięki bezpośrednim inwestycjom zagranicznym w Polsce zatrudnienie znalazły 13 862 osoby, czyli o 6 proc. więcej niż rok wcześniej. Autorzy raportu odnotowują, że podczas gdy inwestorzy lokowali w Polsce pracochłonne projekty, w skali całej Europy zatrudnienie wykreowane przez inwestycje bezpośrednie spadło o 2 proc.

E&Y zauważył, że Polska przyciągała największe, zaraz po Serbii, projekty inwestycyjne. Średnio dzięki jednej zagranicznej inwestycji w naszym kraju powstawało 130 miejsc pracy. To najlepszy wynik w Unii Europejskiej i drugi w Europie właśnie po Serbii (ponad 190 miejsc pracy na projekt). W sumie ponad połowę inwestycji stanowiły projekty z branży przemysłowej - głównie z sektora motoryzacyjnego i tworzyw sztucznych.

_ W 2013 roku do Europy napłynęła największa liczba nowych inwestycji zagranicznych w 12-letniej historii badania _ Atrakcyjność Inwestycyjna Europy _. Mimo że w ubiegłym roku Stary Kontynent dopiero zaczął wchodzić na ścieżkę wzrostu, to liczba nowych projektów wyniosła 3 955, czyli o 4 proc. więcej niż w 2012 roku. Natomiast wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych była aż o jedną czwartą wyższa niż w 2012 r. i wyniosła w sumie 223 mld euro _ - czytamy w omówieniu raportu.

Analitycy wyliczyli, że po raz pierwszy od 4 lat skurczyła się liczba nowych miejsc pracy wytworzonych przez zagranicznych inwestorów. Największym beneficjentem z tytułu bezpośrednich inwestycji zagranicznych jest Wielka Brytania, Niemcy oraz Francja. Największym inwestorem w Europie pozostają Stany Zjednoczone, ale rośnie także liczba projektów z krajów BRIC, czyli Brazylii, Rosji, Indii i Chin.

Z części badania poświęconej postrzeganiu przez inwestorów poszczególnych regionów świata wynika, że Europa Zachodnia (45 proc. wskazań inwestorów) po raz pierwszy od lat wyprzedziła w rankingu atrakcyjności Chiny (44 proc.). Od najniższego poziomu w 2012 roku, notowania Zachodu wzrosły o 12 punktów proc. Na trzecim miejscu znalazła się Ameryka Północna (31 proc.), a tuż za nią Europa Środkowo-Wschodnia (29 proc.).

Badanie ankietowe E&Y obejmujące ponad 800 decydentów z międzynarodowych firm odbyło się na przełomie stycznia i lutego 2014.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)