Polak wysyła dwa razy więcej esemesów niż Niemiec czy Francuz. Podczas niedawnego sylwestra pobiliśmy kolejny rekord - w jedną tylko noc wysłaliśmy 250 mln wiadomości tekstowych.
Miłość rodaków do krótkich wiadomości przekłada się na ogromne zyski operatorów sieci telefonii komórkowej. W ubiegłym roku zarobili na nich 2,5 mld zł. Zdaniem znawców rynku za dwa lata kwota ta podwoi się. To pozwoli sieciom powetować sobie straty: ubiegły rok był pierwszym, w którym spadły ich zyski na zwykłych rozmowach, które tanieją i będą tanieć.
Operatorzy zmieniają taktykę - zapowiada "Dziennik" - po okresie boju o klienta _ Podczas Świąt Bożego Narodzenia - w ciągu czterech dni od 23 do 26 grudnia Polacy wysłali około 750 mln esemesów. I operatorzy zarobili ponad 23 mln zł. _rozmawiającego przychodzi czas na wykorzystującego telefon komórkowy do mniej tradycyjnych celów. Potwierdza to dyrektor biura usług marketingowych w Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatorze sieci Era Paweł Szarkowski.
"Komórkę coraz częściej wykorzystujemy do przesyłania tekstu. Dziś jeszcze najczęściej w formie najprostszej, czyli esemesa. W przyszłości popularniejsze będzie też przesyłanie tą drogą e-maili" - mówi Szarkowski.
"Całkowity udział usług niegłosowych w przychodach operatorów komórkowych wzrośnie w ciągu najbliższych dwóch lat do ponad 20 proc. z _ W sylwestrową noc dzięki 250 mln esemesów do kasy operatorów wpłynęło w ciągu kilkunastu godzin 7,5 mln zł. _ 12-13 proc. obecnie" - dodaje Emil Konarzewski z firmy analityczno-doradczej Audytel.
"Według szacunków tej firmy w zeszłym roku przychody polskich operatorów komórkowych zamknęły się kwotą 20,5 mld zł, a to oznacza, że na esemesach zarobiły ponad 2,5 mld zł. Analitycy twierdzą, że za dwa lata wyniesie to 5 mld zł" - mówi.
