Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polski emeryt pariasem Europy, może być jeszcze gorzej

0
Podziel się:

Rząd kłóci się o nasze składki emerytalne i pomysł zmniejszenia wpływów do OFE na rzecz ZUS.

Polski emeryt pariasem Europy, może być jeszcze gorzej
(kprm.gov.pl)

Rząd jeszcze przed końcem wakacji zajmie się projektami dotyczącymi m.in. zmniejszeniem wpływów do OFE na rzecz ZUS. To zdaniem ekspertów _ skok na kasę emeryta _, który i tak na tle innych Europejczyków należy do tych najbiedniejszych.

Komitet Stały Rady Ministrów pod koniec sierpnia ma się zająć propozycją Ministerstwa Pracy, zakładającą m.in. obniżenie wysokości składki przekazywanej do Otwartych Funduszy Emerytalnych do 3 proc. z 7,3 proc. wysokości wynagrodzenia, a nawet zawieszenia przekazywania składek na dwa lata.

Takie rozwiązania forsuje Jolanta Fedak, minister Pracy i Polityki Społecznej. Stanowcze _ nie _ dla tych propozycji wypowiedział wczoraj szef doradców premiera Michał Boni.

Spór w rządzie się zaostrza, a przyjęcie zmian oznaczałoby, że nowy system emerytalny tworzony od 1998 roku zostałby zburzony. To poważnie wpłynęłoby na wysokość świadczeń wypłacanych w przyszłości jak i na stabilności całego systemu.

Polska, szara _ emerytalna _rzeczywistość

Tylko nieliczni polscy emeryci mają szanse przeżyć swoją emeryturę, tak jak to jest w przypadku Niemców, Brytyjczyków czy Szwedów. Powód? Wciąż znacznie mniej zarabiamy. A co za tym idzie otrzymujemy niższe emerytury.

Jak wynika z danych GUS średnie wynagrodzenie w Polsce to blisko 3,2 tysiąca zł brutto. Na konto Niemca w tym samym czasie wpływa średnio blisko 13,5 tysiąca złotych. Jeszcze więcej zarabia przeciętny Brytyjczyk - 15,5 tysiąca złotych. Prawdziwymi krezusami są w porównaniu z nami Duńczycy. Miesięcznie zarabiają średnio 18 tysięcy złotych.

Najbliżsi nam Portugalczycy zarabiają miesięcznie średnio równowartość 5000 zł. Grecy dostają ponad 6,5 tysiąca. A nienależący jeszcze do Unii Chorwaci niespełna 3 tysiące złotych.

Jaka płaca taka emerytura

To ile zarabiamy dziś, przełoży się na to, ile będziemy pobierać emerytury. Obecnie średnia emerytura z ZUS wynosi 1500 zł, stanowi więc niespełna 50 procent przeciętnego wynagrodzenia.

źródło:Eurostat, GUS

W najbliższych latach będzie się to zmieniało na niekorzyść przyszłego emeryta. Średnio zarabiająca kobieta w starym, _ zusowskim _ systemie miała zabezpieczoną emeryturę na poziomie 67 proc. pensji. Nowy system - czyli I (ZUS) i II filar (OFE) - zapewnia emeryturę na poziomie zaledwie 43 proc. pensji. Warunkiem lepszej emerytury jest konieczność odkładania pieniędzy w III filarze, co jednak robi niewielu Polaków. Przykładowo w ciągu ostatniego roku zaledwie 280 tysięcy osób dokonało wpłaty do IKE.

Jak to wygląda w bogatszych krajach Europy? Wysokość emerytur to od niespełna 40 proc. średniej płacy w przypadku Brytyjczyków i Duńczyków do ponad 70 proc. w przypadku Francuzów.

By dorównać naszym europejskim sąsiadom z Zachodu, Polak przechodzący dziś na emeryturę po przepracowanych 45 latach, musiałby się pochwalić zarobkami w wysokości około 20 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Mógłby wtedy liczyć na niespełna 5 tysięcy złotych z ZUS-u.

- _ W takich krajach jak Niemcy czy Francja takiego rozwiązania jak u nas nie ma. Jednocześnie jesteśmy przez wielu fachowców zagranicznych chwaleni za reformę. Są to jednak kraje znacznie bogatsze od naszego, a jednak i one potrafiły zdecydować się na ulgi podatkowe dla osób, które dobrowolnie oszczędzają na swoją przyszłą emeryturę _ – zauważa Adam Sankowski, prezes Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych, Pełnomocnik Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej RAZEM.

Problem niskich emerytur w Polsce nie wynika więc z organizacji samego systemu, ale wciąż niskich zarobków. Dlatego bez gromadzenia dodatkowych oszczędności, nie ma co liczyć na większe pieniądze na emeryturze.

źródło: Eurostat

Jeżeli zwrócimy uwagę na to jaka część PKB przeznaczana jest na emerytury to się okazuje, że Polska znajduje się obecnie mniej więcej w środku stawki. Stare systemy emerytalne działające w Niemczech czy we Francji będą musiały ulec zmianie. Pierwsze kroki w tych krajachjuż zostały zapowiedziane.


Im dłużej, tym więcej odkładamy

Ekonomiści zwracają uwagę, że im dłużej Polacy będą pracować tym większa będzie ich emerytura w przyszłości. Temu miałoby się przysłużyć m.in. zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Pozostaje jeszcze jeden poważny problem związany z liczbą aktywnych zawodowo obywateli.

_ - W Unii Europejskiej w wieku produkcyjnym znajduje się około 70 proc. obywateli. Tymczasem w Polsce jest to zaledwie 53 proc. Tej proporcji nie uda się szybko zniwelować, a więc tym bardziej musimy robić wszystko, aby tą aktywność podtrzymywać jak najdłużej. Obecne propozycje resortu pracy jak na razie idą niestety w przeciwnym kierunku _ - mówi profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

Wynagrodzenia Polaków będą nadal rosły co ma pozytywnie wpłynąć na wysokość wypłacanych świadczeń emerytalnych.

Zdaniem ekspertów jeśli nowy system emerytalny ma się ustabilizować i okrzepnąć to musi potrwać 20-30 lat. Tymczasem politycy kierują się doraźnymi celami, które mogą zagrozić całemu systemowi jak i zasobności portfeli przyszłych emerytów.

_ - Dzięki tej operacji kilkanaście mld zł rocznie budżet nie musiałby dopłacać do ZUS-u. Niestety środki te jednak nie będą pracować dla przyszłego emeryta, co oznacza w przyszłość niższą emeryturę _ - komentuje Marian Noga.

Adam Sankowski również uważa, że pomysł polityków jest krokiem w złym kierunku._ - To może spowodować zmniejszenie kapitału emerytalnego przyszłych emerytów i w konsekwencji może doprowadzić w przyszłości do zwiększenia obciążeń podatkowych _ – dodaje Sankowski.

W Polsce zaczęto reformować system emerytalny, który w założeniu miał się składać z trzech filarów. Niestety nie został on jednak w pełni wdrożony. W tej chwili w II filarze, czyli kont w OFE jest około 14,5 mln, a kont w III filarze zaledwie 280 tys.

Komentarz Money.pl


emerytury
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)