Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska proponuje budowę gazociągu Norwegia - Polska

0
Podziel się:

Strona polska wystąpiła do norweskiego koncernu energetyczno-paliwowego Statoil ASA z propozycją wspólnej budowy gazociągu pomiędzy Norwegią a Polską - podał norweski dziennik ekonomiczny "Dagens Naeringsliv".

*Strona polska wystąpiła do norweskiego koncernu energetyczno-paliwowego Statoil ASA z propozycją wspólnej budowy gazociągu pomiędzy Norwegią a Polską - podał norweski dziennik ekonomiczny "Dagens Naeringsliv". *
Wiadomość tę potwierdza wyspecjalizowany portal "Offshore".

Według dziennika, z propozycją rozmów na temat budowy takiego rurociągu wystąpiła polska spółka PGNiG. Równocześnie wyraziła ona chęć przedłużenia obowiązującej obecnie umowy o dostawach do Polski norweskiego gazu, której ważność wygasa 1 października br. Partnerem PGNiG jest państwowy koncern Statoil, kontrolujący 60 proc. całej norweskiej produkcji ropy i gazu.

Statoil jak dotąd nie potwierdził oficjalnie faktu otrzymania polskich propozycji. Nie jest też wiadome, o jakim kształcie rurociągu myśli PGNiG.

Wstępna i niezrealizowana umowa na ten temat, wynegocjowana w 2001 r., przewidywała budowę podmorskiego rurociągu długości 1.100 km łączącego pola gazowe na Morzu Północnym z polską siecią w miejscowości Niechorze nad Bałtykiem.

Norwedzy, opracowując założenia tej inwestycji, przewidywali przeprowadzenie rurociągu poprzez cieśninę Skagerrak oddzielającą Norwegię i Danię. W ich zamyśle gazociąg miał zaopatrywać w gaz nie tylko Polskę, ale i inne rynki. W tym norweski rejon Grenland na południe od Oslo, Szwecję, a w przyszłości i Danię. Szwecja jednak nie wyrażała wówczas zainteresowania norweskim gazem i do dzisiaj nie zmieniła swego stanowiska. Polska zaś wycofała się z projektu.

Na początku września 2001 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oraz pięć norweskich firm podpisało umowę na dostawę 74 mld metrów sześciennych gazu ziemnego z Norwegii do Polski w latach 2008-2024. Umowa ta została zawarta w celu dywersyfikacji źródeł dostaw gazu. Rząd Jerzego Buzka chciał uniezależnić się od jednego dostawcy - Rosji. Podpisanie kontraktu krytykowała ówczesna opozycja - SLD. Rząd Leszka Millera w 2003 r. doprowadził do zerwania tego kontraktu.
Na początku stycznia rząd zdecydował o budowie gazoportu na gaz płynny, przygotowaniu dostaw gazu do Polski z innych źródeł niż Rosja oraz o zwiększeniu wydobycia gazu krajowego.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)